Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 18 maja 2025 10:46
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

NIE CHCĘ PĄCZKÓW, CHCĘ NORMALNOŚCI

Reklama
W piątek 3 grudnia, przed drugą turą wyborów, odwiedzili mnie młodzi ludzie, którzy w imieniu jednego z kandydatów chcieli mnie poczęstować pączkami. Podziękowałam im za te słodycze, bo ich nie chciałam. Zamiast pączków chcę bowiem normalności. Chcę odśnieżonych ulic, chodników którymi w zimie da się przejść, czystych i ciepłych autobusów miejskich. Bo jak jest w rzeczywistości, nie trzeba chyba nikomu wyjaśniać. Tak jest np. u mnie, na ulicy Siewierskiej. Przed wyborami wszyscy przedstawiają się jako uczciwi, aktywni, prężni społecznicy. Ich zapał gaśnie z chwilą ogłoszenia wyników wyborów. Przykład? Niedawno przez cztery dni nie świeciły latarnie na ulicach Galenowej, Palmowej, Kwarcowej i Sikorka. Zadzwoniłam w końcu do Zakładu Energetycznego, bo szkoda mi m.in. tych dzieci co po ciemku na roraty chodzą. Okazało się, że o awarii nie wiedzieli, przyjęli zgłoszenie i za kilka godzin światło było. Zapytałam przy okazji czy jeszcze ktoś prócz mnie dzwonił w tej sprawie. Odpowiedzieli mi w „Enionie”, że nie. Z mojego okręgu kandydowało chyba z 30 osób na radnych. Wszyscy społecznicy. I co? Żaden, kiedy nie dostali się do Rady Miasta już się dzielnica nie interesuje? Co się stało? O co poszło? O kasę? Obrazili się, że wyborcy na nich nie zagłosowali? Może faktycznie niech radnymi będą tylko społecznicy, którzy nie będą pobierali diet. Wtedy i chętnych nie będzie aż tylu, a pracować faktycznie będą tylko społecznicy. Może wtedy będzie wreszcie normalnie. Wtedy wejdą do rady ludzie, którzy będą naprawdę dbali o to miasto, dla których dobro miasta, czy dzielnicy będzie naprawdę ważne.
Reklama
Podziel się
Oceń

Reklama

W piątek 3 grudnia, przed drugą turą wyborów, odwiedzili mnie młodzi ludzie, którzy w imieniu jednego z kandydatów chcieli mnie poczęstować pączkami. Podziękowałam im za te słodycze, bo ich nie chciałam. Zamiast pączków chcę bowiem normalności. Chcę odśnieżonych ulic, chodników którymi w zimie da się przejść, czystych i ciepłych autobusów miejskich. Bo jak jest w rzeczywistości, nie trzeba chyba nikomu wyjaśniać. Tak jest np. u mnie, na ulicy Siewierskiej. Przed wyborami wszyscy przedstawiają się jako uczciwi, aktywni, prężni społecznicy. Ich zapał gaśnie z chwilą ogłoszenia wyników wyborów. Przykład? Niedawno przez cztery dni nie świeciły latarnie na ulicach Galenowej, Palmowej, Kwarcowej i Sikorka. Zadzwoniłam w końcu do Zakładu Energetycznego, bo szkoda mi m.in. tych dzieci co po ciemku na roraty chodzą. Okazało się, że o awarii nie wiedzieli, przyjęli zgłoszenie i za kilka godzin światło było. Zapytałam przy okazji czy jeszcze ktoś prócz mnie dzwonił w tej sprawie. Odpowiedzieli mi w „Enionie”, że nie. Z mojego okręgu kandydowało chyba z 30 osób na radnych. Wszyscy społecznicy. I co? Żaden, kiedy nie dostali się do Rady Miasta już się dzielnica nie interesuje? Co się stało? O co poszło? O kasę? Obrazili się, że wyborcy na nich nie zagłosowali? Może faktycznie niech radnymi będą tylko społecznicy, którzy nie będą pobierali diet. Wtedy i chętnych nie będzie aż tylu, a pracować faktycznie będą tylko społecznicy. Może wtedy będzie wreszcie normalnie. Wtedy wejdą do rady ludzie, którzy będą naprawdę dbali o to miasto, dla których dobro miasta, czy dzielnicy będzie naprawdę ważne.

Halina Kot z Mrzygłódki

 

Od redakcji: Profesor Jerzy Stępień, nazywany współtwórcą polskich samorządów w jednej ze stacji radiowych mówił, że diety radnych są za wysokie. – Miały one rekompensować radnym utratę części podstawowej pensji, a dla wielu osób stały się głównym źródłem dochodu. Miesięcznie radni otrzymują w Polsce od 1200 do 2700 złotych. Dieta do 2 tysięcy złotych nie jest opodatkowana. Początkowo diet nie było, radni w czasach trudnych dla gmin z nich rezygnowali. Teraz jest podobno taka interpretacja, że radni diety muszą brać. To się stało jakby wynagrodzeniem za pracę. Ale to jest przecież zaprzeczeniem idei samorządu. Trzeba wrócić do koncepcji rekompensaty za utracony zarobek. Jeśli ktoś nie utracił żadnego zarobku, np. jest emerytem, to dlaczego mamy mu dawać dietę za pracę społeczną? – mówił profesor, którego cytowały też ogólnopolskie gazety. Słowa twórcy samorządności pozostawimy bez komentarza. Każdy niech sam odpowie sobie na pytanie czy ma rację. (rb)

tytuł pochodzi od redakcji

Reklama

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: 🏍️Treść komentarza: steel horse👍🏍️Data dodania komentarza: 16.05.2025, 19:34Źródło komentarza: TESTUJEMY INDIAN Z NOWYM SILNIKIEM 112 CALIAutor komentarza: MotocyklistaTreść komentarza: Piękny ten wielkolud 😍Data dodania komentarza: 16.05.2025, 17:59Źródło komentarza: TESTUJEMY INDIAN Z NOWYM SILNIKIEM 112 CALI J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Pani "wściekła": opisujemy co dzieje się w przestrzeni publicznej. Jak będzie coś związanego z Islamem, też opiszemy!Data dodania komentarza: 12.05.2025, 14:32Źródło komentarza: MYSZKÓW. TŁUMY NA ODPUŚCIE ŚW. STANISŁAWA BISKUPA I MĘCZENNIKA. ZDJĘCIAAutor komentarza: błyskawica wściekłaTreść komentarza: GAZETA LEWACKA DO BÓLU. I opisuje katolickie święto. no niewyobrażalne!!! REDAKCJA CIERPI NA SCHZOFRENIĘ, CZY CO...?? A FEE !!!Data dodania komentarza: 12.05.2025, 14:01Źródło komentarza: MYSZKÓW. TŁUMY NA ODPUŚCIE ŚW. STANISŁAWA BISKUPA I MĘCZENNIKA. ZDJĘCIA J Autor komentarza: SzymonTreść komentarza: Stosunek do zwierząt to miara człowieczeństwa. Niemiecki filozof Arthur Schopenhauer powiedział kiedyś, że: „Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem”Data dodania komentarza: 12.05.2025, 10:35Źródło komentarza: SKATOWAŁ PSA NA ŚMIERĆ. MIESZKANIEC KOZIEGŁÓWEK ODSIEDZI PÓŁ ROKUAutor komentarza: UlaTreść komentarza: Mocny film !Data dodania komentarza: 8.05.2025, 18:30Źródło komentarza: Mocna akcja profrekwencyjna. Kobiety powinny koniecznie to obejrzeć!
Reklama
Reklama
Reklama