(Myszków) W sprawie poprawy swego bezpieczeństwa mieszkańcy domów usytuowanych w rejonie ulicy Koziegłowskiej w Myszkowie – Nowej Wsi napisali wiele pism. Sąsiedztwo z ruchliwą drogą wojewódzką uprzykrza im bowiem życie, głównie poprzez brak chodnika, który pozwalałby bezpiecznie poruszać się pieszo czy na rowerze. Do Urzędu Miasta w Myszkowie czy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach trafiło wiele petycji i list z podpisami mieszkańców, proszących o budowę przy drodze traktu pieszo – rowerowego. Na razie pozostały one bez echa. Zarząd Dróg Wojewódzkich zaplanował remont odcinka DW 789 pomiędzy Żarkami a Koziegłowami, ale tylko „po śladzie”, bez dodatkowej infrastruktury, czyli chodnika. Nadzieja pojawiła się w sercach mieszkańców wraz inicjatywą grupy radnych powiatowych, którzy robią wszystko by ścieżka pieszo rowerowa na siedmiokilometrowym odcinku jednak powstała. Koszt wykonania jej projektu chciały wziąć na siebie powiat i gmina Żarki, licząc, że „dorzuci się” także Myszków. Na jednej z ostatnich sesji Rady Miasta Myszkowa burmistrz Włodzimierz Żak stwierdził jednak, że budowa ścieżki to nie zadanie własne gminy, a środki z budżetu woli wydać na ścieżki turystyczne w mieście. Mieszkańcy Nowej Wsi są zawiedzeni, bo jeszcze niedawno burmistrz sprzyjał powstaniu ścieżki.
W numerze 40 Gazety Myszkowskiej w artykule pt. „Miasto nie poprze budowy ścieżki pieszo rowerowej?” cytowaliśmy burmistrza Włodzimierza Żaka, który na pytanie radnego Adama Zaczkowskiego, czy miasto udzieli poparcia pomysłowi współfinansowania ścieżki, odpowiadał: - My ciągle „zderzamy się” z prośbami kierowanymi do samorządu, żebyśmy byli „elementem” jakiejś współpracy, coś wsparli, na coś dali pieniądze. Ale sami też musimy mieć baczenie na to, żeby „nie przestrzelić się” z wydatkowaniem środków z budżetu. W związku z powyższym, ponieważ równolegle powstaje koncepcja innej ścieżki rowerowej, w której gmina Myszków jest właścicielem terenu, to jeżeli mam wybrać pomiędzy zadaniem, które jest zadaniem własnym gminy i które prędzej czy później - dzisiaj, za 5 czy 10 lat mamy zrobić - a zrobieniem, wsparciem czegoś co nie jest naszym obowiązkiem, tylko jest obowiązkiem innego organu, to poprę nasze własne zadanie (...) Odpowiadając na pytanie: nadal podtrzymuję tę kwestię, że chciałbym szybciej budować ścieżki o znaczeniu turystycznym, i np. połączyć naszą gminę z gminą Żarki. Chciałbym skończyć ścieżkę na Wierzchowinie, gdzie obecnie jest przygotowany plac budowy. To są jakby różne interesy, coś muszę wybrać i muszę mieć odwagę by powiedzieć, dlaczego czegoś na tym etapie nie robię albo dlaczego w ogóle nie robię. Póki co, ja nie podejmę decyzji o przeznaczeniu środków na ten cel (współfinansowanie projektu ścieżki – przyp. red.) – mówił Włodzimierz Żak.
Wypowiedź ta zaskoczyła mieszkańców Nowej Wsi. We wrześniu 2014 roku burmistrz – w odpowiedzi na wysłane także do niego pismo – twierdził bowiem zupełnie coś innego.
Póki co decyzja w sprawie współfinansowania projektu ścieżki pieszo rowerowej na odcinku od Żarek do skrętu w kierunku Poraja nie była jeszcze przez radnych ani omawiana ani podejmowana, dlatego mieszkańcy chcą wpłynąć na nich i na burmistrza listem, który skierowali do nich za pośrednictwem naszej redakcji. Zamieszczamy go poniżej.
Mieszkańcy ulicy Koziegłowskiej – czyli „gorszy sort” mieszkańców Myszkowa
List do Gazety Myszkowskiej
Od wielu lat my, mieszkańcy ulicy Koziegłowskiej, zabiegamy o poprawę bezpieczeństwa na drodze DW -789 w Myszkowie. Ostatnio w sierpniu 2014 roku mieszkańcy Myszkowa, okręg Nowa Wieś (w większości ulicy Koziegłowskiej) zwrócili się z pismem do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach (kopię przesłano do Burmistrza Miasta Myszkowa) między innymi z prośbą o stworzenie chodnika od skrzyżowania ulicy Słowackiego z ulicą Koziegłowską (wzdłuż) w lewo do skrzyżowania z ulicą Porajską (DW-791) i w prawo do leśniczówki. W odpowiedzi ZDW poinformował nas, że zadania związane z budową chodników realizowane są m.in. na zasadzie porozumień między województwem śląskim, a daną gminą (współfinansowanie infrastruktury drogowej –WID). Ponadto przy konstruowaniu planu zadań obiektywnych w pierwszej kolejności rozpatrywane są zadania, na które jest opracowana dokumentacja techniczna wraz z pozwoleniem na budowę oraz objęte porozumieniem na współfinansowanie. Nadmieniamy w tym miejscu, że już w roku 2005 Sekcja Ruchu Drogowego KPP w Myszkowie również widziała pilną potrzebę odpowiedniego oznakowania i spowolnienia ruchu na skrzyżowaniu drogi DW-789 (ul. Koziegłowska) z ulicą Słowackiego. Do pisma skierowanego do ZDW w sierpniu 2014 roku ustosunkował się również burmistrz Włodzimierz Żak, pisząc m.in.: „ Organem właściwym do rozpatrzenia sprawy w części dotyczącej budowy chodnika jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Sprawa dotycząca budowy oświetlenia w ciągu ulicy Koziegłowskiej zostanie podjęta przez Burmistrza Myszkowa. Ze swej strony pragnę poprzeć wniosek (…) ze względu na zasadność budowy chodnika (wraz ze ścieżką rowerową) w ciągu ulicy Koziegłowskiej z uwagi na duże natężenie ruchu pojazdów przy znacznym natężeniu ruchu pieszych. Taki stan powoduje ogromne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz pieszych”.
Jak mamy rozumieć poparcie wniosku złożonego przez mieszkańca ulicy w imieniu innych? Panie Burmistrzu, czy popierając wniosek mieszkańców nie zdawał Pan sobie sprawy, że gmina będzie musiała zadeklarować swój udział finansowy w zakresie wykonania dokumentacji technicznej i współfinansowanie zadania? Tym bardziej jest niezrozumiałe, że projekt chcą współfinansować powiat i gmina Żarki (opieramy się na przekazie z prasy). Panie Burmistrzu, ścieżka wzdłuż DW 789 też połączyłaby naszą gminę z gminą Żarki, a tego właśnie Pan chce. Czyżby mieszkańców tej części miasta traktował Pan jako „gorszy sort”? Na przestrzeni kilkudziesięciu lat doprowadzono tu tylko wodociąg i to też nie na całej długości ulicy. O gazie, kanalizacji, chodnikach, oświetleniu nawet nie wspominając. Przypominamy, Panie Burmistrzu, że chociaż DW 789 to droga wojewódzka, to jednak leży w granicach miasta, którego jest Pan gospodarzem – napisali mieszkańcy (nazwiska osób podpisanych pod listem do wiadomości redakcji, pod listem złożone zostały 24 podpisy).
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze