W banku można się wiele dowiedzieć o ludziach!
Banki nauczyły nas, żeby do nich nie przychodzić. Wszystko on-line, dzięki czemu trwa to nawet kilka razy dłużej. Kiedyś wyglądało to tak: dzwoni pani Basia z Banku Śląskiego (od lat ING) i pyta: nie chce pan kredytu? Bo jak pan chce, to niech pan przyjdzie, podpisze, tego samego dnia pieniądze będą na koncie. I tak było! W jeden dzień, a nawet w 2 godziny z dojazdem. Teraz bank jest cyfrowy, procedura trwa 7 dni i na koniec i tak trzeba odwiedzić bank... Ale jest z tego korzyść, można wiele dowiedzieć się o ludziach....
17.09.2025 11:00