Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 14 grudnia 2025 08:42
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

ZNISZCZYŁ DROGĘ NIECH ZAPŁACI

(Myszków) Blisko 200 tysięcy złotych mogą wynieść koszty naprawy ulicy Kościuszki w Myszkowie, której nawierzchnię trzeba było sfrezować po tym, jak 11 grudnia ubiegłego roku wylała się na nią substancja przypominająca masę koksowniczą. Wyciekła ona z naczepy ciężarówki, jadącej do firmy „Reko” na ulicy Jana Pawła II, zajmującej się odpadami. Ładunek był transportowany w skandalicznych warunkach. Naprawa ulicy, będącej fragmentem drogi wojewódzkiej 793 zakończyła się trzy tygodnie temu. - Wystąpimy do sprawcy zanieczyszczenia nawierzchni z roszczeniem. Jeśli go nie uzna, wystąpimy na drogę sądową – zapowiada rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach Ryszard Pacer.      
Podziel się
Oceń

(Myszków) Blisko 200 tysięcy złotych mogą wynieść koszty naprawy ulicy Kościuszki w Myszkowie, której nawierzchnię trzeba było sfrezować po tym, jak 11 grudnia ubiegłego roku wylała się na nią substancja przypominająca masę koksowniczą. Wyciekła ona z naczepy ciężarówki, jadącej do firmy „Reko” na ulicy Jana Pawła II, zajmującej się odpadami. Ładunek był transportowany w skandalicznych warunkach. Naprawa ulicy, będącej fragmentem drogi wojewódzkiej 793 zakończyła się trzy tygodnie temu. - Wystąpimy do sprawcy zanieczyszczenia nawierzchni z roszczeniem. Jeśli go nie uzna, wystąpimy na drogę sądową – zapowiada rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach Ryszard Pacer.

 

 

Przypomnijmy krótko, że 11 grudnia 2015 r. wyciek z ciężarówki na dwa dni sparaliżował centrum miasta. Utrudnienia z przejazdem przez jego ścisłe centrum trwały do 13 grudnia.

 

Masa zaczęła spływać z naczepy typu „wanna”, nieprzystosowanej do transportu tego typu substancji, na kilkanaście metrów przed przejściem dla pieszych przed Zespołem Szkół nr 3. Kierowca ciężarówki zorientował się, że coś jest nie tak z ładunkiem i zjechał na chodnik vis a vis wejścia do Komendy Powiatowej Policji. Tu z naczepy spłynęła największa ilość mazi. Łącznie zanieczyściła ona około 200 - 300 metrowy odcinek drogi. Kierowca ciężarówki, mieszkaniec miejscowości Wierzchlas w powiecie wieluńskim, nie miał przy sobie dowodu rejestracyjnego auta, polisy OC, ani żadnych dokumentów stwierdzających co i gdzie wiezie (tzw. „karty odpadów”). Auto z już załadowaną naczepą odebrał w Chorzowie, z bazy firmy, która swoją siedzibę ma z kolei w Sochaczewie (woj. łódzkie). Przesłuchany przez policję zeznał, że jechał do firmy „Reko” na ulicy Jana Pawła II w Myszkowie, co w zeznaniach w procesie cywilnym wytoczonym naszej redakcji potwierdził także właściciel firmy. Właściciel firmy pozwał redakcję GM (formalnie jej redaktora naczelnego) o 300.000 złotych odszkodowania, za rzekome naruszenie jego dóbr osobistych.

 

- Miejscami fioletowo - szara maź miała 20 centymetrów grubości. W akcji ratunkowej uczestniczyły jednostki ratownictwa chemicznego z Częstochowy, policja i ekipy Powiatowego Zarządu Dróg pracującego na zlecenie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Pomimo zebrania odpadu, na jezdni pozostała cienka, śliska emulsja zagrażająca bezpieczeństwu ruchu. Dlatego Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach zlecił w trybie awaryjnym sfrezowanie nawierzchni – wyjaśniał po zdarzeniu Ryszard Pacer z ZDW. Już wtedy Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach zapowiadał, że wystąpi z roszczeniem do przewoźnika o zwrot kosztów frezowania nawierzchni i jej odtworzenia. Prace zakończono 10 czerwca br.

 

W piątek 24 czerwca rzecznik PZD zapytany o to, ile kosztowały prace związane z naprawą zniszczonego fragmentu jezdni i kto za nie zapłaci, odpowiedział: - W związku ze wspomnianym zdarzeniem ponieśliśmy w roku ubiegłym koszty w wysokości nieco ponad 60,7 tys. zł. W tym roku, układanie nowej warstwy ścieralnej wycenione było przez nas (kosztorys inwestorski) na ponad 121,7 tys. zł. Wykonywał to na nasze zlecenie Powiatowy Zarząd Dróg. W tej chwili PZD rozlicza te roboty. Kiedy otrzymamy dokładną kwotę rzeczywiście poniesionych kosztów, które zapewne będą nieco niższe, wystąpimy do sprawcy zanieczyszczenia nawierzchni z roszczeniem na łączną kwotę zeszło i tegorocznych wydatków. Czy firma przewozowa zapłaci to z własnych środków, czy z ubezpieczenia, dowiemy się po tym jak uzna roszczenie i dokona przelewu. Jeśli roszczenia nie uzna, wystąpimy na drogę sądową – zapowiada Ryszard Pacer, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach.

 

WIOŚ POTWIERDZA: „REKO” MOGŁO ZATRUWAĆ GLEBĘ!

 

Dalej trwa wyjaśnianie przez policję kto zanieczyścił spory obszar łąk i lasu 50 metrów za płotem firmy „Reko”. Drzewa uschły tam na sporym obszarze. W styczniu br. na łące śmierdziało substancjami ropopochodnymi. Mieszkańcy dzielnicy Podlas od dawna swoje podejrzenia kierowali pod adresem sąsiadującej z łąką firmy. Wskazywali, że w „Reko” istnieje kanalizacja deszczowa (obecność kratek odpływowych potwierdziły kontrole Starostwa i WIOŚ), ale firma nie posiada zbiornika zbierającego ścieki. Gdzie więc one płyną? Wiele wyjaśnia Zarządzenie pokontrolne Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Katowicach z 16 czerwca br., w którym WIOŚ wprost potwierdza: na terenie zakładu znajduje się sieć kanalizacji deszczowej, która ujmuje spływające ścieki (…) odprowadzając je POZA JEGO TEREN”.  Analiza składu próbek ścieków wykazała, że występują w nich substancje „szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego”. Zgodnie z wydanym zarządzeniem „Reko” Jakub Ciupiński ma natychmiast wykonać działania uniemożliwiające wydostawanie się ścieków poza teren zakładu i zapewnić ich gromadzenie w szczelnym zbiorniku. Firma powinna też uzyskać pozwolenie wodno - prawne na odprowadzanie ścieków i wód spływających z placu. Co będzie trudne, gdyż już raz „Reko” wystąpiło do Starostwa Powiatowego w Myszkowie o wydanie pozwolenia. Starostwo wykazało listę uchybień we wniosku, ale firma nie wykonała zaleceń. Otrzymała więc odmowę o czym Starostwo Powiatowe powiadomiło WIOŚ.

 

Trudno nam streszczać wszystkie wcześniejsze uchybienia i zaniedbania „Reko” w zakresie gospodarki odpadami. Pisaliśmy już o tym w Gazecie Myszkowskiej wielokrotnie. Firma odpowiedziała pozwem o przeprosiny i 300.000 zł odszkodowania za „straty moralne”.

 

Niedawno Starostwo Powiatowe w Myszkowie zwróciło się z wnioskiem do Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej o skontrolowanie warunków przechowywania w „Reko” odpadów pod kątem zagrożenia pożarowego. I okazało się po kontroli, że również  w tym zakresie firma nie jest w porządku. Strażacy wydali liczne zalecenia mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa pożarowego. A w szczególności odsunięcie gromadzonych odpadów od granic działki o kilka metrów. Tymczasem „Reko” mogło legalnie przechowywać odpady… tylko na utwardzonej drodze na obrzeżach działki.

 

Do sprawy będziemy mieli z pewnością powody wracać jeszcze wielokrotnie.

 

Jarosław Mazanek

 

Robert Bączyński


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Co pan taki napalony, jak "szczerbaty na suchary"? Napiszemy, jak będziemy chcieli. My jesteśmy dziennikarze starej daty, piszemy spokojnie, refleksyjnie, rzeczowo. Jak chce pan szybko i bez sensu, to proszę sobie na FB poużywaćData dodania komentarza: 13.12.2025, 15:41Źródło komentarza: CZY ZA 5 LAT BĘDZIE W MYSZKOWIE KOPALNIA?- pisaliśmy w 2008 rokuAutor komentarza: ZłyTreść komentarza: OD 35 LAT WAŁ WAŁEM SZPITAL POPYCHA. GDZIE PROKURATURA?? NI MA? NI MA??? CHOCIAŻ KILKU STAROSTÓW DOSTAŁO WYROKI SKAZUJĄCE. ALE ZA INNE WAŁY.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:17Źródło komentarza: ODDZIAŁ POŁOŻNICZY BĘDZIE ZAMKNIĘTY DO POŁOWY 2026. TO PRAWIE PRZESĄDZONEAutor komentarza: GorolTreść komentarza: Biedne są tylko dzieci. I drzewa.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:13Źródło komentarza: Kolejne „drzewka dla dziecka” w naszym mieścieAutor komentarza: GorolTreść komentarza: No jak to??? 11 grudnia o 17.00 w MDK kopalniani pupile Redakcyjni zorganizowali wraz z równie pro polską KNFABULACJĄ pro-polską imprezkę kopalnianą, a Redakcja na ten temat ani mru-mru?? No co jest??? Co Redakcję tak zamurowało???Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:11Źródło komentarza: CZY ZA 5 LAT BĘDZIE W MYSZKOWIE KOPALNIA?- pisaliśmy w 2008 rokuAutor komentarza: ☺️Treść komentarza: Powstanie kopalnia to i na szpital będzie 👍Data dodania komentarza: 12.12.2025, 14:51Źródło komentarza: ODDZIAŁ POŁOŻNICZY BĘDZIE ZAMKNIĘTY DO POŁOWY 2026. TO PRAWIE PRZESĄDZONEAutor komentarza: AnkaTreść komentarza: Dokładnie mamy tragiczne powietrze i nikomu to nie przeszkadza !!!!😡Data dodania komentarza: 11.12.2025, 21:47Źródło komentarza: CZY ZA 5 LAT BĘDZIE W MYSZKOWIE KOPALNIA?- pisaliśmy w 2008 roku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama