TYLKO DWÓCH ZA STAROSTĄ, ALE WŁADZĘ UTRZYMAŁ
(powiat myszkowski) Wojciech Picheta, starosta powiatu
myszkowskiego utrzymał stanowisko, choć już drugi raz w tym roku opozycja
próbowała go odwołać. W 19-osobowej radzie powiatu do odwołania starosty
opozycja musiała zgromadzić 12 głosów. Zebrała 10. Tylko dwóch radnych głosowało
przeciwko odwołaniu starosty ze stanowiska, a aż 6 radnych oddało głosy nieważne.
Gdy wyjątkowo rygorystycznie komisja skrutacyjna zadbała o tajność głosowania,
radni PiS demonstracyjnie nie wchodzili za parawan i wrzucali karty do głosowania
bez skreśleń decydując się na głos nieważny. Dwóch radnych, choć weszło za
parawan, celowo skreśliło, że są „za, a nawet przeciw”, stawiając krzyżyk dwa
razy.
20.12.2013 09:10