DZIWNY POŻAR W PIZZERII SOPRANO. W areszcie rzekomy podpalacz, czy chłopak który miał spłonąć, zabierając winę „do grobu”?
Około pierwszej w nocy 17 maja 2025 doszło do pożaru w Pizzerii Soprano w Piekarach Śląskich. Uszkodzeniu uległa też restauracja Imperium w tym samym budynku. Właściciel pizzerii swoje straty wycenił na 650 tysięcy, a właściciel budynku aż na 3 mln zł. I taką kwotę wstępnie przyjęła Prokuratura Rejonowa z Tarnowskich Gór, która nadzoruje śledztwo. W tym samym dniu po południu na policję w Piekarach Śląskich zgłasza się 25 letni Kamil N. który twierdzi, że był w Imperium około 22:30, wypił piwo. Już wcześniej jednak był pod wpływem alkoholu. Obudził się później, około 2 w nocy sam w lokalu, gdzie rozwijał się pożar. Nie miał jak się wydostać, nie wie jak to się stało, że został zamknięty w lokalu. Wybił szybę i w szoku uciekł. Jeszcze tego samego dnia po godzinie 15:00 zgłosił się na policję opowiedzieć co się stało. Tam przyjęto jego zeznania i puszczono do domu. Trzy dni później nadzorujący śledztwo prokurator Wojciech Breziewicz dochodzi do wniosku, że to Kamil N. podpalił pizzerię, przedstawia podejrzanemu zarzuty karne i wnioskuje o jego areszt na 3 miesiące.
Wczoraj, 15:49