Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 12:28
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

ELIMINACJE DO „NASZ TALENT” SPRAWDZA PROKURATURA

(Myszków, Poraj) Prokuratura Rejonowa w Myszkowie z urzędu zdecydowała o wszczęciu czynności sprawdzających co do podejrzenia podrobienia podpisu i poświadczenia nieprawdy w protokole z eliminacji do konkursu „Nasz Talent” w Szkole Podstawowej w Poraju. Gazeta Myszkowska opisuje tę aferę od samego początku. 25 maja radni Rady Gminy Poraj uznali za zasadną skargę na dyrektor Szkoły Podstawowej w Poraju Danutę Służałek - Jaworską, że zamiast przeprowadzić konkurs w formie eliminacji szkolnych w klasach starszych, nie przeprowadziła ich, jedynie „wyznaczając” jedną uczennicę. Z „Eliminacji których nie było” (to również tytuł jednego z naszych artykułów w GM) powstał jednak protokół. Gdy sprawa zrobiła się głośna, składając wyjaśnienia przed Komisją Rewizyjną Rady Gminy Poraj dyr. Służałek - Jaworska pisemnie potwierdziła, że eliminacji nie było, a ona jednoosobowo wskazała uczennicę do etapu gminnego. Podczas bardzo gorących obrad Rady Gminy Poraj, 25 maja ze strony polityków PiS (Szymon Giżyński, Jadwiga Wiśniewska) padały wypowiedzi, że „sprawą powinna zająć się prokuratura”. No to się zajęła.
Podziel się
Oceń

(Myszków, Poraj) Prokuratura Rejonowa w Myszkowie z urzędu zdecydowała o wszczęciu czynności sprawdzających co do podejrzenia podrobienia podpisu i poświadczenia nieprawdy w protokole z eliminacji do konkursu „Nasz Talent” w Szkole Podstawowej w Poraju. Gazeta Myszkowska opisuje tę aferę od samego początku. 25 maja radni Rady Gminy Poraj uznali za zasadną skargę na dyrektor Szkoły Podstawowej w Poraju Danutę Służałek - Jaworską, że zamiast przeprowadzić konkurs w formie eliminacji szkolnych w klasach starszych, nie przeprowadziła ich, jedynie „wyznaczając” jedną uczennicę. Z „Eliminacji których nie było” (to również tytuł jednego z naszych artykułów w GM) powstał jednak protokół. Gdy sprawa zrobiła się głośna, składając wyjaśnienia przed Komisją Rewizyjną Rady Gminy Poraj dyr. Służałek - Jaworska pisemnie potwierdziła, że eliminacji nie było, a ona jednoosobowo wskazała uczennicę do etapu gminnego. Podczas bardzo gorących obrad Rady Gminy Poraj, 25 maja ze strony polityków PiS (Szymon Giżyński, Jadwiga Wiśniewska) padały wypowiedzi, że „sprawą powinna zająć się prokuratura”. No to się zajęła.

- Po ukazaniu się w Gazecie Myszkowskiej artykułu z 1.06.2018 („Cały PiS nie dał rady” -przyp. red.) zwróciłem się Gminnego Ośrodka Kultury w Poraju, dyrektora Szkoły Podstawowej w Poraju, częstochowskiej Delegatury Śląskiego Kuratorium Oświaty w Katowicach, Policji o przesłanie Prokuraturze wszelkich dokumentów dotyczących wspomnianego konkursu. Do dzisiaj otrzymaliśmy odpowiedź tylko z Policji, że w związku z tą sprawą nie otrzymali żadnych innych zawiadomień i nie prowadzą w tej sprawie żadnych czynności. Jednocześnie we wtorek 12.06.2018 r. zwróciłem się do Prokuratora Okręgowego w Częstochowie z wnioskiem o przekazanie tej sprawy do innej jednostki, ze względu na okoliczności sprawy, również polityczny kontekst. Chcemy uniknąć zarzutów o stronniczość, dlatego uznałem, że lepiej będzie gdy sprawę tę poprowadzi inna prokuratura - wyjaśnia Prokurator Rejonowy Dariusz Bereza. Prokuratura Rejonowa w Myszkowie potwierdza też, że 12.06. 2018 r. wpłynęło do niej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa potwierdzenia nieprawdy w protokole z konkursu oraz sfałszowania lub przerobienia podpisu jednej z nauczycielek pod tym protokołem, skierowane przez Wójta Gminy Poraj.
 

- Dostaliśmy pismo z Prokuratury, z żądaniem złożenia wyjaśnień i przekazania dokumentów z konkursu. Piszemy właśnie odpowiedź do prokuratury - mówi dyrektor GOK-u w Poraju Magdalena Ryziuk - Wilk. Wicewójt Gminy Poraj Katarzyna Kaźmierczak potwierdza z kolei, że po uznaniu przez radnych skargi na dyrektor Służałek - Jaworską za zasadną, Wójt Gminy Poraj skierował do Wojewody Śląskiego wniosek o zbadanie sprawy przez rzecznika dyscyplinarnego przy Ministerstwie Edukacji. Jeżeli ten organ zdecyduje o wszczęciu sprawy, gmina będzie miała możliwość zawieszenia Danuty Służałek - Jaworskiej w obowiązkach dyrektora Szkoły Podstawowej im. L. Teligi w Poraju. - Wystąpiliśmy do Śląskiego Kuratorium Oświaty z wnioskiem o przesłanie nam protokołu z kontroli przeprowadzonej przez Kuratorium, w związku z eliminacjami szkolnymi do konkursu „Nasz Talent”. Choć dyrektor delegatury w Częstochowie ŚKO Alicja Janowska podczas sesji 25. maja mówiła publicznie, że kontrola została przeprowadzona, do dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi na nasze pismo - mówi wójt Katarzyna Kaźmierczak.
 

Do wiadomości Urzędu Gminy w Poraju wpłynęła petycja Rady Rodziców, kierowana do Wojewody Śląskiego, o uchylenie uchwały, w której Rada Gminy Poraj uznała za zasadną skargę na dyrektor Szkoły Podstawowej w Poraju Danutę Służałek - Jaworską. Rodzice piszą do Wojewody, że dyrektor Służałek - Jaworska to „bardzo ciepła i życzliwa osoba”, „mamy ogromny żal do wójta Łukasza Stachery, że nie podjął żadnej rozmowy dyscyplinującej z panią Dyrektor”. Intencje rodziców, którzy chcą bronić dyrektorki, bo jest „ciepła i życzliwa” mogą być jak najlepsze, ale co to za argument? Albo „rozmowa dyscyplinująca”? Skoro były do niej powody, to chyba musi być jakiś problem do rozwiązania, żeby kogoś „dyscyplinować”? Tytułem komentarza uważam, że takimi wnioskami rodzice tylko pogarszają i tak już fatalną sytuację dyrektorki. „Nigdy nie było skarg na Panią Dyrektor” - piszą też rodzice. To też ciekawe, gdyż właśnie w sprawie konkursu (do którego nie przeprowadzono eliminacji) skargi wpłynęły do gminy, Ministerstwa Edukacji, Śląskiego Kuratora Oświaty. Z Gazetą Myszkowską skontaktował się też rodzic, który twierdzi, że pisemnych skarg na działanie dyrektorki złożył… kilkanaście. Również do MEN.
 

GDZIE JEST FAŁSZYWY PROTOKÓŁ?

 

Urząd Gminy w Poraju zwrócił się do dyrektor Służałek - Jaworskiej o przekazanie oryginału protokołu z eliminacji szkolnych. Oryginału tego protokołu, wobec którego są podejrzenia, że potwierdza nieprawdę (że eliminacje w klasach IV-VI i VII + Gimnazjum się odbyły, choć tak nie było), nie mógł się wcześniej doprosić GOK w Poraju. Teraz dyrektor Służałek -Jarorska odpisała, że też go nie da, gdyż protokół jest używany podczas kontroli Śląskiego Kuratorium Oświaty. Ta już się zakończyła. O wszystkie dokumenty, więc również bardzo ważny w sprawie dowód - protokół z eliminacji szkolnych - zawnioskowała obecnie Prokuratura Rejonowa w Myszkowie. Oby tak ważny dowód nie zaginął w ŚKO lub SP w Poraju, jak kiedyś lista podpisów zbierana w Żarkach Letnisku w sprawie wycinki drzew. 6 osób w lutym 2017 roku zostało uznanych winnymi fałszowania podpisów pod wspomnianą listą, w tym również radny obecnej kadencji Tomasz Klimek z Żarek Letniska. Sąd warunkowo umorzył wobec niego postępowanie karne, radny do 2020 roku musi uważać, żeby nic nie sfałszować. A Prokuratura Rejonowa w Myszkowie do dzisiaj szuka oryginałów list, które miały rzekomo być wysłane wraz ze skargą do Urzędu Wojewódzkiego. Nawet zwykle dobrze rozeznana w sprawach Żarek Letniska radna Zdzisława Polak twierdzi, że nie wie gdzie są poszukiwane listy z podpisami. Oby z protokołem z „Eliminacji których nie było” nie stało się podobnie.


 

Jarosław Mazanek


 


ELIMINACJE DO „NASZ TALENT” SPRAWDZA PROKURATURA

ELIMINACJE DO „NASZ TALENT” SPRAWDZA PROKURATURA


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama