PO CO WAGAROWAĆ, KIEDY W SZKOLE JEST TAK FAJNIE
(Żarki Letnisko) Kiedyś pierwszy dzień wiosny w szkolnej
nomenklaturze nazywany był „dniem wagarowicza”. Wielu uczniów, korzystając z
pierwszych wiosennych promieni słońca wolało w tym jednym dniu zamienić szkołę
na wypad w plener. Dziś już nikt tego dnia nie zastanawia się co wybrać, i
zamiast włóczyć się „bez sensu” pozostaje w szkołach, bo przecież w „budzie”
tego dnia jest arcyciekawie.
15.04.2013 09:38