Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 6 maja 2025 08:49
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

WIERZYCIELE MYFANY ZEZNAJĄ

(Myszków) W procesie przeciwko Krzysztofowi Ś. i Krzysztofowi G. - dawnym prezesom Światowitu SA, których prokuratura częstochowska oskarża o doprowadzenie do ogromnych strat w zakładzie zeznawali przedstawiciele wierzycieli myszkowskiej fabryki. Z ich zeznań wynika, że problemy finansowe fabryki  rozpoczęły się w 2003 roku. Wtedy właśnie przestała regulować swoje zobowiązania z tytułu dostaw towaru.
Podziel się
Oceń

(Myszków) W procesie przeciwko Krzysztofowi Ś. i Krzysztofowi G. - dawnym prezesom Światowitu SA, których prokuratura częstochowska oskarża o doprowadzenie do ogromnych strat w zakładzie zeznawali przedstawiciele wierzycieli myszkowskiej fabryki. Z ich zeznań wynika, że problemy finansowe fabryki  rozpoczęły się w 2003 roku. Wtedy właśnie przestała regulować swoje zobowiązania z tytułu dostaw towaru.

 

Podczas rozprawy (11 sierpnia br.) zeznania złożyła 38-letnia Aneta S., dawna główna księgowa w firmie „Ekosad” z Chrzanowa. Firma dostarczała miał węglowy do myszkowskiego zakładu, który od 2003 roku przestał płacić za dostawy towaru. Zarówno monity i liczne interwencje telefoniczne ze strony wierzyciela nie przynosiły żadnego skutku (zarząd MFNE obiecywał tylko, że zapłaci w kolejnych terminach). Próba wykupu wierzytelności myszkowskich zakładów przez spółkę–córkę Remo-Świat (zaproponowana przez oskarżonego Krzysztofa Ś. transakcja) zakończyła się niepowodzeniem, bo ta nie miała na to wystarczających środków (zapłaciła tylko część).

 

Jak zeznała świadek, prezes „Ekosad” złożył wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości zakładu i doniesienie do prokuratury w sprawie wyłudzenia węgla przez zarząd Światowitu S.A. Ostatecznie – jak dodaje Aneta S. – należność została uregulowana przez przelew wierzytelności na spółkę Światowit AGD. Chrzanowska firma więc wycofała wniosek o ogłoszenie upadłości zakładu, a prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie wyłudzenia węgla.

 

Świadek przed policją zeznała, że od prezesa firmy „Ekosad” dowiedziała się, że Światowit S.A. ze swoich struktur wyodrębnił spółkę AGD, do której została przekazana najbardziej rentowna działalność. Od tego czasu rozpoczęły się jego problemy finansowe i w efekcie utrata płynności finansowej. Świadek zastanawiała się, czy czasem oskarżony Krzysztof Ś. świadomie nie doprowadził do takiej sytuacji, bo miał zamiar wykupić akcje Światowitu S.A. i stać się jego właścicielem.

 

Podczas rozprawy zeznania złożył 60-letni Jan K., były dyrektor handlowy w fabryce silników elektrycznych „Besel”, która również była wierzycielem myszkowskiej fabryki. Ze Światowitem S.A. współpracowała przez kilka lat, dostarczając silniki elektryczne. Początkowo współpraca obu zakładów przebiegała dobrze, ale po grudniu 2002 roku myszkowska fabryka zaczęła mieć problemy z regulowaniem płatności.

 

- Na początku współpraca przebiegała prawidłowo, ale z czasem zaległości zaczęły rosnąć aż do osiągnięcia kwoty, której zarząd firmy „Besel” nie mógł już tolerować. Wtedy zaprzestaliśmy dostaw towaru, a rozpoczęliśmy negocjacje w sprawie uregulowania płatności. W ich wyniku zostały one uregulowane, ale ze znacznym opóźnieniem. (…) Nie mogę jednak powiedzieć, czy karne odsetki też zostały zapłacone, ponieważ to nie było w zakresie moich obowiązków. Na tym współpraca się skończyła, pozostały jeszcze sprawy związane z reklamacją, ale były one fragmentaryczne – zeznał świadek.

 

Sędzia Magdalena Mastaj, która orzeka w tej sprawie, termin kolejnej rozprawy wyznaczyła na 15 września (godz. 9.00).

Aleksandra Kubas

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KazimierzTreść komentarza: Gmina powinna stać na straży ochrony przyrody w swojej okolicy 😡 to niech się biorą do roboty i chronią ! Nie jeżdżą tam ? Nie widzą co się dzieje ?!!!!😡Data dodania komentarza: 5.05.2025, 16:03Źródło komentarza: ZASYPAŁ JUŻ 90% ŁĘGÓW NAD WARTĄ! OD PÓŁTORA ROKU NIE WIDAĆ REAKCJI URZĘDÓW. A OD WIELU TYGODNI NA ŁĘGI WŁAŚCICIEL PRZYJMUJE ODPADY Z BUDOWY DK91Autor komentarza: JanuszTreść komentarza: Rafał to Rafał. Podobny jest też taki "zdolny" w Warszawie.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 20:37Źródło komentarza: ZASYPAŁ JUŻ 90% ŁĘGÓW NAD WARTĄ! OD PÓŁTORA ROKU NIE WIDAĆ REAKCJI URZĘDÓW. A OD WIELU TYGODNI NA ŁĘGI WŁAŚCICIEL PRZYJMUJE ODPADY Z BUDOWY DK91Autor komentarza: MarianTreść komentarza: Jasno widać po co są potrzebne wszelkiej maści instytucje - to tylko wygodne etaty i niemoc w egzekwowaniu prawa.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 20:32Źródło komentarza: ZASYPAŁ JUŻ 90% ŁĘGÓW NAD WARTĄ! OD PÓŁTORA ROKU NIE WIDAĆ REAKCJI URZĘDÓW. A OD WIELU TYGODNI NA ŁĘGI WŁAŚCICIEL PRZYJMUJE ODPADY Z BUDOWY DK91Autor komentarza: TadeuszTreść komentarza: Co tu współczuć złamał prawo to go osądzaData dodania komentarza: 1.05.2025, 10:15Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁ
Reklama
Reklama
Reklama