(Myszków) Zanim oficjalnie przecięto wstęgę na kompleksie boisk wybudowanych w ramach programu „Orlik” w Myszkowie Mrzygłodzie młodzi piłkarze z myszkowskich klubów piłkarskich rozegrali na nim mecz. – Nieprzypadkowo takie jest jego otwarcie. Bo na Orlikach powinno się grać jak najwięcej – mówił burmistrz Myszkowa, Włodzimierz Żak.
Trzeciego myszkowskiego Orlika oddano oficjalnie do użytku w samo południe, w poniedziałek 23 kwietnia. Podczas uroczystości sporo miejsca poświecono jego lokalizacji, kompleks powstał bowiem nie, jak to się dzieje zazwyczaj przy szkole w dzielnicy, ale na nieco oddalonym od szkoły Placu Sportowym, gdzie znajduje się także duże boisko trawiaste. – W sprawie lokalizacji decydujący głos miała młodzież, która stwierdziła, że tu będzie lepiej służył, że więcej mieszkańców z niego skorzysta. Wiem też, że to młodzież jest też najlepszym stróżem tych boisk, że dba, by służyły jak najdłużej. Społeczności lokalnej dziękuję za znalezienie konsensusu, radnym za to, że w trudnych sprawach umiemy wypracować wspólne stanowisko, a wicemarszałkowi Mariuszowi Kleszczewskiemu za to, że zajmowaną przez siebie funkcję we władzach województwa, które decydują o rozdziale środków umie godzić z patriotyzmem lokalnym – mówił podczas otwarcia burmistrz Myszkowa Włodzimierz Żak.
W Mrzygłodzie, kosztem 1 mln 262 tys. 700 złotych (w tej kwocie 666 tys. zł. to zdobyte dofinansowanie) zbudowane zostały dwa boiska: wielofunkcyjne oraz do piłki nożnej ze sztuczną nawierzchnią i oświetleniem. – W cztery lata udało nam się wybudować około 200 Orlików w województwie śląskim, a prawie 2 tysiące w całej Polsce. Cieszę się, że nastał i ten dzień, kiedy oddajemy Orlika w tym miejscu – trzeciego w mieście, a szykujemy się do budowy czwartego. Mogę śmiało powiedzieć że Myszków ma szereg sportowych kompleksów, bez kompleksów – gratulował „wywołany do tablicy” wicemarszałek Mariusz Kleszczewski.
Organizatorzy otwarcia kompleksu boisk zadbali, by uroczystość różniła się nieco od innych tego typu imprez. Dlatego po poświęceniu obiektu, którego dokonał proboszcz miejscowej parafii ksiądz Jacek Gancarek nie było tradycyjnego strzelania rzutów karnych a… rzucanie piłką do kosza. Otwarcie uświetnił także pokaz koszykarskiego freestyle’u, w wykonaniu jednego z najlepszych krajowych zawodników Mieszko Włodarczyka z Poznania. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze