Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 2 października 2025 10:35
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

Ford Ranger – plug-in hybrid kontra diesel

Przez lata utarło się przekonanie, że najlepsze źródło napędu dla auta użytkowego to wysokoprężna jednostka napędowa. Ale wraz z rozwojem motoryzacji i elektromobilności na rynku zaczęły pojawiać się nowe źródła napędu, w tym hybrydy typu plug-in, z możliwością ładowania baterii i jeździe w trybie czysto elektrycznym. Ford Pro w swojej ofercie ma już cztery takie modele, w tym najnowszego Forda Rangera PHEV. Czy ta całkowicie nowa konstrukcja odbiega w jakimkolwiek stopniu od tradycyjnego turbodiesla? A może wręcz przeciwnie – przewyższa go pod wieloma względami?
Ford Ranger – plug-in hybrid kontra diesel
Na zdjęciu: Ford Ranger plug-in hybrid udostępniony redakcji przez Frank-Cars Częstochowa
Podziel się
Oceń

Ford Ranger czyli pick up z osobną przestrzenią ładunkową to bez wątpienia auto użytkowe, które w wersji „podwójna kabina” ma także komfortową przestronną kabinę dla pięciu pasażerów oraz wyposażenie, którego nie powstydziłyby się luksusowe auta stricte osobowe. I nie ma znaczenia czy jest to diesel czy opisywany napęd typu PHEV.  

Przeczytaj nasz własny test i wrażenia z jazdy:

 

Podobnie jest w przypadku walorów eksploatacyjnych. Elektryczno-spalinowy napęd PHEV z możliwością jazdy tylko na napędzie elektrycznym stawia Forda Rangera Plug-In Hybrid wśród liderów w segmencie. Maksymalna masa holowanej przyczepy to rekordowe 3500 kg, a maksymalna ładowność do 1000 kg stawia ten na czele stawki wśród wszystkich dostępnych wersji tego modelu. 

Ale już np. system Pro Power Onboard zarezerwowany jest wyłącznie dla modelu PHEV. To mobilne źródło zasilania, dostępne w dwóch wersjach, dzięki któremu nie potrzebujesz generatora. Wersja 2,3 kW (10A) pozwala na ładowanie akumulatorów i większości narzędzi ręcznych, a wersja 6,9 kW (16A) pozwala zasilać także cięższy sprzęt, taki jak szlifierki, klimatyzatory czy kuchenki kempingowe.

Walory trakcyjne i terenowe 

Także walorami terenowymi model PHEV w niczym nie ustępuje topowym odmianom Rangera z napędami spalinowymi. Występujący w wersjach XLT, Witdtrak i Stromtrak oraz MS-RT wyposażony jest w rozbudowany system napędu na cztery koła e-AWD oraz 10-biegową automatyczna skrzynię. Dodatkowo dzięki systemowi zarządzania jazdą możemy dostosowywać ustawienia do aktualnych warunków na drodze i nawierzchni, po której podróżujemy. Pokrętło umożliwia nam wybieranie trybów jazdy: NORMAL, ECO lub SPORT podczas jazdy po utwardzonych, zwykłych drogach, TOW HAUL – gdy holujemy przyczepę, SLIPPERY – w przypadku jazdy po nawierzchniach nieutwardzonych oraz MUD/RUST lub SAND do poruszania się w warunkach stricte terenowych. 

To jednak nie koniec – aż cztery tryby pracy pozwalają na wybór jazdy pomiędzy napędem elektrycznym, benzynowym lub hybrydowym (kombinacja obu źródeł napędu).

