(Myszków) Po ponad 25 latach sprzed Miejskiego Domu Kultury w Myszkowie zniknął „Zwycięski ciężarowiec”, rzeźba będąca jednym z symboli miasta. Na szczęście nie powtórzy się historia jego słynniejszego „kolegi” – posagu Światowida, kiedyś dumnie spoglądającego na mieszkańców Myszkowa przed biurowcem „Myfany”, dziś ozdabiającego jedną z dyskotek w Częstochowie. Ciężarowiec stanie przed Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji przy ulicy Miedzianej. Powodem przeprowadzki był remont placu przed domem kultury.
„Zwycięski ciężarowiec” stanął przed MDK w 1988 roku, z okazji rozgrywanych tu w dniach 24-27 marca Mistrzostw Polski seniorów w podnoszeniu ciężarów. Okazją do ustawienia pomnika był też awans Ludowego Klubu Sportowego „Światowid” do I ligi. Autorem ponad 3-metrowej rzeźby był artysta plastyk z Zakopanego, Henryk Burzec. Początkowo u stóp ciężarowca spoczywała sztanga, która później zniknęła w dość tajemniczych okolicznościach. Tamte czasy do dziś „żyją” w oficjalnym serwisie internetowym Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. - Z mistrzostw Polski lat dawniejszych (nie takich znowu bardzo...) nigdy nie zapomnę tych rozegranych w mieście Myszkowie dzięki staraniom miejscowego dyrektora, prezesa i działacza, fana ciężarów - pana Antoniego Kusiaka oraz ówczesnych włodarzy PZPC - prezesa Janusza Przedpełskiego i sekretarza generalnego Andrzeja Matusiaka. Sponsorem (choć w latach 80. to słowo nie było jeszcze w użyciu) imprezy była Myszkowska Fabryka Naczyń Emaliowanych. I działo się! Mistrzostwa rozpoczęły się od sportowego zgromadzenia przed budynkiem miejsca zawodów - Domu Kultury po czym odsłonięto... Pomnik Ciężarowca. Stamtąd ruszyliśmy przez miasto w uroczystym pochodzie z orkiestrą i transparentami! Dla najlepszych zawodników były premie pieniężne oraz pralki „Frania” w wersji zmodernizowanej, a podczas licznych bankietów można było skonsumować nawet śledzia w... czekoladzie. I to wtedy ciężarowa podpora „Wiadomości Sportowych” - redaktor Wojciech Wiechowski (…) stwierdził podczas obfitej degustacji, iż „smacznie tutaj i dość tanio” – wspomina na stronie PZPC Jacek Korczak – Mleczko.
Kiedy kończył się remont ulicy 3 Maja, przy której usytuowany jest Miejski Dom Kultury i coraz bardziej krystalizowała się koncepcja zmian wokół domu kultury okazało się, że ciężarowca czeka przeprowadzka. - Co stanie się z pomnikiem „Zwycięskiego Ciężarowca” (…) Co prawda nikt o niego nie dba od dłuższego czasu: brak mu sztangi i nie był odnawiany, ale świadczy o historii podnoszenia ciężarów w Myszkowie. A kiedyś było się czym pochwalić. Jeżeli już miałby zostać usunięty, to proponuję go przenieść koło MOSIR-u. Myszków ma krótką historię i mało symboli, do których możemy się odnieść, a pomnik jest ciekawostką na skalę regionu. Zniszczenie pomnika świadczyłoby o braku poszanowania dla osiągnięć myszkowskiego sportu – martwił się jeden z mieszkańców miasta, pytając o przyszłość posągu na stronie internetowej Urzędu Miasta. - Pomnik ciężarowca planujemy przenieść pod MOSiR – potwierdzał burmistrz Włodzimierz Żak. To może nawet miejsce bardziej odpowiednie dla figury, bądź co bądź sportowca. Tylko czy nie utworzy się tam swoisty „skansen rzeźb”? Może warto było dokonać zamiany i ustawione obecnie przed MOSiR –em inne prace rzeźbiarza z Zakopanego wkomponować w nowe oblicze ulicy 3 Maja i sąsiadujących z nią przestrzeni? Dziś na takie rozważania jest chyba za późno, choć kto wie? Może jeszcze nic straconego? Pracownicy firmy „Domax”, która wykonuje remont przy MDK delikatnie zdjęli ciężarowca z cokołu 5 grudnia ub. r. Zajęło im to niemal cały dzień. – To delikatna robota, bo jak się okazuje nikt nie wie jak on jest zamocowany. Nie ma planów – mówili robotnicy borujący wiertarkami u stóp sztangisty. Ostatecznie udało się go zdemontować około 16.00 przy pomocy koparki, do łyżki której został przytroczony szerokimi pasami. Ciężarowiec „zniósł to dzielnie”, stracił jedynie niewielki kawałek torsu. -To się przyklei – pocieszali pracownicy „Domaxu”.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze