Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 3 listopada 2025 17:03
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

AFERY BANKOWE TRAFIĄ NA WOKANDĘ

(Myszków) Do Sądu Rejonowego w Myszkowie trafiły 4 stycznia br. akty oskarżenia przeciwko byłej prezes Międzypowiatowego Banku Spółdzielczego, członkom Rady Nadzorczej MBS oraz wysokim urzędnikom starostwa powiatowego. Jest to efekt wielomiesięcznego śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach, która badała nieprawidłowości w myszkowskim banku dotyczących m.in. „lewych” faktur za artykuły biurowe oraz wygranego w niejasnych okolicznościach przez MBS przetargu na obsługę finansową Starostwa Powiatowego w Myszkowie.
Podziel się
Oceń

Pierwszy z aktów oskarżenia nadesłanych przez gliwicką prokuraturę dotyczy kilku wątków. W jednym z nich oskarżenie zarzuca Leokadii M, iż jako prezes Międzypowiatowego Baku Spółdzielczego w Myszkowie nadużyła (w latach 2005 – 8) swoich kompetencji. Zdaniem prokuratury była prezes przyjęła i zatwierdziła do wypłaty zawyżone faktury za artykuły biurowe wystawiane przez jedną z myszkowskich firm, czym wyrządziła znaczną szkodę w majątku banku.

Członków Rady Nadzorczej: Jerzego G. i Henryka J. prokuratura oskarża, iż działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowych pomogli w sierpniu 2008 roku byłej już prezes pobrać nienależną odprawę emerytalną, czym również narazili myszkowski bank na straty. Zdaniem prokuratury uczestniczyli w sporządzaniu dokumentacji świadczącej o rzekomej rezygnacji Leokadii M. z pracy, czym wprowadzili w błąd pracowników banku naliczających odprawę.

 Do aktu oskarżenia dołączono także wątek z kartami płatniczymi systemu lokalnego. W tej sprawie oskarżony jest Stanisław S., prezes zarządu Centrum Technologii Bankowości Społecznej S.A. w Warszawie. Prokuratura oskarża go, iż działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowych wprowadził w błąd pracowników myszkowskiego banku, co do możliwości i posiadanych uprawnień wprowadzenia przez CTBS kart systemu lokalnego oraz spełnienia przez spółkę warunków agenta rozliczeniowego. Pomimo podpisanych umów w czasie, kiedy prezesem banku była Leokadia M., system w praktyce nie zafunkcjonował.

 Drugi akt oskarżenia dotyczy tzw. „afery powiatowej” (wokół przetargu na obsługę finansową starostwa w 2008 r.) i głównych pracowników starostwa myszkowskiego. Gliwicka prokuratura oskarża byłego starostę Mariana W. i byłą sekretarz powiatu Iwonę H., że przekroczyli swoje uprawnienia, wchodząc w porozumienie z Leokadią M. i wyrażając zgodę na przesunięcie o pół godziny złożenia przez bank oferty oraz wyrażenie zgody na niekorzystną dla starostwa zmianę w złożonej przez MBS ofercie. Już po jej otwarciu zmieniono cenę za jeden przelew z 23 groszy na 80 groszy. Zarzut o podobnej treści postawiono Leokadii M.

 Przed sądem staną także inni pracownicy starostwa i banku. Skarbnik powiatu Dorota S., naczelnik Wydziału Rozwoju, Inwestycji i Zamówień Publicznych Sławomir Z., pracownice starostwa Emilia B. – N. i Bożena T., którzy zasiadali w komisji przetargowej, są oskarżeni o działanie na szkodę interesu publicznego poprzez niedopełnieni ciążących na nich obowiązków. Natomiast pracownicy banku Bożenie S. postawiono zarzut o podrobienie na formularzu ofertowym złożonym przez bank podpisu wiceprezes Katarzyny S.

Oba akty oskarżenia trafiły do referatu sędziego Marka Zachariasza. W przypadku drugiego z nich (dotyczącego przetargu na obsługę finansową starostwa) myszkowski sąd ma zamiar złożyć wniosek do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy do rozpoznania innemu sądowi. Jeden z oskarżonych Marian W. pełnił w przeszłości funkcję szefa myszkowskiej prokuratury.

Aleksandra Kubas

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Robert SkorekTreść komentarza: Dawał 5 zł ale nie umieliśmy podzielić na dwóch, nauczy się dawać 2 złData dodania komentarza: 3.11.2025, 12:33Źródło komentarza: MYSZKÓW. PIJANY KIEROWCA CHCIAŁ DAĆ ŁAPÓWKĘ POLICJANTOM. JEGO AUTO MIAŁO FAŁSZYWE TABLICE REJESTYRACYJNEAutor komentarza: KarolTreść komentarza: Kramy pod cmentarzem powinny zniknąć. 1 listopada to ekologiczny koszmar! Byle dużo, zniczy i plastikowych kwiatów. Przecież o zmarłych można pamiętać bez tego kiczowatego bizancjum. 1 listopada na cmentarz nie chodzę.Data dodania komentarza: 2.11.2025, 11:33Źródło komentarza: NA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH PRAWO NIE DZIAŁAAutor komentarza: XxxTreść komentarza: Ja się pytam zarządców w całym powiecie. Dlaczego na cmentarzu nie segregują odpadów. Do jednego kubła lądują znicze szklane i plastikowe, wypalone świece tradycyjne i te z mechanizmami elektrycznymi oraz zużytymi bateriami, a także zwiędłe kwiaty w donicach z ziemią !!!?Data dodania komentarza: 2.11.2025, 11:27Źródło komentarza: NA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH PRAWO NIE DZIAŁAAutor komentarza: AnielaTreść komentarza: Zamiast przepychać się 1 listopada wolimy spotkać się z rodziną przy kawie i powspominać o zmarłych a na cmentarz chodzimy przed pierwszy listopada. Warto tego dnia wybrać się na spacer do lasu niż wdychać smog z zniczy na cmentarzu.Data dodania komentarza: 2.11.2025, 11:17Źródło komentarza: NA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH PRAWO NIE DZIAŁAAutor komentarza: KmicicTreść komentarza: Śmiercionośne, zbrodnicze i skorumpowane państwo polskie w tej bulwersującej sprawie, w osobie tej policjantki, pokazało swoje kolejne niszczycielskie oblicze!Data dodania komentarza: 27.10.2025, 15:31Źródło komentarza: POLICJANTKA OSKARŻONA O POBICIE UCZNIA. SPRAWA JUŻ W SĄDZIEAutor komentarza: AnnaTreść komentarza: Brawo nareszcie 👏👏👏👏 wstyd, że dopiero teraz !Data dodania komentarza: 21.10.2025, 14:12Źródło komentarza: Historyczny moment: Sejm przegłosował zakaz hodowli na futro! Kaczyński i Tusk za zakazem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama