(gm. Koziegłowy, Myszków) W ostatnim ubiegłorocznym wydaniu Gazety Myszkowskiej powróciliśmy do sprawy odpadów zakopanych na jednej z leśnych działek pomiędzy Siedlcem Dużym a Siedlcem Małym. Zakazany proceder, po sygnałach od mieszkańców, opisaliśmy na naszych łamach w maju ub. r., kiedy to naocznie przekonaliśmy się jak wygląda na wspomnianej działce „niwelacja terenu”. Informowaliśmy, że właściciel gruntu nie wywiązał się z obowiązku jego posprzątania, na jego koszt zrobi to wkrótce gmina Koziegłowy. Naszym czytelnikom należy się jeszcze wyjaśnienie, jakie zakończenie miało prokuratorskie postępowanie prowadzone w tej sprawie.
Przypomnijmy w wielkim skrócie: Spółka Mazurex z Sosnowca, właściciel leśnej działki pomiędzy Siedlcem Dużym, a Siedlcem Małym miała pozwolenie na niwelację terenu, na którym zamierzała realizować inwestycję polegającą na budowie osiedla domków. W doły i wyrobiska na terenie po tzw. kamionkach mógł trafiać np. kamień, żwir czy gruz. Trafiały niestety śmieci komunalne, które pracownik wynajętej przez właściciela terenu firmy spychał do wielkiego, wykopanego wcześniej dołu. Byliśmy świadkami jak w ziemi zniknęła zawartość jednej wielkiej ciężarówki, ale mieszkańcy okolicznych domów twierdzili, że podobnych transportów było więcej. Sprawą zajęły się m.in. częstochowska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, myszkowski Sanepid, policja i Prokuratura Rejonowa w Myszkowie.
Właściciel terenu otrzymał od Urzędu Gminy i Miasta Koziegłowy nakaz uprzątnięcia działki, ale mimo kilku ponagleń nie zrobił tego. - Urząd Gminy i Miasta Koziegłowy wydał decyzję spółce P.H.U. „Mazurex” Sp. z o.o. w sprawie niewłaściwego składowania i magazynowania odpadów komunalnych na terenie działki nr ew. 84, położonej w miejscowości Siedlec Mały, w terminie wykonania obowiązku do 14 października 2016 roku. Spółka P.H.U. „ Mazurex” Sp. z o.o., pomimo doręczonej decyzji, nie wykonała powyższego obowiązku w podanym wyżej terminie. W związku z powyższym Urząd Gminy i Miasta Koziegłowy w trybie postępowania egzekucyjnego w administracji zastosuje wykonanie zastępcze, polegające na usunięciu zgromadzonych odpadów komunalnych. Na dzień dzisiejszy Urząd Gminy i Miasta Koziegłowy przeprowadza rozpoznanie cenowe firm wywozowych. Po wykonaniu usługi polegającej na usunięciu odpadów komunalnych przez wyznaczona firmę, Gmina obciąży poniesionymi kosztami spółkę P.H.U. „ Mazurex” Sp. z o.o. –informował naszą redakcję kilka tygodni temu Krzysztof Suliga, z Referatu Promocji i Rozwoju Urzędu Gminy i Miasta Koziegłowy.
Osobne postępowanie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Myszkowie, stwierdzając ostatecznie jesienią ub. r., że w tej sprawie nie doszło do przestępstwa. Zdaniem myszkowskich prokuratorów zakopanie w ziemi setek ton śmieci to tylko wykroczenie.
- Postanowieniem z dnia 29 sierpnia 2016 roku śledztwo w powyższej sprawie, prowadzone pod kątem zaistnienia przestępstwa określonego w art. 183 § 1 KK zostało umorzone wobec stwierdzenia, iż przedmiotowy czyn stanowi wykroczenie przewidziane w art. 176 § 2 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 roku o odpadach – wyjaśnia pełniący funkcję Prokuratora Rejonowego w Myszkowie prokurator Dariusz Bereza.
My dodajmy, że pierwszy ze wspomnianych artykułów (183 § 1 KK) mówi, że kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, dokonuje odzysku, unieszkodliwia albo transportuje odpady lub substancje w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Myszkowska prokuratura uznała, że sytuacja z Sieldca narusza artykuł 176 § 2 ustawy o odpadach który mówi, że kto wbrew przepisom prowadzi procesy przetwarzania odpadów w sposób niezapewniający, aby odpady powstające z tych procesów nie stwarzały zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzi oraz dla środowiska podlega karze aresztu albo grzywny.
- Na podstawie przeprowadzonych oględzin miejsca zdarzenia, sprawozdania badań wody i odpadów przeprowadzonego przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska – Delegaturę w Częstochowie, wyników badań wody z przydomowych studni znajdujących się najbliżej składowiska wykonanych przez Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Myszkowie oraz przesłuchań świadków nie stwierdzono, aby składowisko stanowiło zagrożenie życia lub zdrowia wielu osób i spowodowało zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach.
Powyższa decyzja jest prawomocna, a materiały postępowania w dniu 14 września 2016 roku przekazano Policji, która skierowała do Sądu Rejonowego w Myszkowie wniosek o ukaranie Janusza Sz. (osoba związana ze spółką Mazurex z Sosnowca – przyp. red.) za popełnienie wykroczenia z art. 176 § 2 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 roku o odpadach – dodaje Prokurator Dariusz Bereza.
Prezes Sądu Rejonowego w Myszkowie, sędzia Karol Gondro potwierdził nam, że wniosek o ukaranie winnych w tej sprawie, wpłynął do sądu 5 stycznia. Póki co żadne rozstrzygnięcia nie zapadły.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze