Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 30 kwietnia 2025 23:10
Przeczytaj!
Reklama Advertisement
Reklama

ZABIŁ, OPRUŁ, POĆWIATROWAŁ I… WYRZUCIŁ

(Kotowice) Tak prawdopodobnie wyglądał scenariusz uboju, na którego efekty natknął się jeden z naszych czytelników w lesie za Kotowicami. Spacerując  pomiędzy sosnowymi młodnikami zauważył na małej polance brezentową płachtę, pod którą wyraźnie coś ukryto. Kiedy ją uchylił bardzo się zdziwił, spoczywały bowiem pod nią sporej wielkości kawałki …młodej krowy. Zwierzę było z wprawą oskórowane i poćwiartowane. Dlaczego zatem ktoś wyrzucił mięso do lasu? Niewykluczone, że były w nim pasożyty, które spowodowały, że nie nadawało się do spożycia. W tej sprawie bulwersuje nie tylko sposób pozbycia się szczątków zwierzęcia, ale także fakt, że mimo zalecenia o ich utylizacji gmina Żarki ponad tydzień zwlekała z usunięciem szczątków.      
Podziel się
Oceń

(Kotowice) Tak prawdopodobnie wyglądał scenariusz uboju, na którego efekty natknął się jeden z naszych czytelników w lesie za Kotowicami. Spacerując  pomiędzy sosnowymi młodnikami zauważył na małej polance brezentową płachtę, pod którą wyraźnie coś ukryto. Kiedy ją uchylił bardzo się zdziwił, spoczywały bowiem pod nią sporej wielkości kawałki …młodej krowy. Zwierzę było z wprawą oskórowane i poćwiartowane. Dlaczego zatem ktoś wyrzucił mięso do lasu? Niewykluczone, że były w nim pasożyty, które spowodowały, że nie nadawało się do spożycia. W tej sprawie bulwersuje nie tylko sposób pozbycia się szczątków zwierzęcia, ale także fakt, że mimo zalecenia o ich utylizacji gmina Żarki ponad tydzień zwlekała z usunięciem szczątków.

 

 

Żeby dotrzeć na miejsce znaleziska dokonanego przez naszego czytelnika jedziemy z Kotowic w kierunku Mirowa. Minęliśmy zabudowania i niedługo po zjeździe z pierwszej górki skręcamy w lewo w las. Po drodze w  oczy kłują np. wyrzucone między drzewa opony. – Ludzie, mimo tego, że każdy ma umowę na wywóz śmieci, niestety sporą ich część wywożą do lasu. Z tego co wiem to nadleśnictwo walczy z takimi „brudasami” montując w wyznaczonych miejscach foto-pułapki, nie wszystkich jednak one odstraszają. Tego co wywiózł to zabite zwierzę widać nie. Natknąłem się na to przypadkiem w poniedziałek 31 października i nie powiem, to znalezisko mnie zdziwiło ale i zaniepokoiło. Nie wiem czy takie wyrzucenie mięsa, może z jakimiś robakami, może chore, może zakażone jest bezpieczne. Ale tyle się obecnie mówi o Afrykańskim Pomorze Świń, że postanowiłem zadzwonić do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Myszkowie i o tym powiedzieć. Zareagowali bardzo szybko, jeszcze tego samego dnia byli na miejscu. Stwierdzili, że to prawdopodobnie młoda krowa. Nie da się sprawdzić do kogo należała, bo nie było łba z kolczykiem, który pozwoliłby na jej identyfikację. Weterynaria zleciła gminie Żarki, bo to jej teren, utylizację tych odpadów. Myślałem, że już po kłopocie, ale okazało się, że nie. Poszedłem w czwartek 3 listopada sprawdzić to miejsce i zobaczyłem, że wszystko jest tak jak było. Gmina nie zrobiła nic. Tylko czekać, aż zwierzyna leśna rozwlecze to po całym terenie. Dlatego zadzwoniłem do Gazety Myszkowskiej – opowiada nasz czytelnik, prosząc o zachowanie anonimowości. W piątek 4 listopada po południu części krowy nadal spoczywały w lesie, nic nie zmieniło się w poniedziałek 7 listopada. Zwróciliśmy się do Urzędu Gminy w Żarkach z pytaniem, skąd taka zwłoka w wykonaniu zaleceń myszkowskiego PIW-u. Rzecznik prasowy żareckiego magistratu obiecuje, że sprawdzi, czy do urzędu dotarło zgłoszenie weterynarzy. We wtorek 8 listopada Katarzyna Kulińska – Pluta odpowiada: - Dzisiaj, najpóźniej jutro szczątki zostaną zabrane i zutylizowane na koszt gminy Żarki.

 

Całą sytuacją i opieszałością żareckich urzędników zdziwiony jest Adam Sroka, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Myszkowie. – Ja nie byłem tam osobiście, bo byłem wtedy na urlopie, ale sygnał mieszkańca sprawdzał na miejscu mój zastępca i jeszcze jeden lekarz. W środę 2 listopada relacjonował mi sprawę, mówiąc o wydanym zaleceniu dla gminy Żarki. Szkoda, że nie zadzwonili Państwo do nas w piątek 4 listopada, kiedy byliście na miejscu, że te szczątki w dalszym ciągu tam są. Z pewnością przyspieszylibyśmy interwencję – mówi Adam Sroka.

 

Pozostaje nam mieć nadzieję, że po „falstarcie”, urzędnicy z Żarek szybko uporają się z problemem, który już w piątek, mimo niezbyt wysokiej temperatury otoczenia, było już „czuć”.

 

 

Robert Bączyński


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNE
Reklama
Reklama
Reklama