Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 16 grudnia 2025 15:53
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

KTO MA PRAWO DO CHODNIKA?

(Myszków) Myszkowscy rowerzyści często są na bakier z prawem. Kierując się przeświadczeniem o własnym bezpieczeństwie, jezdnię zamieniają na chodnik. I nic ich nie obchodzi, że generalnie chodnikiem jeździć nie wolno. Jeżdżą i nie liczą się z pieszymi. Duży może więcej – jak w dżungli, tyle, że miejskiej. To złota zasada chodnikowego bezprawia. Do częstego łamania przez cyklistów przepisów ruchu drogowego, które obowiązują także na chodnikach, dochodzi na wiadukcie w Myszkowie. Rowerzyści często jeżdżą chodnikiem po prawej stronie jezdni, który z powodu barier energochłonnych jest bardzo wąski. Stwarzają zagrożenie dla samych siebie i pieszych. Bo w starciu z rowerzystą, zawsze przegrywa pieszy. Czy aby było na myszkowskich chodnikach bezpiecznie, musi dojść do wypadku?      
Podziel się
Oceń

 

(Myszków) Myszkowscy rowerzyści często są na bakier z prawem. Kierując się przeświadczeniem o własnym bezpieczeństwie, jezdnię zamieniają na chodnik. I nic ich nie obchodzi, że generalnie chodnikiem jeździć nie wolno. Jeżdżą i nie liczą się z pieszymi. Duży może więcej – jak w dżungli, tyle, że miejskiej. To złota zasada chodnikowego bezprawia. Do częstego łamania przez cyklistów przepisów ruchu drogowego, które obowiązują także na chodnikach, dochodzi na wiadukcie w Myszkowie. Rowerzyści często jeżdżą chodnikiem po prawej stronie jezdni, który z powodu barier energochłonnych jest bardzo wąski. Stwarzają zagrożenie dla samych siebie i pieszych. Bo w starciu z rowerzystą, zawsze przegrywa pieszy. Czy aby było na myszkowskich chodnikach bezpiecznie, musi dojść do wypadku?

 

Jazda rowerem jest dla wielu osób doskonałą formą przemieszczania. Zdrowo i ekologicznie – to główne zasady cyklistów. Niestety w Myszkowie i okolicznych miejscowościach moda na rower często wynika z konieczności. Na „dwa kółka” siadają zwykle osoby bez „rowerowego prawa jazdy” i – jak się często okazuje – bez wyobraźni. Zapewne każdy z nas widział rowerzystę poruszającego się chodnikiem. Pewnie też wielu niejednokrotnie rowerem po chodniku jeździło. Generalna zasada w oparciu o przepisy ruchu drogowego brzmi: rowerem po chodniku jeździć nie wolno. Z naszych obserwacji wynika, że na myszkowskich chodnikach żadnych praw i zasad nie ma. Rowerzyści jeżdżą chodnikami, w większości przypadków bezprawnie, stwarzając niebezpieczeństwo dla siebie i innych uczestników ruchu. A przecież ryzyko dla rowerzysty poruszającego się po drodze praktycznie nie istnieje. Praktycznie - bo musi być spełniony jeden warunek: trzeba umieć jeździć. I z tym już bywa różnie. Na rower wsiada się często bez znajomości przepisów. Pieszy słabo zna zasady ruchu drogowego gdy wsiada na rower, stwarza zagrożenie dla siebie i dla innych uczestników ruchu. Nie rozumie, jak działa droga, nie potrafi przewidzieć, co za chwilę się wydarzy. Dlatego wybiera chodnik, na którym często stosuje zasadę – duży może więcej.

 

- W naszym mieście chodniki są jakie są - szerokość ich jest różna. Są chodniki np. na wiadukcie, które zostały zwężone przez bariery energochłonne. Notabene dobrze, że są, bo chronią pieszych. Problem w tym, że rowerzyści uważają, że ten chodnik im się należy. I tak dla zasady łamią przepisy i utrudniają życie pieszym – zwraca uwagę na problem pani Joanna.

