Dnia 26 stycznia 2010r. miało miejsce wspólne posiedzenie Komisji Rady Gminy i Miasta Koziegłowy. W posiedzeniu tym brali udział m.in. burmistrz Jacek Ślęczka i jego zastępca oraz radni. Z niedowierzaniem przeczytałem, iż mimo, że od trzech lat przebywam na emeryturze to jednak w obecności w/w przedstawiono przebieg mojej pracy zawodowej-szkoda, że przy okazji wprowadzono w błąd zebranych podając informacje niezgodne ze stanem faktycznym, dyskredytując przy tym moją osobę. Otóż jak zapisano w protokole, dyrektor ZEAOS Katarzyna Zychowicz w sprawach bieżących „w związku z reportażem emitowanym w TV, a dotyczącym nauczyciela z Gminy Koziegłowy Pana Masłonia… Dla rozwiania wątpliwości podała następujące fakty” w pkt.2 „ukończył kurs pedagogiczny co do dnia 31 sierpnia 2006r. pozwalało wykonywać zawód nauczyciela”. Moim zdaniem „prawo gminne” nie może stać ponad prawem, które obowiązuje w RP- a tak próbuje się to przekazać społeczności lokalnej. Jak to wygląda w rzeczywistości. Kwalifikacje nauczycieli wynikają obecnie z rozporządzenia MEN z dnia 12 marca 2009 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli…(Dz.U. z 2009r. Nr 50,poz 400). § 26 tego rozporządzenia mówi, że: „Określony w § 1 pkt 3 wymiar przygotowania pedagogicznego nie dotyczy osób, które przed dniem wejścia w życie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 października 1991 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia (Dz. U. Nr 98, poz. 433, z 1994 r. Nr 5, poz. 19 i Nr 109, poz. 521 oraz z 1999 r. Nr 14, poz. 127), uzyskały przygotowanie pedagogiczne w formach i wymiarze zgodnym z obowiązującymi wówczas przepisami”.
Do czasu ukazania się powyższego rozporządzenia, przepisy uprzednio obwiązujące nie precyzowały co należy rozumieć przez przygotowanie pedagogiczne. Tak więc osoby zatrudnione na stanowiskach nauczycieli do czasu wprowadzenia definicji przygotowania pedagogicznego uzyskiwały to przygotowanie poprzez ukończenie m.in. studium pedagogicznego, które ja ukończyłem w czerwcu 1985r. Uzyskałem tym samym kwalifikacje pedagogiczne w rozumieniu art.9. ust.1 ustawy KN z dnia 26 stycznia 1982r. (Dz.U. z 1982 r. nr 3 poz.19).
Samo stwierdzenie, że ukończyłem kurs pedagogiczny, a nie studium pedagogiczne nie jest zgodne z prawdą, a „rozwiewając wątpliwości” (?) zebranych dyrektor ZEAOS nie oparła się na żadnej podstawie prawnej i przekazała im nieprawdziwe informacje, gdyż z dniem 31.08.2006r. nie utraciłem możliwości wykonywania zawodu nauczyciela.
Bardzo interesującym zaś jest to stwierdzenie w kontekście zobowiązania mnie przez Burmistrza Gminy i Miasta Koziegłowy, do uzupełnienia etatu nauczyciela matematyki w roku szkolnym 2006/07 w SP Mysłów. Skoro w Urzędzie Gminy i Miasta Koziegłowy powzięto informacje, że tylko do 31 sierpnia 2006 mogłem wykonywać zawód nauczyciela, to na jakiej podstawie nauczyciela, który z dniem 01.09.2006 r. przestaje być nauczycielem zobowiązuje się do pracy w innej placówce? Albo brak komunikacji między burmistrzem, a dyrektorem ZEAOS lub celowe i świadome wprowadzanie społeczności lokalnej w błąd. Skoro burmistrz twierdzi, że jego decyzja w sprawie mojego zatrudnienia w SP Mysłów była suwerenna, to pozostaje to w sprzeczności z wypowiedzią dyrektora ZEAOS- czy można zatrudnić nauczyciela- „nienauczyciela” w placówce, w której nota bene był zatrudniony wykwalifikowany nauczyciel? A może chodziło faktycznie o pieniądze, zgodnie z twierdzeniem burmistrza J. Ślęczki „uzupełnienie godzin w Mysłowie było lepszym rozwiązaniem finansowym dla gminy niż rozwiązanie umowy, bo to wiązało się z odprawą i odszkodowaniem”. Na jakiej podstawie zalecano-sugerowano dyrektorowi Zespołu Szkół w Pińczycach wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko mojej osobie, skoro przewodniczący Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Wojewodzie Śląskim stwierdził, że w związku z moją odmową na uzupełnienie obowiązkowego wymiaru zajęć w innej szkole brak było podstaw prawnych do skierowania wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego?
Pozostaje przy tym jeszcze jedna kwestia. Otóż wg. dyrektora SP w Mysłowie o tym, że ja zostanę zatrudniony w w/w placówce dowiedziała się ona od dyrektora ZEAOSu Katarzyny Zychowicz. Dyrektor podtrzymuje, że otrzymał pismo z ZEAOS, z którego wynikało, że projekt organizacyjny zostanie zatwierdzony jeżeli będzie zgodny z ich pismem. Z niego z kolei wynikało, że na 4 godz. zostanie zatrudniony Stanisław Masłoń. Pani dyrektor SP Mysłów umieszczając wakat matematyki, tzn. 4/18 nie wiedziała, że tym nauczycielem będę ja. Powstaje pytanie, czy Burmistrz J. Ślęczka dał dyrektorowi SP Mysłów niezależność w sprawie podjęcia decyzji o zatrudnieniu nauczyciela – „nienauczyciela” z takimi a nie innymi kwalifikacjami, bo wypowiadanie się w kwestii kwalifikacji na pewno nie należy do jego kompetencji (dlaczego nie sprawdził – nie zapytał dyrektora czy akceptuje moje kwalifikacje, czy spełniam wymagane warunki w celu uzupełnienia etatu w innej placówce?) Czy milczenie burmistrza, tzn. nie udzielenie do dnia dzisiejszego odpowiedzi na moje pismo z marca 2007r. a dotyczące kwestii przemieszczania się między dwiema szkołami na terenie gminy jest zgodne z Kodeksem Postępowania Administracyjnego. Czy tak to powinno wyglądać w przejrzyście i fachowo zarządzanej gminie?
Stanisław Masłoń
Napisz komentarz
Komentarze