Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 16 maja 2025 19:42
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

STRUMIENIE PIENIĘDZY DLA POWIATU TO OBIETNICE CZY MRZONKI?

(Myszków) Trzy lata temu wyszedł z sali sesyjnej Starostwa Powiatowego w Myszkowie, trzaskając drzwiami. Był wówczas szefem powiatowych struktur SLD, ale głosowanie nad wyborem starosty nie poszło po jego myśli. Członkowie SLD wyłamali się i zagłosowali nie na tego kandydata, na którego liczył. Wówczas zrezygnował z przewodniczenia SLD w Powiecie Myszkowskim i zniknął z myszkowskiej sceny politycznej na kilka lat. Związany był z Częstochową. Dziś wraca na salony, witany z pełnymi honorami. Mowa o myszkowianinie - Grzegorzu Sikorskim, który 1 kwietnia został dyrektorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach. Powiatowi politycy i urzędnicy liczą teraz na płynące z województwa strumieniami pieniądze. Nowy dyrektor WUP obiecuje naszemu powiatowi wsparcie w walce z bezrobociem. Ale to ile pieniędzy dostanie Myszków i okoliczne gminy zależeć będzie od efektów pracy urzędników.  
Podziel się
Oceń

(Myszków) Trzy lata temu wyszedł z sali sesyjnej Starostwa Powiatowego w Myszkowie, trzaskając drzwiami. Był wówczas szefem powiatowych struktur SLD, ale głosowanie nad wyborem starosty nie poszło po jego myśli. Członkowie SLD wyłamali się i zagłosowali nie na tego kandydata, na którego liczył. Wówczas zrezygnował z przewodniczenia SLD w Powiecie Myszkowskim i zniknął z myszkowskiej sceny politycznej na kilka lat. Związany był z Częstochową. Dziś wraca na salony, witany z pełnymi honorami. Mowa o myszkowianinie - Grzegorzu Sikorskim, który 1 kwietnia został dyrektorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach. Powiatowi politycy i urzędnicy liczą teraz na płynące z województwa strumieniami pieniądze. Nowy dyrektor WUP obiecuje naszemu powiatowi wsparcie w walce z bezrobociem. Ale to ile pieniędzy dostanie Myszków i okoliczne gminy zależeć będzie od efektów pracy urzędników.

 

- Całkiem niedawno na tej samej sali sesyjnej, tuż przed pańskim przyjazdem, starosta Wojciech Picheta chwalił pana z mównicy. Kilka dni temu ponownie pojawił się pan w Myszkowie na targach pracy. Dużo tych wizyt od czasu zawodowego awansu. Czy w związku z tym Myszków może liczyć nie tylko na słowa, ale także na realne wsparcie?

 

Grzegorz Sikorski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy: - Myszków jest miastem, w którym się urodziłem, wychowałem i mieszkam. W powiecie myszkowskim mieszka od wielu pokoleń moja bliska rodzina. To z pewnością wpływa na to, że chętnie przyjmuję zaproszenia od instytucji odpowiedzialnych za rynek pracy w powiecie, aby mówić o możliwościach, jakie dają fundusze krajowe i europejskie wspierające zatrudnienie, szczególnie w naszym powiecie, które boryka się z ogromnym bezrobociem. Realne wsparcie zależy przede wszystkim od aktywności władz miejskich i powiatowych w pozyskiwaniu funduszy niezbędnych do ograniczania bezrobocia.

 

- Został pan dyrektorem WUP. Podczas dwóch ostatnich wizyt w Myszkowie dało się zauważyć, że politycy i urzędnicy pokładają w panu duże nadzieje. Być może liczą na powtórkę z wicemarszałka Mariusza Kleszczewskiego. Zakładają pewnie, że skoro nasz człowiek jest na stanowisku, to nasz rejon zyska. Dyrektor PUP Marek Węgrzynowicz powiedział żartobliwie podczas targów, że teraz do Myszkowa pieniądze będą płynąć strumieniami. Obiecuje pan gruszki na wierzbie?

 

G.S.: - Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach to jedna z najważniejszych jednostek Województwa Śląskiego dysponująca ogromnymi środkami finansowymi. Obok zadań finansowanych z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Funduszu Pracy – WUP wdraża i będzie wdrażał także działania w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, szacowane na niebagatelną kwotę ponad 450 mln EURO w latach 2014–2020 do wydatkowania w woj. śląskim. Każdy subregion w województwie otrzyma specjalną pulę środków z tego funduszu na realizację projektów m.in. z zakresu pomocy społecznej, zatrudnienia i edukacji zawodowej. Subregion Północny, czyli powiaty: częstochowski, kłobucki i myszkowski oraz miasto Częstochowa otrzyma te środki bez konkursu – w drodze negocjacji. Wszystko zależy zatem od jakości złożonych już w ubiegłym roku propozycji w postaci fiszek projektowych. Druga część wskazanych środków będzie rozdysponowywana w drodze konkursów, najprawdopodobniej od stycznia przyszłego roku. Tu też liczyła się będzie przede wszystkim jakość przygotowanych aplikacji. Moja rola zatem jest nieco przeceniana, ale oczywiście będę starał się wspierać projekty przygotowane przez samorządowców z naszego powiatu, chętnie służę pomocą i radą w tym zakresie.

 

- Wracając do ostatniej wizyty i targów pracy. W powiecie mamy około 5 tys. zarejestrowanych bezrobotnych, a na targach pojawiło się może 100-200 osób. Z czego taka niska frekwencja wynika? Bezrobotni nie są zainteresowani znalezieniem pracy? A może problem leży gdzieś indziej?

 

G.S.: - Poziom rejestrowanego bezrobocia jest w powiecie, województwie i kraju coraz mniejszy. Jest to zjawisko szersze, globalne, gdyż gospodarka światowa ruszyła po okresie kryzysu. Poziom bezrobocia faktycznego, czyli realnej liczy osób, które nie posiadają zatrudnienia, ale intensywnie go poszukują – od dawna jest o wiele mniejszy od tego z rejestrów Powiatowych Urzędów Pracy. Stąd m.in. też tak mała frekwencja na targach pracy i to nie tylko w Myszkowie, ale także w wielu innych miastach. Problem rejestrowania się w PUP osób niekoniecznie chcących pracować, a chcących np. mieć opłaconą jedynie składkę na ubezpieczenie zdrowotne – od wielu lat nie został rozwiązany. Co prawda Minister Pracy i Polityki Społecznej zapowiada, że ma pomysł i na to, ale musimy jeszcze poczekać na uporządkowanie rejestrów PUP. Moim zdaniem cały potencjał pracowników tej instytucji powinien być spożytkowany na obsługę faktycznie poszukujących pracy.

 

- W czasie targów rozmawiałam z burmistrzem Włodzimierzem Żakiem. Zastanawialiśmy się nad tak niskim zainteresowaniem targami. Padło stwierdzenie, że bezrobocie to w znacznym stopniu tylko statystyki. Dlaczego urzędy pracy nie dążą do tego, by zweryfikować faktyczne bezrobocie? Ilu bezrobotnych chce pracę znaleźć, a ilu tylko odhacza się na liście i modli, by nie dostać żadnej propozycji?

 

G.S.: - Trzeba pamiętać, że to kto może się rejestrować w PUP zależy od zapisów ustawowych i rozporządzeń wydawanych na szczeblu krajowym. Przepisy te są bardzo szczegółowe i urzędnicy z PUP nie mają żadnego wpływu na ich kształt. Nawet reprezentanci publicznych służb zatrudnienia z województwa i kraju mają bardzo ograniczony wpływ na kształt aktów prawnych uchwalanych w Warszawie. Z drugiej strony Urzędy Pracy podlegają bezpośrednio pod starostę lub marszałka województwa, który odpowiada przed swoimi radami m.in. za działania tychże urzędów. Pytanie kiedy zostaną „uporządkowane” rejestry PUP-ów – wypadałoby zadać posłom i senatorom, którzy uchwalają ustawy i członkom rządu, którzy wydają rozporządzenia.

 

- Ci bezrobotni, którzy już pojawili się na targach skarżyli się na to, że tak naprawdę nie ma ofert pracy w urzędzie, że na staż trudno się dostać, bo w PUP panuje nepotyzm. Że urzędnicy tylko ciągle się szkolą, a nic z tych szkoleń nie ma. Czy mamy szansę na realne zmiany w urzędzie?

 

G.S.: - Ofert pracy nie składają urzędnicy, a pracodawcy. Ich jakość nie jest uzależniona od pracowników PUP, choć oczywiście aktywność pośredników pracy może wpłynąć na lepszą współpracę z pracodawcami i poprawić np. ilość samych ofert. Od 27 maja weszła w życie nowelizacja Ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Przewiduje ona wprowadzenie wielu nowych, ciekawych instrumentów, jak np. bony: stażowe, na zasiedlenie, szkoleniowe i zatrudnieniowe – te bony będą przeznaczone przede wszystkim dla młodych bezrobotnych. Bezrobotni podzieleni na kategorie zaraz po zarejestrowaniu będą mogli skorzystać z grantu na telepracę, świadczenia aktywizacyjnego, pożyczki na utworzenie miejsca pracy lub na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Obsługa w PUP będzie zindywidualizowana – każdy bezrobotny dostanie swego doradcę, który będzie premiowany proporcjonalnie do swoich efektów pracy. Do tego część bezrobotnych zostanie skierowana do prywatnych agencji zatrudnienia, które pomogą tym najbardziej oddalonym od rynku pracy. Powyższe propozycje mogą sprzyjać poprawieniu jakości pracy PUP, lecz moje wątpliwości budzi sposób wprowadzania zmian w ustawie oraz brak ścisłego powiązania nowych rozwiązań i całego systemu wsparcia zatrudnienia z systemem pomocy społecznej i edukacji zawodowej. Czas chyba na nową ustawę, a nie kolejną łatę.

 

- Gdy przedstawiano pana na targach, w gronie bezrobotnych słychać było niedowierzanie. „Akurat uwierzę, że on jest z Myszkowa” – padało z tłumu. Stojące obok osoby głośno zastanawiały się, jak się panu udało. Padały też niepochlebne zarzuty, że po kolesiowsku został pan dyrektorem. Jak wypracował własny sukces?

 

G.S.: - Trudno mi odnieść się do anonimowego zarzutu o kolesiostwie. Nie wiem co autor miał na myśli. Będąc anonimowym – łatwo rzuca się oskarżenia. Co do mojej kariery zawodowej – jest ona dość długa i bogata w doświadczenia. Pracuję od 1992 roku, najpierw w energetyce kolejowej, potem w czasie restrukturyzacji zatrudnienia na PKP zajmowałem się aktywizacją osób zwalnianych z tego przedsiębiorstwa. Od 2003 roku jestem pracownikiem WUP w Katowicach. Najpierw pracowałem w Programie Aktywizacji Zawodowej i Gospodarczej dla pracowników Huty Częstochowa, a potem pełniłem funkcję kierownika Filii WUP w Częstochowie. Przez 3 lata od 2011 roku byłem Kierownikiem Biura Funduszy Europejskich w Urzędzie Miasta Częstochowy (jednostka ta pełni rolę lidera Subregionu Północnego Województwa Śląskiego). Jednocześnie pełniłem funkcję przewodniczącego Powiatowej Rady Zatrudnienia w Częstochowie. Od 1 kwietnia jestem dyrektorem WUP w Katowicach. Wygrałem konkurs na to stanowisko już po raz drugi, gdyż pierwszy raz udało mi się to w 2008 roku, lecz ówczesny marszałek województwa unieważnił ten konkurs po otrzymaniu od komisji konkursowej rekomendacji mojej osoby na to stanowisko. Powołał się na błąd w procedurze dostrzeżony dopiero po podliczeniu głosów już na samym konkursie! O skandalu było głośnio w mediach… Jestem doradcą zawodowym po studiach magisterskich o tej specjalności w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Częstochowie. Studiowałem także na Akademii Ekonomicznej w Katowicach – samorząd terytorialny w kontaktach europejskich. Prowadzę obecnie szereg projektów badawczych na Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie we współpracy z Hochschule der Bundesagentur fur Arbeit w Mannheim w Niemczech – jest to Wyższa Szkoła Federalnej Agencji Pracy Niemiec. Prowadzę także badania do pracy doktorskiej dot. dualnego (praktyczno-teoretycznego) systemu kształcenia zawodowego.

 

- Jaki następny punkt ma na drodze kariery Grzegorz Sikorski?

 

G.S.: - Dopiero co rozpocząłem pracę w WUP. Obecnie jestem zaangażowany m.in. w przygotowanie nowego okresu programowania 2014-2020 Europejskiego Funduszu Społecznego w obszarach związanych z zatrudnieniem i edukacją zawodową i ustawiczną. Jest to wyzwanie, które wymaga wielkiej pracy i skupienia, i nie czas teraz na snucie innych planów.

 

- Niedługo wybory, czy zobaczymy Grzegorza Sikorskiego na jakiejś liście?