 

Sami się o tym przekonaliśmy, idąc chodnikiem po wiadukcie od centrum w stronę starostwa. Właściwie nie idąc, a uciekając na barierkę. Starsza kobieta, jadąca rowerem po chodniku ani śmiała zjechać, by się z nami minąć. Chodnik ma około metra szerokości, więc wybór był prosty – barierka.

 

Zgodnie z prawem jazda rowerem po chodniku możliwa jest tylko w trzech przypadkach: gdy jedzie się z dzieckiem do lat dziesięciu lub podczas złej pogody (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła) lub gdy są spełnione jednocześnie trzy warunki: chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości, ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym), brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego. Ostatniego przypadku chodniki z obu stron drogi na wiadukcie nie spełniają. Można się po nich poruszać rowerem tylko wtedy, gdy warunki pogodowe nie pozwalają na przemieszczanie się drogą lub jadąc z dzieckiem. W pozostałych przypadkach jazda ulicą będzie zwyczajnie bezpieczniejsza dla wszystkich uczestników drogi.

 

-Rowerem poruszam się tak, jak samochodem - w zdecydowanej większości po ulicach. Bo tak jest bezpieczniej. Piesi to taki rodzaj ludzi, którzy uważają, że cały chodnik im właśnie się należy. Siatki z zakupami w obu rękach, wózek z dzieckiem i krokiem pingwina po środku chodnika. Jak takiego pieszego wyminąć? Na chodniku nie obowiązują żadne zasady ruchu pieszego. Nie ma zasady prawej strony, nie ma pierwszeństwa na skrzyżowaniach i nie ma potrzeby – można by wyliczać w nieskończoność. Na drodze obowiązuje prawo dżungli.

 

Większy i szybszy może więcej. Stwarza to zagrożenie dla rowerzysty, który ucieka na chodnik. Co do jazdy rowerem po chodniku – tego nie rozumiem. Nie istnieją dobrzy kierowcy, którzy jeżdżą rowerem po chodniku. Tak się po prostu nie da. Z drugiej strony, by jeździć ulicą, trzeba umieć jeździć samochodem, nie wystarczy dobry rower, światełko i przeświadczenie, że jest się równoprawnym użytkownikiem – powiedział pan Mirosław, którego „przyłapaliśmy” na prawidłowym poruszaniu się rowerem.

 

Idealnym rozwiązaniem byłyby ścieżki rowerowe. - Zwłaszcza dla każdego niedzielnego rowerzysty – dopowiada cyklista. Niestety takich ścieżek na terenie Myszkowa nie ma. Można by również pomyśleć o wyznaczeniu pasów dla rowerów w jezdniach. Byłaby to lekcja dla obu stron - kierowców, by nauczyli się dostrzegać rowerzystów i oddali im trochę przestrzeni, nawet tam, gdzie pasy rowerowe nie są wyznaczone, oraz dla osób, które postrzegają rower jako pełnoprawny środek transportu. Niestety drogi w Myszkowie warunków do stworzenia na nich pasów dla rowerów nie spełniają, bo są zbyt wąskie.

 

Katarzyna Kieras

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Co pan taki napalony, jak "szczerbaty na suchary"? Napiszemy, jak będziemy chcieli. My jesteśmy dziennikarze starej daty, piszemy spokojnie, refleksyjnie, rzeczowo. Jak chce pan szybko i bez sensu, to proszę sobie na FB poużywaćData dodania komentarza: 13.12.2025, 15:41Źródło komentarza: CZY ZA 5 LAT BĘDZIE W MYSZKOWIE KOPALNIA?- pisaliśmy w 2008 rokuAutor komentarza: ZłyTreść komentarza: OD 35 LAT WAŁ WAŁEM SZPITAL POPYCHA. GDZIE PROKURATURA?? NI MA? NI MA??? CHOCIAŻ KILKU STAROSTÓW DOSTAŁO WYROKI SKAZUJĄCE. ALE ZA INNE WAŁY.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:17Źródło komentarza: ODDZIAŁ POŁOŻNICZY BĘDZIE ZAMKNIĘTY DO POŁOWY 2026. TO PRAWIE PRZESĄDZONE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama