Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 19 grudnia 2025 16:13
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

MIESZKAŃCY PYTAJĄ BURMISTRZA DLACZEGO ZMIENIŁ ZDANIE

(Myszków) W sprawie poprawy swego bezpieczeństwa mieszkańcy domów usytuowanych w rejonie ulicy Koziegłowskiej w Myszkowie – Nowej Wsi napisali wiele pism. Sąsiedztwo z ruchliwą drogą wojewódzką uprzykrza im bowiem życie, głównie poprzez brak chodnika, który pozwalałby bezpiecznie poruszać się pieszo czy na rowerze. Do Urzędu Miasta w Myszkowie czy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach trafiło wiele petycji i list z podpisami mieszkańców, proszących o budowę przy drodze traktu pieszo – rowerowego. Na razie pozostały one bez echa. Zarząd Dróg Wojewódzkich zaplanował remont odcinka DW 789 pomiędzy Żarkami a Koziegłowami, ale tylko „po śladzie”, bez dodatkowej infrastruktury, czyli chodnika. Nadzieja pojawiła się w sercach mieszkańców wraz inicjatywą grupy radnych powiatowych, którzy robią wszystko by ścieżka pieszo rowerowa na siedmiokilometrowym odcinku jednak powstała. Koszt wykonania jej projektu chciały wziąć na siebie powiat i gmina Żarki, licząc, że „dorzuci się” także Myszków. Na jednej z ostatnich sesji Rady Miasta Myszkowa burmistrz Włodzimierz Żak stwierdził jednak, że budowa ścieżki to nie zadanie własne gminy, a środki z budżetu woli wydać na ścieżki turystyczne w mieście. Mieszkańcy Nowej Wsi są zawiedzeni, bo jeszcze niedawno burmistrz sprzyjał powstaniu ścieżki.      
Podziel się
Oceń

(Myszków) W sprawie poprawy swego bezpieczeństwa mieszkańcy domów usytuowanych w rejonie ulicy Koziegłowskiej w Myszkowie – Nowej Wsi napisali wiele pism. Sąsiedztwo z ruchliwą drogą wojewódzką uprzykrza im bowiem życie, głównie poprzez brak chodnika, który pozwalałby bezpiecznie poruszać się pieszo czy na rowerze. Do Urzędu Miasta w Myszkowie czy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach trafiło wiele petycji i list z podpisami mieszkańców, proszących o budowę przy drodze traktu pieszo – rowerowego. Na razie pozostały one bez echa. Zarząd Dróg Wojewódzkich zaplanował remont odcinka DW 789 pomiędzy Żarkami a Koziegłowami, ale tylko „po śladzie”, bez dodatkowej infrastruktury, czyli chodnika. Nadzieja pojawiła się w sercach mieszkańców wraz inicjatywą grupy radnych powiatowych, którzy robią wszystko by ścieżka pieszo rowerowa na siedmiokilometrowym odcinku jednak powstała. Koszt wykonania jej projektu chciały wziąć na siebie powiat i gmina Żarki, licząc, że „dorzuci się” także Myszków. Na jednej z ostatnich sesji Rady Miasta Myszkowa burmistrz Włodzimierz Żak stwierdził jednak, że budowa ścieżki to nie zadanie własne gminy, a środki z budżetu woli wydać na ścieżki turystyczne w mieście. Mieszkańcy Nowej Wsi są zawiedzeni, bo jeszcze niedawno burmistrz sprzyjał powstaniu ścieżki.

 

W numerze 40 Gazety Myszkowskiej w artykule pt. „Miasto nie poprze budowy ścieżki pieszo rowerowej?” cytowaliśmy burmistrza Włodzimierza Żaka, który na pytanie radnego Adama Zaczkowskiego, czy miasto udzieli poparcia pomysłowi współfinansowania ścieżki, odpowiadał: - My ciągle „zderzamy się” z prośbami kierowanymi do samorządu, żebyśmy byli „elementem” jakiejś współpracy, coś wsparli, na coś dali pieniądze. Ale sami też musimy mieć baczenie na to, żeby „nie przestrzelić się” z wydatkowaniem środków z budżetu. W związku z powyższym, ponieważ równolegle powstaje koncepcja innej ścieżki rowerowej, w której gmina Myszków jest właścicielem terenu, to jeżeli mam wybrać pomiędzy zadaniem, które jest zadaniem własnym gminy i które prędzej czy później - dzisiaj, za 5 czy 10 lat mamy zrobić - a zrobieniem, wsparciem czegoś co nie jest naszym obowiązkiem, tylko jest obowiązkiem innego organu, to poprę nasze własne zadanie (...) Odpowiadając na pytanie: nadal podtrzymuję tę kwestię, że chciałbym szybciej budować ścieżki o znaczeniu turystycznym, i np. połączyć naszą gminę z gminą Żarki. Chciałbym skończyć ścieżkę na Wierzchowinie, gdzie obecnie jest przygotowany plac budowy. To są jakby różne interesy, coś muszę wybrać i muszę mieć odwagę by powiedzieć, dlaczego czegoś na tym etapie nie robię albo dlaczego w ogóle nie robię. Póki co, ja nie podejmę decyzji o przeznaczeniu środków na ten cel (współfinansowanie projektu ścieżki – przyp. red.) – mówił Włodzimierz Żak.

 

Wypowiedź ta zaskoczyła mieszkańców Nowej Wsi. We wrześniu 2014 roku burmistrz – w odpowiedzi na wysłane także do niego pismo – twierdził bowiem zupełnie coś innego.

 

Póki co decyzja w sprawie współfinansowania projektu ścieżki pieszo rowerowej na odcinku od Żarek do skrętu w kierunku Poraja nie była jeszcze przez radnych ani omawiana ani podejmowana, dlatego mieszkańcy chcą wpłynąć na nich i na burmistrza listem, który skierowali do nich za pośrednictwem naszej redakcji. Zamieszczamy go poniżej.

 

Mieszkańcy ulicy Koziegłowskiej – czyli „gorszy sort” mieszkańców Myszkowa

 

List do Gazety Myszkowskiej

 

Od wielu lat my, mieszkańcy ulicy Koziegłowskiej, zabiegamy o poprawę bezpieczeństwa na drodze DW -789 w Myszkowie. Ostatnio w sierpniu 2014 roku mieszkańcy Myszkowa, okręg Nowa Wieś (w większości ulicy Koziegłowskiej) zwrócili się z pismem do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach (kopię przesłano do Burmistrza Miasta Myszkowa) między innymi z prośbą o stworzenie chodnika od skrzyżowania ulicy Słowackiego z ulicą Koziegłowską (wzdłuż) w lewo do skrzyżowania z ulicą Porajską (DW-791) i w prawo do leśniczówki. W odpowiedzi ZDW poinformował nas, że zadania związane z budową chodników realizowane są m.in. na zasadzie porozumień między województwem śląskim, a daną gminą (współfinansowanie infrastruktury drogowej –WID). Ponadto przy konstruowaniu planu zadań obiektywnych w pierwszej kolejności rozpatrywane są zadania, na które jest opracowana dokumentacja techniczna wraz z pozwoleniem na budowę oraz objęte porozumieniem na współfinansowanie. Nadmieniamy w tym miejscu, że już w roku 2005 Sekcja Ruchu Drogowego KPP w Myszkowie również widziała pilną potrzebę odpowiedniego oznakowania i spowolnienia ruchu na skrzyżowaniu drogi DW-789 (ul. Koziegłowska) z ulicą Słowackiego. Do pisma skierowanego do ZDW w sierpniu 2014 roku ustosunkował się również burmistrz Włodzimierz Żak, pisząc m.in.: „ Organem właściwym do rozpatrzenia sprawy w części dotyczącej budowy chodnika jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Sprawa dotycząca budowy oświetlenia w ciągu ulicy Koziegłowskiej zostanie podjęta przez Burmistrza Myszkowa. Ze swej strony pragnę poprzeć wniosek (…) ze względu na zasadność budowy chodnika (wraz ze ścieżką rowerową) w ciągu ulicy Koziegłowskiej z uwagi na duże natężenie ruchu pojazdów przy znacznym natężeniu ruchu pieszych. Taki stan powoduje ogromne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz pieszych”.

 

Jak mamy rozumieć poparcie wniosku złożonego przez mieszkańca ulicy w imieniu innych? Panie Burmistrzu, czy popierając wniosek mieszkańców nie zdawał Pan sobie sprawy, że gmina będzie musiała zadeklarować swój udział finansowy w zakresie wykonania dokumentacji technicznej i współfinansowanie zadania? Tym bardziej jest niezrozumiałe, że projekt chcą współfinansować powiat i gmina Żarki (opieramy się na przekazie z prasy). Panie Burmistrzu, ścieżka wzdłuż DW 789 też połączyłaby naszą gminę z gminą Żarki, a tego właśnie Pan chce. Czyżby mieszkańców tej części miasta traktował Pan jako „gorszy sort”? Na przestrzeni kilkudziesięciu lat doprowadzono tu tylko wodociąg i to też nie na całej długości ulicy. O gazie, kanalizacji, chodnikach, oświetleniu nawet nie wspominając. Przypominamy, Panie Burmistrzu, że chociaż DW 789 to droga wojewódzka, to jednak leży w granicach miasta, którego jest Pan gospodarzem – napisali mieszkańcy (nazwiska osób podpisanych pod listem do wiadomości redakcji, pod listem złożone zostały 24 podpisy).

 

Robert Bączyński

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StaryTreść komentarza: Baje, baje bajeczki . Panowie Redaktorzy! Proponuje wleźć na dane giełdy towarowej (sztuczna AI pomoże) Tam jak byk zobaczycie, że cały rynek Europejski potrzebuje kilka małych pociągów wolframu oraz chromu. I że największym producentem tychże od 30 lat są Chiny, w których koszty wydobycia i wyprodukowania są kilkanaście razy niższe niż w Europie (za sprawą cen energii i kar za CO2). Jeśli wiec taki Chińczyk przywiezie jeden taki pociąg wiece niż zwykle, to ceny rynkowe spadną co najmniej o połowę, albo i jeszcze dalej. O konkurowaniu więc takim krajem jak Chiny - tak to są zwyczajne bajki. I pozamiatają oni jakakolwiek konkurencję zanim ta wykopie pierwszą dziurę w ziemi. W dodatku Polska tych metali już od kilkunastu praktycznie nie potrzebuje,.Bo w naszym kraju zlikwidowano jak się wydaje nieodwracalnie hutnictwo. Dlatego Redaktory nauczcie się obsługiwać jakąkolwiek AI , a ta wam na te pomysły otworzy szerzej oczęta. Powtarzam raz jeszcze nie mamy górników, hutników, energii, oświata zawodowa to fikcja, A w takiej np Zawodówce żaden z uczących tam inżynierów na własne oczy(zawodowe) nie widział jakiejkolwiek produkcji (bo z tego co wiem ani jeden nie pracował w jakiejkolwiek fabryce ). CZYLI FIKCJA REDAKTORZY- F I K C J A. PS. W tym całym wale chodzi o co innego, ale o tym już wam sygnalizowałem. Tylko widzę że ludziom co fabryki , i produkcji na oczy nie widzieli, nie da się tego najwyraźniej wytłumaczyć. Dobrego samopoczucia Redakcji życze, - tylko co wy napiszecie jak wyjdzie na moje.??? Wiecej tu nie bedę się produkował, bo nie widzę najmniejszego sensu.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: #NienawisZabijaTreść komentarza: 103 lata temu sympatyk skrajnej PRAWICY zastrzelił pierwszego Prezydenta II RP, Gabriela NarutowiczaData dodania komentarza: 16.12.2025, 16:46Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w Katowicach J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama