Dlaczego górnicy i hutnicy z Woj. Śląskiego protestują?
– Po pięciu latach reaktywowano Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. Bez względu na sympatie polityczne, zjednoczyliśmy się wszyscy razem. To pokazuje, jak poważna jest sytuacja – mówi Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”. – Znikają kolejne miejsca w motoryzacji. Przemysł hutniczy w Polsce przegrywa z zalewem importowanej stali z Chin i z Ukrainy. Umowa społeczna dotycząca transformacji górnictwa i regionu nie jest realizowana. Sytuacja Jastrzębskiej Spółki Węglowej jest beznadziejna. W koksownictwie grozi nam utrata płynności finansowej. Walczymy o to, żeby Śląsk nie umarł – podkreśla szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
Marsz rozpocznie się o godz. 15.30. Uczestnicy protestu wyruszą z trzech punktów miasta: z Parku Kościuszki, ul. Kościuszki 101 (OPZZ i Forum ZZ), z Załęża, z ul. Gliwickiej 44 (WZZ Sierpień 80) i sprzed katowickiego Spodka (NSZZ "Solidarność). Demonstranci spotkają się w centrum Katowic, przed gmachem Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego ok. godz. 17.00. Tam odbędzie się wiec, podczas którego liderzy związkowi przedstawią kierowane do rządu postulaty.
Nasza redakcja odwiedzała organizowane przed dzisiejszym Marszem Gwiaździstym konferencje prasowe i bryfingi. Za każdym razem pytaliśmy, czy oprócz obrony górnictwa węglowego, które znika i związkowcy nawet przyznali, że to proces którego nie zatrzymają, mają zamiar jako górnicy rozmawiać, bronić czy nawet je promować, jako ważne dla regionu, projekty budowy nowych kopalni surowców strategicznych. Zainteresowanie związkowców było niewielkie, coś mówili, że dobrze byłoby, żeby były nowe kopalnie. Ale co ich obchodzi Zawiercie lub Myszków? Dla nich przemysł do Dąbrowa Górnicza, Jastrzębie, może Rybnik. W rejonie Zawiercia mamy udokumentowane bogate złoża cynku i ołowiu. W rejonie Myszkowa mniej udokumentowane, ale już uznawane za najważniejsze złoża w Polsce a nawet w Europie złoża woframu, molibdenu. Jest też miedź i złoto.
Ciekawe, czy dzisiaj krzycząc w przemówieniach o upadku górnictwa w Województwie Śląskich ktoś ze związkowych bonzów zająknie się nad tym, że Województwo Śląskie to również Zawiercie i Myszków, gdzie rosną szanse na budowę nowych zakładów górniczych?
                
                                                            
                
                
                









Napisz komentarz
Komentarze