 

G.S.: - Od roku aktywnie działam w gminie Koziegłowy, gdzie razem z kolegami z Lewicy i innymi mieszkańcami Koziegłów założyliśmy Stowarzyszenie Mieszkańców – Wspólna Gmina Koziegłowy i chcemy zainteresować wszystkich mieszkańców sprawami związanymi z zatrudnieniem, edukacją, ochroną środowiska i technologiami informacyjnymi. Planujemy kilka przedsięwzięć i projektów społecznych, a także udział w wyborach samorządowych, lecz za wcześnie mówić o szczegółach.

 

- Powiedział pan, że aktywnie działa w gminie Koziegłowy, że założyli państwo stowarzyszenie. Czy zostały już wypełnione wszelkie formalności? Kto jest prezesem stowarzyszenia? Nigdy o podobnym podmiocie nie słyszałam. Koziegłowy to dość specyficzny i trudny - politycznie i społecznie rynek, więc pytanie: skąd pomysł na taką działalność akurat tam?

 

G.S.: - Stowarzyszenie zostało zawiązane niedawno i dopiero jesteśmy w trakcie kompletowania dokumentów do KRS. 30 czerwca chcemy zorganizować spotkanie z mieszkańcami i Wicemarszałkiem Województwa Śląskiego - Kazimierzem Karolczakiem. To spotkanie zainauguruje działalność. Przewodniczącym stowarzyszenia jest młody, aktywny człowiek z Koziegłów – Krzysztof Cierpiał. Pomysł wziął się z tego, że właśnie w Koziegłowach brakuje alternatywnych rozwiązań wobec dominującej polityki obecnych władz samorządowych. Mieszkańcy Koziegłów powinni mieć wybór, alternatywy, opcje – tak, aby wybierali świadomie, wspierając konkretne projekty społeczne lub rezygnując z nich na rzecz innych. Stowarzyszenie chce skupić się przede wszystkim na rozwiązaniach zapewniających przyszłość młodzieży w gminie, dających im szansę na rozwój życiowy i zawodowy. Po prostu chcemy wykorzystać doświadczenie liderów oraz energię młodych i „rozkręcić” Koziegłowy!

 

Dziękuję za rozmowę

 

Katarzyna Kieras

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MotocyklistaTreść komentarza: Piękny ten wielkolud 😍Data dodania komentarza: 16.05.2025, 17:59Źródło komentarza: TESTUJEMY INDIAN Z NOWYM SILNIKIEM 112 CALI J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Pani "wściekła": opisujemy co dzieje się w przestrzeni publicznej. Jak będzie coś związanego z Islamem, też opiszemy!Data dodania komentarza: 12.05.2025, 14:32Źródło komentarza: MYSZKÓW. TŁUMY NA ODPUŚCIE ŚW. STANISŁAWA BISKUPA I MĘCZENNIKA. ZDJĘCIAAutor komentarza: błyskawica wściekłaTreść komentarza: GAZETA LEWACKA DO BÓLU. I opisuje katolickie święto. no niewyobrażalne!!! REDAKCJA CIERPI NA SCHZOFRENIĘ, CZY CO...?? A FEE !!!Data dodania komentarza: 12.05.2025, 14:01Źródło komentarza: MYSZKÓW. TŁUMY NA ODPUŚCIE ŚW. STANISŁAWA BISKUPA I MĘCZENNIKA. ZDJĘCIA J Autor komentarza: SzymonTreść komentarza: Stosunek do zwierząt to miara człowieczeństwa. Niemiecki filozof Arthur Schopenhauer powiedział kiedyś, że: „Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem”Data dodania komentarza: 12.05.2025, 10:35Źródło komentarza: SKATOWAŁ PSA NA ŚMIERĆ. MIESZKANIEC KOZIEGŁÓWEK ODSIEDZI PÓŁ ROKUAutor komentarza: UlaTreść komentarza: Mocny film !Data dodania komentarza: 8.05.2025, 18:30Źródło komentarza: Mocna akcja profrekwencyjna. Kobiety powinny koniecznie to obejrzeć!Autor komentarza: BasiaTreść komentarza: 👏👏👏 nie dla prawicy nie dla konfederacjiData dodania komentarza: 8.05.2025, 18:29Źródło komentarza: Mocna akcja profrekwencyjna. Kobiety powinny koniecznie to obejrzeć!
Reklama
Reklama
Reklama