Moc, dynamika i realne oszczędności

Nie licząc wyczynowej wersji Ranger Raptor to właśnie Ranger plug-in hybrid jest najmocniejszą odmianą w gamie modelowej. Benzynowa jednostka napędowa EcoBoost o pojemności 2.3 litra, mocy 188 KM i momencie obrotowym 412 Nm współpracuje tutaj z silnikiem elektrycznym o mocy 75 kW, co daje łączną moc 281 KM i rekordowy moment obrotowy 697 Nm, co jest wynikiem lepszym, od wysokoprężnej jednostki napędowej 3.0 V6 EcoBlue. Dodatkowo auto wyposażono w akumulator o użytkowej pojemności 11,8 kWh, dzięki któremu w trybie czysto elektrycznym możemy pokonać do 43 km. Ale prawdziwe oszczędności możemy poczuć w portfelu, gdy zdecydujemy się w pełni korzystać z napędu elektrycznego. W takiej sytuacji Ranger PHEV może zużywać średnio od 2,8 do 3,4 l/100 km. Ale nawet wtedy, gdy zdecydujemy się na jazdę z rozładowaną baterią auto zadowoli się średnio od 9,5 do 11,4 l/100 km, co biorąc pod uwagę moc, masę i dynamikę jazdy, jest wynikiem znakomitym.

Tak więc dobierając źródło napędu do swojego auta, warto zastanowić się czy przypadkiem to właśnie plug in-hybrid nie będzie najbardziej optymalnym wyborem w realiach zmieniającego się motoryzacyjnego świata. /na podstawie: materiały prasowe Ford/

wcześniej pisaliśmy:

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Nie czytał pan artykułu dokładnie. Nie była to ani dyscyplinarka, ani likwidacja stanowiska, tylko zwolnienie za wypowiedzeniem.Data dodania komentarza: 1.10.2025, 14:01Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor o zwolnieniu jej po 23 latach: SZYKOWAŁAM SIĘ DO ODEJŚCIA ALE NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ ZWOLNIENIA W TYM STYLUAutor komentarza: Nie dla pestycydów !!!Treść komentarza: Za co on dostał tą nagrodę ?😡Data dodania komentarza: 30.09.2025, 19:48Źródło komentarza: Ale jaja! Jarosław Kumor najlepszym rolnikiem!Autor komentarza: RomualdTreść komentarza: Okres ochronny (Kodeks pracy) w służbie zdrowia nie obowiązuje ? To była "dyscyplinarka" czy likwidacja stanowiska ? PiP powinien od razu rozpocząć kontrolę w tym szpitalu. A odszkodowanie zapłacą i tak podatnicyData dodania komentarza: 30.09.2025, 14:54Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor o zwolnieniu jej po 23 latach: SZYKOWAŁAM SIĘ DO ODEJŚCIA ALE NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ ZWOLNIENIA W TYM STYLUAutor komentarza: MonikaTreść komentarza: Zmiany wychodzą na dobre. Czas na nowego ordynatora. Za długo już była ta Pani doktorData dodania komentarza: 30.09.2025, 14:10Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor o zwolnieniu jej po 23 latach: SZYKOWAŁAM SIĘ DO ODEJŚCIA ALE NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ ZWOLNIENIA W TYM STYLUAutor komentarza: Katarzyna DeworTreść komentarza: Dziękuję za zamieszczenie informacji na temat okoliczności mojego zwolnienia. Pragnę jedynie podkreślić jeden szczegół, który być może nie wybrzmiał, a mianowicie nowa lekarka miała być zatrudniona na Oddziale Neonatologicznym a nie w Oddziale Pediatrycznym, którym kieruję. Właśnie zastępstwo w tym oddziale przez moich lekarzy stało się osią konfliktu, który doprowadził do mojego zwolnienia.Data dodania komentarza: 29.09.2025, 13:32Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor o zwolnieniu jej po 23 latach: SZYKOWAŁAM SIĘ DO ODEJŚCIA ALE NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ ZWOLNIENIA W TYM STYLUAutor komentarza: Katarzyna DeworTreść komentarza: Szanowny Panie Redaktorze. Zapraszam do siebie celem weryfikacji niektórych nieprawdziwych informacji dotyczących między innymi ilości zatrudnionych w Oddziale Pediatrycznym lekarzy oraz innych istotnych okoliczności dotyczących opisywanej przez Pana sprawy.Data dodania komentarza: 27.09.2025, 11:11Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama