Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 17 maja 2025 01:27
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama
Odpady z budowy DK91 lądują w starorzeczu Warty:

W NIEDZIELĘ WYBORY. BITWA O PAŃSTWO Z KARTONU?

W najbliższą niedzielę 18 maja I tura wyborów prezydenckich. Dogrywka jest wręcz oczywista, gdyż żaden z kilkunastu kandydatów do najwyższego urzędu w państwie, w żadnym z sondaży, nie miał szans na zwycięstwo w I turze. Przy urnach na pewno spotkamy się więc 1 czerwca na II turze wyborów. W niedzielę wieczorem dowiemy się, kto w niej się znajdzie. I choć Rafał Trzaskowski nieprzerwanie jest liderem sondaży i raczej nic nie zagrozi w jego przejściu do II tury, to już zwycięstwo w II turze nie jest tak oczywiste. To z kim Trzaskowski się zmierzy. Z perspektywy małych powiatów, do których przyjechali tylko trzecio- (Mentzen) piąto- (Hołownia) sondażowi kandydaci i jeszcze jeden z końcówki tabeli patrzymy na tę kampanię z niego innej perspektywy i na co innego zwracamy uwagę.
W NIEDZIELĘ WYBORY. BITWA O PAŃSTWO Z KARTONU?
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia odwiedził Zawiercie w ramach kampanii wyborczej, po czym obwiesił się na rondach w całym regionie. Znaleźliśmy jego reklamy w Czeladzi i w Poraju. Wstyd, oraz wykroczenie karane grzywną! W Poraju nowość, obok Hołowni wisi Adrian Zandberg, a w Siewierzu na rondzie Magdalena Biejat.
Podziel się
Oceń

Obserwujemy jak kampania prowadzona jest wizualnie  i czasem ktoś z  kandydatów nas odwiedzi. Na początku kampanii Myszków i Zawiercie odwiedził Sławomir Mentzen, niedawno Szymon Hołownia. I to właśnie Hołownia bardzo nas rozczarował  w końcówce kampanii, gdy jego sztab obwiesił banerami rondo w Poraju.  Od początku kampanii wyborczej i podobnie jak w 2023 roku pokazujemy gdzie reklamy kandydatów na posłów, radnych, czy kandydatów Prezydenta RP wiszą nielegalnie, bo to miejsca na które nie na się dostać zgody, a ich powieszenie w tych miejscach stanowi wykroczenie. Policja i Straż Miejska mają banery z takich miejsc OBOWIĄZEK usuwać na podstawie art. 110 pkt 5 Kodeksu Wykroczeń. Niestety robią to dość opieszale, zwykle tylko na konkretne zgłoszenie. Na początku kadencji zwłaszcza Zawiercie było obwieszone banerami Metznena, po na naszych interwencjach zniknęły. Chodzi przede wszystkim o skrzyżowania, zwłaszcza ronda, przejazdy kolejowe. Większość, ale nie wszystkie banery powieszone w miejscach niedozwolonych, zniknęły. Policja i Straż Miejska mają obowiązek je usuwać, nie gdy jest oczywiste, że ich sposób umieszczenia powoduje zagrożenie, ale również gdy MOGĄ stwarzać zagrożenie w ruchu drogowym. 
Od lat pokazujemy miejsca, gdzie banery reklamowe, wyborcze i „zwykłe” np. reklamujące usługi kosmetyczne, pojawiają się w miejscach niedozwolonych, przede wszystkim w obrębie skrzyżowań. I chyba mamy tu trochę sukcesów, gdyż po naszych artykułach, zniknęło większość banerów promujących Mentzena ze skrzyżowań i rond na terenie powiatów myszkowskiego i zawierciańskiego. Wymieniamy tego kandydata z Konfederacji, gdyż jego banerów powieszonych nielegalnie było najwięcej. 
 

Szymon Hołownia Marszałek Sejmu RP na rondzie w Poraju. Policja nie usunęła marszałka  przez kilka dni, w piątek jeszcze wisiał. Za to w poczcie redakcyjnej widzimy jak nasze zawiadomienie o wykroczeniu krąży pomiędzy jednostkami Policji: komisariaty, funkcjonariusze. Policja nie zna przepisów, które nakazują usunięcie reklamy? Albo jest jak przez 8 lat za rządów PiS: "na władzę nie poradzę"

Naszym zdaniem każde wybory, więc i prezydenckie dyskusja o tym jaka ma być Polska. Czy ma rządzić np. cwaniak, który wyłudził  mieszkanie od niedołężnego emeryta (Nawrocki), czy np. ktoś kto popiera bicie (Mentzen), prawo do klapsa. To też pytania o to, czy kandydaci muszą przestrzegać prawa, np. nie wieszać banerów reklamowych w miejscach niedozwolonych? Ktoś powie, że to może problem błahy, ale mam nadzieję, że wielu Wyborców, wiele Polek i Polaków z nami się zgodzi. Bo Myszków, Zawiercie, całe dwa powiaty, które najbardziej nas interesują, upstrzone są koszmarnymi reklamami. W Myszkowie obowiązuje uchwała krajobrazowa, która reguluje reklamy w mieście, w Zawierciu kilka lat  temu radni przymierzali się do jej uchwalenia, ale chyba o sprawie zapomniano. Brzydota reklamowa nas zalewa a w wybory to już szczególnie. A my właśnie wtedy ze zdwojoną siłą zwracamy uwagę jak Komitety Wyborcze wieszają reklamy i pytamy, dlaczego Policja, Straż Miejska nie reaguje natychmiast. 

Braun, Hołownia, Nawrocki w Czeladzi. Doborowe towarzystwo nielegalnych reklam!
Rondo i baner Magdaleny Biejat. W miejscu niedozwolonym
A Braun w Myszkowie. Wiszą, przez  nikogo nie niepokojeni.
Karol Nawrocki i Szymon Hołownia. To już chyba Katowice, nie Czeladź


Dlatego wybory  to też dyskusja  czy  Polska dalej będzie państwem z kartonu, państwem słabym, które samo nie przestrzega prawa, nie tępi jego jego łamania. W telewizorze wygląda to może lepiej: Premier Donald Tusk pręży muskuły, Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar donosi o kolejnych sukcesach w rozliczaniu afer PiS. Ale tylko tych, ważnych z punktu widzenia telewizora. W powiatach wygląda to inaczej. Reklamy wiszą jak chcą, ostatnio rozczarował nas w tym względzie Szymon Hołownia. Naprawdę, pomijając że to wykroczenie, to po prostu nie wypada, żeby banery osoby, która jest Marszałkiem Sejmu, drugą osobą w Państwie, wisiały w miejscach niedozwolonych. Tym razem zareagowaliśmy jak obywatel, zgłaszając wykroczenie do komisariatu w Koziegłowach, KPP w Myszkowie, i KWP w Katowicach. Dlaczego do siedziby Śląskiej Policji wyjaśniamy dalej, w związku z artykułem który już ukazał się na naszych portalach, czyli artykułem o wykrytych przez nas w Polsce „Strefach Szariatu”

Do Policji piszemy:  „W dniu dzisiejszym tj. 13.05. 2025 dwa razy jadąc Drogą Wojewódzką w Poraju (Powiat Myszkowski) próbowałem odczytać znaczenie znaków na urządzeniach drogowych, o czym informują. Zwalniam, inni trąbią, prawie doszło do kolizji. W końcu stanąłem za rondem, wróciłem się, i okazało się, że umieszczone na urządzeniach drogowych (barierkach) plansze, to materiały reklamowe Komitetów Wyborczych. 
Sposób umieszczenia tych reklam wyborczych rozproszył mnie, stworzył zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym,  na rondzie jako kierujący powinienem się skupić na obserwacji sytuacji drogowej, a nie być rozpraszanym reklamami. 
To teren obsługiwany przez  KPP Myszków a komisariat w Koziegłowach, więc wysyłam zgłoszenie do tych jednostek policji z prośbą o natychmiastowe usunięcie wskazanych reklam, i obciążenie za ich usunięcie i przechowywanie właściwe Komitety Wyborcze. 
Dla ułatwienia przypomnę przepis:
Zgodnie z art. 110 pkt 5 (cytujemy poniżej) Policja i Straż Miejska mają OBOWIĄZEK usuwać takie reklamy:
„§ 5. Policja lub straż gminna jest obowiązana usuwać na koszt komitetów wyborczych plakaty i hasła wyborcze, których sposób umieszczenia może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo bezpieczeństwu mienia bądź bezpieczeństwu w ruchu drogowym.”

Zgłaszam to jako Obywatel, choć jako dziennikarz opisywałem takie sytuacje jako notorycznie występujące na rondach. 
Ostatnio przejeżdżając przez Czeladź i Katowice byłem zatrwożony, jak wiele podobnych wykroczeń jest popełniane właśnie w Czeladzi. Jest na ten temat publikacja na gazetamyszkowska.pl i kurierzawiercianski.pl  W przypadku podjęcia interwencji, w sprawie zgłaszanych wykroczeń, proszę o poinformowanie o ustaleniach Policji.”
Dwa dni później dostaliśmy, wiele maili, że nasze zgłoszenie krąży pomiędzy policjantami, ale banery wiszą dalej. Normalnie „Państwo z kartonu” w którym policja albo nie zna przepisów, albo celowo je ignoruje.
 

Pisaliśmy w artykule: STREFY SZARIATU. ZNALEŹLIŚMY KILKA W POLSCE!:
„Są takie miejsca w Polsce, gdzie prawo nie działa, Państwo jest słabe lub nieobecne. Każdy robi co  chce, demolując przestrzeń publiczną, albo niszcząc bezkarnie przyrodę. Już 18 maja 2025 I tura wyborów prezydenckich, więc warto mówić i pokazywać gdzie albo w jakich sytuacjach Państwo zawodzi, gdzie Policja, czy inne służby utrzymywane z podatków albo nie chce się pokazywać, albo są rażąco nieudolne. Przewrotnie używamy hasła o strefach szariatu, którymi lubi straszyć prawica tzw. „narodowa”, ze to miejsca w świecie, gdzie nie działa prawo krajowe tylko islamskie przepisy religijne, gdzie nie zapuszcza się Policja, albo wcale ma nie mieć wstępu. Prawica, niektórzy kandydaci na Prezydenta RP lubią straszyć imigrantami, islamem, „obcymi” i ostrzegają nas (straszą!) powstaniem „stref szariatu” na wzór rzekomo już istniejących takich enklaw  w Szwecji, Niemczech czy Francji. 
My podchodzimy do sprawy inaczej ogłaszamy odkrycie pierwszych w Polsce STREF SZARIATU, czyli miejsc gdzie prawo nie działa, policja     nie egzekwuje prawa (albo go nie zna?)”

Czeladź: tu jakby prawo nie działało: Hołownia, Braun i Nawrocki wszędzie na rondach!

Czeladź zdecydowanie zasługuje na ogłoszenie „strefą szariatu” Jadąc do SSC w sobotę na zakupy na większości skrzyżowań po drodze, na barierkach rond na zmianę: Hołownia, Braun albo Nawrocki. Na wiadukcie Braun. Największym zaskoczeniem dla nas było, że w tak  wielu miejscach widzą w Czeladzi w stronę Katowic  reklamy Szymona Hołowni. To druga osoba w Polsce, Marszałek Sejmu! 
Magdalena BIEJAT.  Wielkie rozczarowanie. A tak było spójnie i elegancko!
Rondo w Siewierzu, w stronę Myszkowa, to miejsce, z którego dzięki pracy naszych dziennikarzy zniknęły we wrześniu 2023 zniknęły wszystkie nielegalnie umieszczone reklamy na barierkach. Zadziałaliśmy trochę chytrze, gdyż naszym zdaniem Zarząd Dróg Wojewódzkich notorycznie łamie lub ignoruje przepisy, zabraniające umieszczania reklam w obrębie skrzyżowań. A już tych „politycznych” nie chcieli tykać przez lata. Mamy nawet w archiwum korespondencję z rzecznikiem prasowym ZDW Katowice, który twierdził, wbrew obowiązującym przepisom, że za reklamy wyborcze ZDW nie może pobierać opłat a tym bardziej ich usuwać. We wrześniu 2023 zgłosiliśmy do ZDW Katowice że mają w Siewierzu całe rondo obwieszone. Odpisali, że będą wzywać do usunięcia, banery wkrótce zniknęły. 

A teraz rozczarowanie: wisi Magdalena BIEJAT!

To samo rondo w Siewierzu, i tylko jeden, za to nielegalny baner wyborczy z podobizną Magdaleny BIEJAT z Lewicy. Nawet Braun się tu nie odważył zawiesić… Dotychczas kampania jedynej kobiety w wyścigu wyborczym wydawała się wzorem dobrego stylu i konsekwentnie poprawna. Niestety, taka wpadka w Siewierzu.
Myszków: tu jest prawie bardzo dobrze, ale Grzegorz Braun i reklamy kilku firm bezczelnie nam mówią: wisimy sobie i co nam zrobicie? Może problem dostrzeże Straż Miejska lub Policja, bo jest lepiej, ale nie idealnie. Z naszej strony tylko ostrzeżenie: Myszków na razie nie zasłużył na ogłoszenie go „strefą szariatu” gdzie prawo nie działa.

Łęgi nad Wartą w Kolonii Borek właściciel firmy POLCAR zasypał już niemal całe. To tereny chronione. Za wykopany rok temu kanał dostał maleńką grzywnę 1000 zł. Zapłacił, i dosypał tysiące ton odpadów zwożonych z budowy DK91. Warto zwrócić na jeden, z pozoru mało istotny szczegół widoczny na zdjęciu: Zielony płotek kierujący płazy z łęgów i rozlewisk do rzeki Warta. Dzisiaj nie ma już łęgów, żab, tylko sterty betonu i odpadów z budowy drogi krajowej. 
Dlatego piszemy o „państwie z kartonu”, które na to pozwala!

Gmina Poczesna i dolina Warty: największa STREFA SZARIATU w Polsce!

W połowie kwietnia pokazaliśmy, jak przedsiębiorca z Poczesnej, właściciel firmy POLCAR Rafał Kopaczewski od ponad roku zasypuje odpadami dolinę Warty w Kolonii Borek, wykopał sobie kanał, prawie zmieniając bieg rzeki, buduje własny most lub zaporę na Warcie (jeszcze nie wiadomo co to będzie). I na wysokość od 3-6 metrów zasypuje dolinę Warty odpadami z budowy DK 91 w okresie lęgowym ptaków (wycina też drzewa). I co? I nic! Wkrótce w kolejnym artykule pokażemy, jak przez ponad rok, administracje specjalne (WIOŚ, RDOŚ, Wody Polskie), Gmina Poczesna przerzucają się w sprawie łęgów nad Wartą pismami. Przez ponad rok gmina Poczesna nie wydała decyzji o nakazie natychmiastowego usunięcia odpadów! 

WŁAŚCICIEL PRZYJĄŁ GRZYWNĘ 1000 ZŁ I… ZACZĄŁ DEGRADACJĘ DOLINY WARTY NA OGROMNĄ SKALĘ!

Degradacja doliny Warty w Kolonii Borek (gmina Poczesna) swój początek miała w marcu 2024 kiedy Rafał Kopaczewski, właściciel firmy POLCAR na drugim brzegu rzeki wyciął drzewa i wykopał kanał, który wygląda jakby miał zmienić bieg rzeki. Do połączenia kanału i Warty zabrakło metra, może dwóch. Gmina Poczesna zaalarmowana przez wędkarzy jedyne co zrobiła, to napisała, że „właściciela wezwano do przywrócenia terenu do poprzedniego stanu” a wycinkę drzew na terenach z zakazem wycinki dość bezczelnie zalegalizowano, jako usuwanie wiatrołomów. Dziwne, że wiatr powalał drzewa idealnie wg wytycznych geodety…
Od ubiegłego roku Gmina Poczesna, jej wójt ani poprzedni, ani obecny nie wykonali swoich obowiązków i NIE WYDALI decyzji administracyjnej nakazującej usunięcie odpadów i przywrócenie terenu do poprzedniego stanu. 

Tak wygląda dzisiaj dolina Warty, na kilka metrów zasypana  odpadami z budowy DK 91.  W piątek 16 maja wędkarze wysłali nam zdjęcia z wiadomością: przyjechały kolejne odpady!

GRZYWNA DLA WŁAŚCICIELA ŁĘGÓW. Płaci i dopiero się rozkręca. Na łęgi trafiają tysiące ton odpadów z budowy DK91!

W marcu 2024 do komisariatu Policji w Poczesnej trafia sprawa podejrzenia, że właściciel łęgów wykonał kanał odwadniający bez uzgodnienia warunków z  Regionalnym Dyrektorowi Ochrony Środowiska w Katowicach. Wtedy chodziło tylko o wykopany kanał i wycinkę drzew. Policja w Częstochowie, pod którą podlega Komisariat w Poczesnej uznaje, że 22 marca 2024 (data ujawnienia sprawy) doszło jedynie do wykroczenia z art. 131 pkt 8 Ustawy o ochronie przyrody który mówi o wykonywaniu prac bez zgłoszenia lub niezgodnie z wydaną decyzją. Wniosek o ukaranie trafił do Sądu Rejonowego w Częstochowie, który  -jak informuje nas Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie sędzia Dominik Bogacz,  20 czerwca 2024 roku wydał wyrok w trybie nakazowym. Właściciel łęgów został  ukarany grzywną w wysokości 1000 zł. Wyrok odebrał, nie zgłosił sprzeciwu więc wyrok stał się prawomocny 16 lipca 2024. Tylko tyle kosztowało właściciela rozpoczęcie degradacji doliny Warty. Kara niewielka, wręcz symboliczna. W grudniu 2024 Wójt Gminy Poczesna znowu uprzejmie poprosił, aby właściciel POLCARu usunął gruz, śmieci. Znowu wójt nie wydał decyzji administracyjnej nakazującej usunięcie odpadów o przywrócenie terenu do poprzedniego stanu. Właściciel łęgów wobec bierności gminy i instytucji rządowych, zrobił więc to,  o obserwujemy od miesięcy: wyciął drzewa, a inne zasypał na kilka metrów odpadami z budowy DK91. 

Po środku widać wykopany rok temu kanał. Drzewa zostały wycięte lub zasypane na wysokość kilku metrów. A jest to teren na którym obowiązuje całkowity zakaz zabudowy, zmiany ukształtowania terenu, a wycinak drzew nie może zmieniać krajobrazu. 


Jak pisaliśmy w artykule 
„ZASYPAŁ JUŻ 90% ŁĘGÓW NAD WARTĄ! OD PÓŁTORA ROKU NIE WIDAĆ REAKCJI URZĘDÓW. A OD WIELU TYGODNI NA ŁĘGI WŁAŚCICIEL PRZYJMUJE ODPADY Z BUDOWY DK91” 
który ukazał się w połowie kwietnia, nasi dziennikarze udokumentowali, jak wywrotki są napełniane odpadami z budowy DK91 w Siedlcu, jaką do Kolonii Borek i tam są wysypywane w zakolu Warty, na łęgi objęte w Planie Zagospodarowania Gminy Poczesna całkowitym zakazem zmiany ukształtowania terenu i zabudowy. I tak jedzie po kilkanaście wywrotek dziennie, dziesiątki tysięcy ton odpadów. 
Po prawie miesiącu na nasze pytania odpisuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, Oddział w Katowicach:
„GDDKiA wezwała wykonawcę do złożenia wyjaśnień w przedmiotowej sprawie. W odpowiedzi, wykonawca (firma NDI z Sopotu- red) zadeklarował, że nie prowadzi i nie prowadził prac budowlanych, wycinki drzew, jak również nie składował gruntów pozyskanych z wykopu czy innych materiałów rozbiórki z realizowanej inwestycji w zakolu rzeki Warta na działkach nr: 394/1, 396, 396/1, 396/2 Obręb Zawodzie, Kolonia Borek, a wszelkie działania związane z gospodarką materiałami i odpadami powstałymi w wyniku prowadzenia prac budowlanych realizuje zgodnie z decyzją zezwalającą na przetwarzanie odpadów. 
 W najbliższym czasie, swoje stanowisko w tej sprawie przekaże również Inżynier Kontraktu - nadzór inwestorski tej inwestycji. 
GDDKiA nie wydawała zgody na żadne działania niezgodne z warunkami kontraktu oraz decyzjami i uzgodnieniami administracyjnymi związanymi z realizacją tej inwestycji.
Zapewniam, że jesteśmy zainteresowani rzetelnym wyjaśnieniem sprawy, bowiem kwestie związane z ochroną środowiska oraz realizacją inwestycji zgodnie z warunkami kontraktowymi są dla nas priorytetowe.
Podkreślam, że na bieżąco współpracujemy z organami administracji rządowej zaangażowanymi w wyjaśnienie tej sprawy” -pisze Marek Prusak Starszy Specjalista Pion Dyrektora Oddziału Stanowisko ds. Komunikacji GDDKIA Oddział w Katowicach.

Widać sporą ostrożność państwowej GDDKiA (odpowiedź dostaliśmy po prawie miesiącu!) żeby nikt nie przykleił urzędnikom brak nadzoru nad budową, która kosztuje nas setki milionów złotych. Bo może Premier RP Donald Tusk się wkurzy i polecą głowy w Katowicach, w GDDKiA? Chyba by się należało…
Dla jasnego przedstawienia sprawy, że dowody iż odpady budowy DK91 są wysypywane na łęgi Warty daliśmy do zrozumienia jakie są nasze ustalenia: „Ze względu na zgromadzone przez nas dowody, jak odpady są przewożone z odcinka budowy DK 91 w Siedlcu na łęgi w zakolu rzeki Warta, a są to dziesiątki zdjęć i nagrań video, możemy stwierdzić jednoznacznie, że Generalny Wykonawca kłamie. Jeżeli przedstawia dokumentację, że odpady są przetwarzane zgodnie z  przepisami, to zachodzi dodatkowe podejrzenie, że dokumenty dot. przetwarzania odpadów są fałszowane. 
Przy czym sprecyzuję, nie nie zarzucamy wykonawcy DK91 nielegalnej wycinki drzew, czy prac budowlanych. Wycinkę drzew i prace budowlane na terenach zakola Warty, objętych  całkowitym zakazem zabudowy i zmiany ukształtowania terenu prowadzi właściciel terenu, pan Rafał Kopaczewski. 
Generalnemu Wykonawcy tego odcinka budowy DK91 zarzucamy wyłącznie lub AŻ tyle, że odpady z budowy DK91 są wywożone na łęgi.” -piszemy 13 maja. Jak się Czytelnicy domyślają, teraz już GDDKiA milczy. Generalny Wykonawca, firma NDI nie odpowiedziała na nasze pytania wysłane miesiąc temu. 
 

W niedzielę I tura wyborów prezydenckich i dla Wyborców nie mamy dobrych wiadomości: Marszałek Sejmu wiesza banery na rondach, a lider sondaży, z szansami na wygraną w I i II turze Rafał Trzaskowski w  sposób naturalny może być kojarzony rządem Premiera Donalda Tuska, który to rząd nie potrafi przez rok zatrzymać degradacji doliny Warty, choćby zauważyć, że za publiczne pieniądze, tysiące ton odpadów jest wywożone do zasypania zalewowej doliny Warty. Państwo z kartonu, strefa szariatu. Coś się zmieni? Warto iść na wybory?

autor:  Jarosław Mazanek

 

Pojęcie „strefy szariatu w Polsce” nie jest terminem oficjalnie uznanym ani opisującym jakiekolwiek realnie istniejące obszary w kraju. Zamiast tego, jest to hasło pojawiające się głównie w dyskursie publicystycznym i politycznym, często o charakterze populistycznym lub antymuzułmańskim.
Nadawane mu znaczenie jest zazwyczaj negatywne i alarmistyczne. Sugeruje ono rzekome istnienie lub dążenie do tworzenia w Polsce enklaw, w których miałoby obowiązywać prawo szariatu zamiast prawa państwowego. Zwolennicy tej narracji często używają tego pojęcia w kontekście:
Zagrożenia islamizacją: Przedstawiania rzekomego niebezpieczeństwa związanego ze wzrostem populacji muzułmańskiej i narzucaniem przez nią własnych norm prawnych i obyczajowych. 
Krytyki imigracji i wielokulturowości: Wykorzystywania go jako argumentu przeciwko przyjmowaniu imigrantów z krajów muzułmańskich i przeciwko idei społeczeństwa wielokulturowego. 
Budzenia niepokoju społecznego: Kreowania atmosfery strachu i wrogości wobec muzułmanów. 
Należy podkreślić, że wiarygodne źródła i oficjalne instytucje nie potwierdzają istnienia „stref szariatu” w Polsce. Jest to raczej element pewnej narracji politycznej i publicystycznej, mający na celu wywołanie określonych emocji i postaw społecznych, często określany jako dezinformacja lub „mit”. W debatach publicznych pojęcie to bywa przywoływane jako przykład manipulacji i szerzenia nieuzasadnionych obaw.

 

Wcześniejszy artykuł:

Publikujemy kilka filmów na których pokazujemy drogę odpadów: Ciękarówki są ładowane na odcinku budowy DK91 w Siedlcu (NDI -generanlny wykonawca dla GDDKiA) i jadą kilka kilometrów na w zakole rzeki Warta, gdzie są wysypywane łęgach nadwarciańskich, w starorzeczu Warty. To teren właściciela firmy POLCAR która jest na drugim brzegu rzeki. 

15 kwietnia ciężarówki woziły i sypały urobek z budowy DK91 na oczach Zastępcy Wójta Poczesnej Roberta Kępy 4

14 kwietnia 2025. Dokumentujemy jak odpady są ładowane na wywrotki w Siedlcu, z budowy DK 91 (NDI z Sopotu- generalny wykonawca) a później ciężarówki jadą wysypać odpad na łęgi w Kolonii Borek. GDDKiA w odpowiedzi na nasze pytania stwierdza, że zdaniem wykonawcy tak nie jest, jak widzimy na nagraniach:

Na tym nagraniu widać, jak wcześniej przywieziony i rozładowany spychacz gąsiennicowy (mamy nagrany jego rozładunek) równa nawiezione odpady, zasypuje rosnące drzewa na wysokość kilku metrów:

Będziemy informować co dalej oraz publikować kolejne zdjęcia i nagrania. Na łęgi w dolinie Warty trafiają kolejne odpady. 

 

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: 🏍️Treść komentarza: steel horse👍🏍️Data dodania komentarza: 16.05.2025, 19:34Źródło komentarza: TESTUJEMY INDIAN Z NOWYM SILNIKIEM 112 CALIAutor komentarza: MotocyklistaTreść komentarza: Piękny ten wielkolud 😍Data dodania komentarza: 16.05.2025, 17:59Źródło komentarza: TESTUJEMY INDIAN Z NOWYM SILNIKIEM 112 CALI J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Pani "wściekła": opisujemy co dzieje się w przestrzeni publicznej. Jak będzie coś związanego z Islamem, też opiszemy!Data dodania komentarza: 12.05.2025, 14:32Źródło komentarza: MYSZKÓW. TŁUMY NA ODPUŚCIE ŚW. STANISŁAWA BISKUPA I MĘCZENNIKA. ZDJĘCIAAutor komentarza: błyskawica wściekłaTreść komentarza: GAZETA LEWACKA DO BÓLU. I opisuje katolickie święto. no niewyobrażalne!!! REDAKCJA CIERPI NA SCHZOFRENIĘ, CZY CO...?? A FEE !!!Data dodania komentarza: 12.05.2025, 14:01Źródło komentarza: MYSZKÓW. TŁUMY NA ODPUŚCIE ŚW. STANISŁAWA BISKUPA I MĘCZENNIKA. ZDJĘCIA J Autor komentarza: SzymonTreść komentarza: Stosunek do zwierząt to miara człowieczeństwa. Niemiecki filozof Arthur Schopenhauer powiedział kiedyś, że: „Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem”Data dodania komentarza: 12.05.2025, 10:35Źródło komentarza: SKATOWAŁ PSA NA ŚMIERĆ. MIESZKANIEC KOZIEGŁÓWEK ODSIEDZI PÓŁ ROKUAutor komentarza: UlaTreść komentarza: Mocny film !Data dodania komentarza: 8.05.2025, 18:30Źródło komentarza: Mocna akcja profrekwencyjna. Kobiety powinny koniecznie to obejrzeć!
Reklama
Reklama
Reklama