Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 19 grudnia 2025 20:18
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

„NIE REZYGNUJCIE Z MARZEŃ”

(Myszków) Kiedy podczas spotkania z Sędzią Anną Marią Wesołowską w Myszkowie padło pytanie czy może ona, po wielu latach orzekania patrzeć na zło tylko przez zimny pryzmat prawa, ta odpowiedziała, że zaczynając pracę jako sędzia myślała, że trzeba wyłączyć w niej uczucia. – Cieszę się, że taka przemiana we mnie nie nastąpiła. Bowiem każda sprawa to dramat człowieka, do którego należy podejść indywidualnie – mówiła najpopularniejsza sędzina w Polsce.  
Podziel się
Oceń

(Myszków) Kiedy podczas spotkania z Sędzią Anną Marią Wesołowską w Myszkowie padło pytanie czy może ona, po wielu latach orzekania patrzeć na zło tylko przez zimny pryzmat prawa, ta odpowiedziała, że zaczynając pracę jako sędzia myślała, że trzeba wyłączyć w niej uczucia. – Cieszę się, że taka przemiana we mnie nie nastąpiła. Bowiem każda sprawa to dramat człowieka, do którego należy podejść indywidualnie – mówiła najpopularniejsza sędzina w Polsce.

 

Anna Maria Wesołowska znana jest głównie z programu w telewizji TVN. Ostatnio także jako autorka poradnika prawnego dla młodzieży. – Poprzez tę publikację chciałabym przybliżyć młodzieży i nauczycielom problematykę przestępstw najczęściej popełnianych przez młodocianych – mówi o niej sama autorka. Książka „zilustrowana” jest krótkimi relacjami z autentycznych spraw, toczących się przed sądem. Każda z nich, choć inna pokazuje, jak często „chwila” może zmienić życie wielu ludzi w dramat. To jednak nie promocja publikacji była powodem wizyty Anny Marii Wesołowskiej w Myszkowie. Od wielu lat sędzina stara się „odciągnąć” młodzież od sal sądowych, zapraszając ją … do sal sądowych. - Kiedy zaczynałam swoją pracę, młodych ludzi na sali rozpraw spotykałam sporadycznie. Młodociani przestępcy byli wtedy wyjątkiem. Z czasem się to zmieniło. Od około 15 lat zaczęło dziać się coś strasznego – młodzież coraz częściej trafiała na salę rozpraw w charakterze oskarżonych. Coraz częściej widzę dzieciaki w kajdankach. Skazywałam już młodych ludzi, którzy zabili człowieka i wydłubali mu oczy, bo chcieli zobaczyć, jak gałki oczne toczą się po ulicy, także takich, którzy powiesili kolegę, bo krzywo na nich spojrzał. Zaczęłam zatem w sądzie organizować lekcje wychowawcze dla młodzieży. Zapraszam ich, by przyszli do sądu na prawdziwą rozprawę, by zobaczyli jak to wygląda „od środka”, by uzmysłowili sobie, że toczące się na wokandzie sprawy to dramat dla wielu osób, całych rodzin. Robię to, bo powiedziałam sobie, że nie będę skazywać dzieciaków bez uświadomienia im, gdzie przebiega i jak jest płynna granica, między zabawą a przestępstwem, wygłupem a zbrodnią – tłumaczyła Anna Maria Wesołowska.

 

KSIĄŻKA, KTÓRA MA COŚ ZMIENIĆ

 

Historia, która była punktem wyjścia do napisania wspomnianego poradnika wydarzyła się 8 marca w Łodzi. – 17-latek, uczeń z „czerwonym paskiem”, harcerz. W drodze do szkoły przypomniał sobie, że powinien kupić dziewczynie różę. Brakowało mu 5 złotych. Dlatego w środku dnia, na Piotrkowskiej wciągnął do bramy idącego do szkoły chłopaka z jednej z pierwszych klas podstawówki i mimo jego sprzeciwów zabrał mu pieniądze. Na odchodnym rzucił w jego kierunku harcerską finką. Okradziony chłopiec poskarżył się strażnikowi miejskiemu, ten wezwał policję. Napastnik został zatrzymany, trafił na 8 miesięcy do aresztu. Nie byłoby wam do śmiechu gdybyście zobaczyli jego minę, minę jego rodziców. Kiedyś miał wszystko, teraz wszedł na salę rozpraw w kajdankach, oskarżony o zbrodnię z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Błagał by go wypuścić z więzienia. Zmieniłam mu zarzut, wiedziałam, że to nie klasyczny rozbójnik, że to młody chłopak, który w pewnym momencie się pogubił. Został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 letni okres próby. Tego samego dnia poszłam do redakcji jednej z łódzkich gazet i poprosiłam o zamieszczanie felietonów z moich rozpraw. Na około 60 opisanych przypadków, może 3 dotyczą zdemoralizowanych przestępców. Większość to wasze wygłupy, kiedy coś zrobiliście i nie przemyśleliście tego – opowiadała najpopularniejsza polska sędzina.

 

Podczas spotkania z myszkowskimi gimnazjalistami Anna Maria Wesołowska skupiła się kilku najważniejszych zagadnieniach, dotykających dzisiejsze pokolenie nastolatków. Tłumaczyła jakie zagrożenia niosą ze sobą grooming (uwodzenie dzieci do lat 15 przez Internet), zbyt wczesna inicjacja seksualna, cyberprzemoc (mieści się w tym pojęciu także m.in. gnębienie przy pomocy filmów, nagrywanych np. przez telefony komórkowe i zamieszczanych następnie w sieci) oraz sięganie po narkotyki i alkohol. Każdy temat okraszony prawdziwymi historiami, które dla ich bohaterów niestety nie miały szczęśliwego zakończenia i swój epilog znajdywały za kratami.

 

SĘDZIA RADZI

 

O groomingu: - Zwróćcie uwagę jak korzystacie z Internetu, jak to robią wasi młodsi koledzy, rodzeństwo. Jeśli ktoś prosi w internetowych kontaktach o zachowanie tajemnicy, w 90 procentach może to oznaczać, że po drugiej stronie „sieci” może czaić się potencjalny sprawca przestępstw.

 

O wczesnej inicjacji seksualnej: - Z badań, przeprowadzonych wśród waszych rówieśników wynika, że marzycie o założeniu w przyszłości szczęśliwej rodziny. Dlaczego zatem tak łatwo rezygnujecie z marzeń? Starajcie się nie robić nic odruchowo, bo to może zaważyć na waszej przyszłości. Obcowanie z osobą nieletnią dotyczy także samych osób nieletnich. Jest to przestępstwo ścigane z urzędu.

 

O cyberprzemocy: - Jeśli ktoś kogoś gnębi, to wierzcie mi, nie jest to bohater czy klasowy komik. Nazwijmy rzecz po imieniu: to przestępca! Dlatego mówmy głośno: tak się nie robi! Nie bardzo rozumiem, dlaczego taka fajna młodzież, która chce żyć w fajnym, sprawiedliwym świecie milczy, kiedy powinna pomagać. Tym, że „nie kablujecie”, robicie wielką przysługę tej osobie. Przestępcy.

 

O sięganiu po narkotyki i alkohol: - Ani alkohol, ani narkotyki niczego nie usprawiedliwiają. Wręcz przeciwnie. W każdym przypadku w obliczu sądu są okolicznością obciążającą. Negatywne skutki działania narkotyków naprawdę są, choć może nie dostrzegacie ich dzisiaj. U mnie poplecznika dla jakichkolwiek narkotyków nie znajdziecie nigdy.

 

Rada na koniec: - Proponuję, byście w swoich szkołach zorganizowali tzw. kąciki prawne, w których znalazłyby się przepisy prawne, regulujące waszą rzeczywistość. Stwórzcie je i korzystajcie z nich – proponowała Anna Maria Wesołowska. (rb)

 

Zamiast komentarza:

 

Na spotkaniu z Anną Marią Wesołowską nie brakowało – jak to nazwała wcześniej - „klasowych komików”, których pytania czy reakcje na podejmowane tematy miały na celu rozbawić część publiczności. Nawet kwestię szkolnego gnębienia próbowano sprowadzić do kategorii „beki” pytaniem, czy będzie przestępstwem powiedzenie komuś, że śmierdzi, nawet jeśli kwestia przykrego zapachu to występujący w rzeczywistości fakt. Wesoła mina pytającego i śmiechy jego kolegów w tej sytuacji to dla mnie „siara”. Miny wesołków szybko zrzedły, kiedy zamiast odpowiedzi od sędzi, usłyszeli pytanie swej rówieśniczki, czy wezmą na siebie odpowiedzialność, jeśli w odpowiedzi na takie „taktowne uwagi” traktowana nimi osoba pójdzie w ślady Ani z Gdańska, która gnębiona przez kolegów z klasy popełniła samobójstwo. Cisza, jaka po tym zapadła była bardzo sugestywna. Szkoda tylko, że pytająca była tylko jedna, a śmiejących się chwilę wcześniej kilkanaście. „Szacun” dla tej jednej.

 

Sędzia Anna Maria Wesołowska ma rację mówiąc, że w większości mamy fajną młodzież, ale zbyt często o jej postępowaniu decyduje nieprzemyślany impuls. Kiedy poruszyła temat wczesnej inicjacji seksualnej na sali zapanowała widoczna wesołość, pojawiły się oklaski. – Powiedz, dlaczego biłeś brawa? – zapytała znienacka wyrośniętego nastolatka. – Bo lubię – odpowiedział z nietęgą miną, po dłuższej chwili namysłu. – Zrobiłeś to w sposób przemyślany, czy odruchowo? – drążyła sędzina. – Odruchowo – przyznał pytany. Pozostaje jedynie powtórzyć za Anną Marią Wesołowską: - Starajcie się nie robić nic odruchowo. Bo te odruchy mogą zaważyć na przyszłości, czasem całym życiu każdego z was. Granica między zabawą a przestępstwem, wygłupem a zbrodnią w wielu przypadkach jest bardzo cienka i płynna.

 

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StaryTreść komentarza: Baje, baje bajeczki . Panowie Redaktorzy! Proponuje wleźć na dane giełdy towarowej (sztuczna AI pomoże) Tam jak byk zobaczycie, że cały rynek Europejski potrzebuje kilka małych pociągów wolframu oraz chromu. I że największym producentem tychże od 30 lat są Chiny, w których koszty wydobycia i wyprodukowania są kilkanaście razy niższe niż w Europie (za sprawą cen energii i kar za CO2). Jeśli wiec taki Chińczyk przywiezie jeden taki pociąg wiece niż zwykle, to ceny rynkowe spadną co najmniej o połowę, albo i jeszcze dalej. O konkurowaniu więc takim krajem jak Chiny - tak to są zwyczajne bajki. I pozamiatają oni jakakolwiek konkurencję zanim ta wykopie pierwszą dziurę w ziemi. W dodatku Polska tych metali już od kilkunastu praktycznie nie potrzebuje,.Bo w naszym kraju zlikwidowano jak się wydaje nieodwracalnie hutnictwo. Dlatego Redaktory nauczcie się obsługiwać jakąkolwiek AI , a ta wam na te pomysły otworzy szerzej oczęta. Powtarzam raz jeszcze nie mamy górników, hutników, energii, oświata zawodowa to fikcja, A w takiej np Zawodówce żaden z uczących tam inżynierów na własne oczy(zawodowe) nie widział jakiejkolwiek produkcji (bo z tego co wiem ani jeden nie pracował w jakiejkolwiek fabryce ). CZYLI FIKCJA REDAKTORZY- F I K C J A. PS. W tym całym wale chodzi o co innego, ale o tym już wam sygnalizowałem. Tylko widzę że ludziom co fabryki , i produkcji na oczy nie widzieli, nie da się tego najwyraźniej wytłumaczyć. Dobrego samopoczucia Redakcji życze, - tylko co wy napiszecie jak wyjdzie na moje.??? Wiecej tu nie bedę się produkował, bo nie widzę najmniejszego sensu.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: #NienawisZabijaTreść komentarza: 103 lata temu sympatyk skrajnej PRAWICY zastrzelił pierwszego Prezydenta II RP, Gabriela NarutowiczaData dodania komentarza: 16.12.2025, 16:46Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w Katowicach J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama