Jak potwierdza Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie prok. Tomasz Ozimek, trwają intensywne przesłuchania świadków w śledztwie, które ma wykazać, czy były Starosta Myszkowski Wojciech Picheta (obecnie radny powiatu) brał pieniądze od swoich pacjentów z poradni geriatrycznej, i osób którym wystawiał zaświadczenia medyczne potrzebne do rozpoczęcia kursu na prawo jazdy, w czasie pełnienia urzędu. Do przesłuchania prokuratura ma grubo ponad 100 osób. Jak wyjaśnia prok. Ozimek, zeznania w tej sprawie złożyło już kilkadziesiąt osób. Śledztwo prowadzone „w sprawie” (nikomu nie postawiono zarzutów) zostało przedłużone do 14 maja 2015.
Częstochowska prokuratura od jesieni 2013 roku nadzorowała czynności sprawdzające, czy Starosta Myszkowski nie naruszył przepisów zabraniających prowadzenia działalności gospodarczej po 26. lipca 2011, gdy został wybrany starostą. W XII 2013 Prok. Okręgowa w Częstochowie odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się znamion przestępstwa. Wtedy Picheta pozwał Gazetę Myszkowską o naruszenie dóbr osobistych w artykule „Starosta Picheta kłamał w oświadczeniu?” z września 2013. Poprosiliśmy więc o dostęp do akt umorzonej sprawy 3 Ds. 168/13. Wnioski były bardzo ciekawe: porównaliśmy materiały zgromadzone przez prokuraturę i materiały redakcji i wyszło nam, że nie tylko prokuratura popełniła kilka istotnych błędów (nie przesłuchano świadków), ale również prawdopodobny stał się zarzut, że Picheta, będąc starostą, brał pieniądze za badania lekarskie kandydatów na kierowców do własnej kieszeni. W śledztwie 3 Ds. 168/13 Picheta tłumaczył się, że nie brał za badania pieniędzy, że to była „promocja”. Zasady promocji opisaliśmy w artykule „Promocja starosty Pichety” (GM 24/14 13.06.2014).
Materiały, które wtedy w całości przekazaliśmy Prokuraturze Okręgowej w Częstochowie, w ocenie prokuratorów były tak ważne, że w połowie sierpnia 2014 zapadła decyzja o podjęciu sprawy na nowo i wszczęciu formalnego śledztwa, które trwa do dzisiaj. Śledztwo obejmuje wszystkie obszary, wokół których wcześniej zapadły decyzje o umorzeniu sprawy: podejrzenie przyjmowania przez osobę pełniącą funkcję starosty pieniędzy od pacjentów poradni geriatrycznej za wizyty domowe (chodzi o pacjentów Poradni Geriatrycznej w przychodni „Światowit”, gdzie były starosta przyjmował pacjentów na podstawie umowy-zlecenia), przyjmowanie wynagrodzenia za badania kandydatów na kierowców, również w Przychodni „Światowit”, oraz wątek wystawiania recept na drukach innych przychodni, w których Wojciech Picheta nigdy nie był zatrudniony (doniesienie w tej sprawie złożyła przychodnia z Częstochowy).
Od XII 2014 policjanci Wydziału Antykorupcyjnego KWP Katowice prowadzą przesłuchania świadków (pacjentów i kursantów prawa jazdy). Początkowo wzywano ich na przesłuchania do Katowic, ale pracy policjanci mają w tym śledztwie tak dużo, że ostatnio zmienili praktykę i 3 śledczych z Katowic przesłuchuje świadków przez cały dzień w Komendzie Powiatowej Policji w Myszkowie. To ułatwia dotarcie świadkom na przesłuchanie. Z powodu licznych przesłuchań, sprawa budzi ponownie spore zainteresowanie. –Powoli zbliżamy się do końca, przesłuchaliśmy już większość świadków w tej sprawie. Z oczywistych powodów nie mogę jednak ujawniać, jaka jest treść zeznań świadków, czyli zarówno pacjentów, jak i osób, którym lekarz wystawiał zaświadczenia lekarskie przed kursem na prawo jazdy- tłumaczy rzecznik prokuratury Tomasz Ozimek.
Proces cywilny o naruszenie dóbr osobistych, jaki w związku z tą sprawą Wojciech Picheta, były starosta wytoczył autorowi artykułu „ Czy starosta Picheta kłamał w oświadczeniu”, został na wniosek naszego obrońcy adwokata Marcina Szymonka zawieszony do czasu zakończenia śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Częstochowie.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze