(Żarki) Żarki są jednym z 5 miejsc w całej Europie, gdzie zachowały się żeliwne macewy, czyli płyty żydowskich nagrobków. Te odnalezione w ubiegłym roku na terenie Sanktuarium w Leśniowie pochodzą z lat 1880, 1886 i 1894. Do czasu ich odkrycia można było tylko przypuszczać, że w Żarkach jakieś żeliwne macewy występowały, ale podczas okupacji Niemcy kazali je zebrać, złożyć pod żandarmerią, a następnie zostały wywiezione i przetopione. Okazało się, że nie wszystkie.
W sierpniu zakończono prace przy montażu unikatowych macew na kirkucie. W prace byli zaangażowani: miłośnik historii Żarek Wojciech Mszyca oraz gmina Żarki na czele z burmistrzem Klemensem Podlejskim.
- Minął już ponad rok od przypadkowego odnalezienia w Żarkach trzech unikatowych żeliwnych macew – okaleczonych, ale ocalałych spośród kilkudziesięciu, które unicestwili hitlerowcy. Teraz właśnie wróciły symbolicznie na kirkut – mówi Wojciech Mszyca. Żeliwne płyty hitlerowcy najczęściej przetapiali na broń i amunicję, kamienne wykorzystywano przy budowie, często służyły jako schody. Niszczono je, by przerwać podróż żydowskich dusz do nieba. Dlatego dziś jest ich tak niewiele, a każde znalezisko jest na wagę złota. Wyjątkowe żeliwne macewy znaleziono w ub. roku na terenie Sanktuarium Leśniowskiego przy pracach ziemnych. Nie wiadomo dlaczego zostały zakopane na terenie klasztoru. To nagrobki trzech kobiet, a to, że wykonano je z żeliwa może oznaczać, że pochodziły z zamożnej rodziny. Po wydobyciu płyty, zostały przewiezione do Domu Kultury w Żarkach. - Komisja Rabiniczna w Warszawie, która została powiadomiona o znalezisku, uznała, iż najlepszym wyjściem będzie powrót macew na cmentarz żydowski – mówi burmistrz Miasta i Gminy Żarki Klemens Podlejski. Komisja nie wyraziła zgody na umieszczenie macew w żareckim muzeum. W pierwszych dniach sierpnia macewy symbolicznie wróciły na cmentarz. Przy montażu zaangażowani byli pracownicy komunalni z gminy: Bogdan Stodółkiewicz, Włodzimierz Tomzik, Piotr Strzelczyk. Materiały budowlane zapewniła gmina Żarki. Pomocną dłoń zaoferowała również żarecka rodzina Cesarzów. Przy okazji prac na cmentarzu podniesiono w lapidarium murek, który został uszkodzony przez upływ czasu. Historią żareckiego znaleziska zainteresowała się TVP Katowice. Materiał na ten temat można obejrzeć w Internecie http://www.tvp.pl/katowice/aktualnosci/rozmaitosci/historia-pelna-tajemnic/16461600 (kk)
Napisz komentarz
Komentarze