NIE DOCZEKAŁ SIĘ, WIĘC ZAGRODZIŁ WJAZD NA PARKING
(Myszków) Kto jest winien zastawienia wjazdu na parking
przed budynkiem Rotacyjnym na Mijaczowie? Okazuje się, że w Myszkowie urzędnicy
wybudowali parking z wjazdem przez prywatną posesję, nie pytając o zgodę właściciela
- Zbigniewa Sroślaka. Ten próbując uregulować kwestię wjazdu rozmawiał z urzędnikami
– bezskutecznie. Mając po kilkunastu latach dość urzędniczej ignorancji właściciel
stacji paliw i hotelu ogrodził swoją działkę od strony „Rotacyjnego”. Wjazd na
parking budynku należącego do miejskiej spółki MTBS stał się od tej strony
niemożliwy. Wokół wjazdu rozpętała się burza, więc wszyscy szukają winnego. - Osoby,
które dziś krzyczą najgłośniej, niech sobie przypomną ile razy stawały nam w
bramie, ile razy zastawiali wjazd. A gdy zwracaliśmy im grzecznie uwagę, byliśmy
wyzywani. My płacimy podatki, a wszyscy użytkują! Gdzie poszanowanie prawa własności?
– denerwuje się mężczyzna.
03.12.2013 09:46