(Myszków) Myszków jest prawdopodobnie jedynym miastem w Polsce, które swoją historię „w pigułce” ma wymalowaną na ścianach budynków. 12 murali przedstawiających 12 najważniejszych wydarzeń z dziejów miasta - kiedy miastem jeszcze nie było – powstało w ubiegłym roku w ramach projektu zrealizowanego przez Stowarzyszenie Kulturalne „Dworzec – Kultura”. Kilka tygodni temu Myszków wzbogacił się o kolejny mural. Do akcji przypominania wątków historycznych związanych z miastem włączyło się Stowarzyszenie „Dom Ludowy” w Będuszu. Na jego siedzibie przy ulicy Wyzwolenia powstał ogromny, barwny obraz przedstawiający przemarsz wojsk Hetmana Stefana Czarnieckiego przez Będusz w roku 1656 r. Jest co oglądać!
Mural na siedzibie Stowarzyszenia „Dom Ludowy” w Będuszu widać z daleka. Przyciąga oko nie tylko paletą barw, przede wszystkim rozmiarem, jego powierzchnia to ponad 80 metrów kwadratowych! - Nie tak dawno ukazał się bardzo dobrze opracowany folder: „Szablonowy szlak historii Myszkowa”, zawierający zdjęcia ciekawych malowideł, tzw. murali oraz teksty historyczne opracowane przez Michała Kitalę. Poszczególne murale przedstawiają część historii obecnego Myszkowa i zapewne ubarwiają i upiększają miasto. Wzorując się na istniejących malowidłach nasze Stowarzyszenie „Dom Ludowy” postanowiło czynnie włączyć się do akcji przypominania wątków naszej narodowej historii, w tym również naszego miasta Myszkowa, wykonując barwny mural historyczny – tłumaczy ideę powstania obrazu na ścianie sekretarz Stowarzyszenia „Dom Ludowy” w Będuszu Władysław Derejczyk. Dodaje, że malowidło za środki stowarzyszenia wykonał Wojciech Walczyk z Czeladzi. - Obraz przedstawia przemarsz wojsk Hetmana Stefana Czarnieckiego przez Będusz w roku 1656. Stefan Czarniecki – Hetman Polny – dowódca wojsk polskich w tym czasie, maszerując przez Będusz ufundował na skarpie drogi Siewierz – Myszków pamiątkową kapliczkę. Drewniana kapliczka dotrwała do roku 1916, kiedy to w 260 rocznicę przemarszu wojsk została przebudowana przez Pana Bauerertza i stoi po dzień dzisiejszy w tym samym miejscu. Fakt przemarszu wojsk Hetmana przez Będusz został upamiętniony, poza istniejącą kapliczką, także nazwą ulicy Hetmana Stefana Czarnieckiego. Teraz o wydarzeniach sprzed 358 lat mówi także nasze malowidło – nie kryje dumy Władysław Derejczyk.
Jeśli planujemy podróż przez Będusz zalecamy poświęcenie chwili by zobaczyć mural, który za sprawą „Teleexpresu” mogła niedawno zobaczyć cała Polska. Trafić jest naprawdę prosto, wystarczy kierować się w stronę kościoła w Będuszu.
Ze swej strony proponujemy by mural z „Domu Ludowego” w Będuszu włączyć do szlaku „historycznej wędrówki”, którą można odbyć za pośrednictwem strony: ww.retro.miastomyszkow.pl. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze