– Pomóżcie mojemu dziecku, to dla niej ostatnia szansa – prosi ze łzami w oczach Karol Nowakowski, ojciec 37-letniej myszkowianki - Urszuli Nowakowskiej, która wśród znajomych znana jest jako niezwykle radosna i pełna energii osoba, zawsze służąca radą i pomocą. Ula jest absolwentką myszkowskiej „piątki” i Liceum Ogólnokształcącego im. mjr. H. Sucharskiego w Myszkowie. Od maja 2015 r. zmaga się z bardzo rzadkim nowotworem sarcoma synoviale (mięsak maziówkowy). Guz wielkości 10 cm umiejscowił się w prawym górnym płacie płuca. Po podaniu chemioterapii guz zmniejszył się do 3,5 cm i został wycięty wraz z górnym płatem płuca. Po 5 miesiącach nastąpił przerzut w okolicach dolnego płata tego samego płuca. Konieczne było usunięcie całego prawego płuca. Operacja odbyła się 12 października 2016 r., ale po o 5 tygodniach okazało się, że są przerzuty na wątrobie. Obecnie podawany jest lek trabektedyna. Lekarze niczego innego nie są w stanie zaproponować. Ula sama się wyedukowała, co do sposobów leczenia tego typu nowotworów i bardzo chce spróbować jeszcze jednego, a mianowicie immunoterapii związanej z podawaniem leku potocznie zwanym jako Keytruda. Leczenie tego typu lekiem jest bardzo kosztowne i wynosi ok. 50 tysięcy złotych miesięcznie. Ula obecnie przebywa w szpitalu w Londynie, gdzie już poddana została pierwszemu zabiegowi immunoterapii.
- Jej walka z chorobą to droga przez mękę, jednakże ona nigdy nie traci nadziei i zawsze się uśmiecha, nawet wtedy kiedy nie może siedzieć ze względu na przenikliwy ból. Nie do uwierzenia jest to, ile walki o życie jest w jej drobnym, kruchym ciałku. Po każdej operacji zgodnie z zaleceniami fizjoterapeuty w szpitalu zaledwie po 2 dniach siadała na rower stacjonarny i dzielnie pedałowała pomimo bólu, drenów i ran, aby móc jak najszybciej wrócić do formy. Zmieniła dietę na wegańską, wyrzekła się wszystkiego co niezdrowe. Stosuje wyłącznie ekologiczne kosmetyki i środki czystości. Nie spożywa niczego co zawiera cukier, czy konserwanty – mówi Karol Nowakowski, ojciec Urszuli.
Ula, kilka lat temu, podobnie jak wielu jej rówieśników wyjechała do Londynu, w poszukiwaniu lepszego życia. Znalazła wymarzoną pracę, poznała też wspaniałego mężczyznę, który cały czas wspiera ją w walce z chorobą. To Basil, jako pierwszy zajął się zbieraniem funduszy na leczenie Uli, natomiast o pomoc w zbiórce funduszy wśród mieszkańców powiatu myszkowskiego poprosili rodzice Uli oraz jej siostra Katarzyna.
- Pomimo tego, że mamy pewne oszczędności, które wydajemy na leczenie Uli, niestety nie mamy wystarczająco dużo aby opłacić zabieg, którego Ula bardzo potrzebuje. Dlatego właśnie prosimy cię o pomoc. Będziemy niezmiernie wdzięczni za każdą darowiznę na leczenie Uli oraz za udostępnienie tej informacji możliwie jak największej liczbie ludzi. Siła Uli jest zdumiewająca – pisze Basil.
Jak pomóc Uli?
Urszula Nowakowska znajduje się pod opieką Fundacji Onkologicznej Młodych Osób „Alivia”. Aby wesprzeć leczenie Uli można wpłacać pieniądze przelewem internetowym www.skarbonka.alivia.org.pl/urszula-nowakowska lub tradycyjnym przelewem: ale również konieczna jest wizyta na stronie internetowej Fundacji Alivia, aby wygenerować specjalny jednorazowy kod. To wszystko konieczne jest, aby pieniądze trafiły do skarbonki Uli.
W planach impreza charytatywna
Przyjaciele Urszuli od razu zareagowali na prośbę rodziny i zajęli się organizacją imprezy charytatywnej, podczas której również będzie można wspomóc leczenie myszkowianki. Koncert zaplanowano w Miejskim Domu Kultury w Myszkowie na 11 marca, a zmagania sportowe na 11 i 12 marca. Urząd Miasta w Myszkowie oraz „Gazeta Myszkowska” aktywnie włączyły się w akcję pomocy. Jednak potrzebne jest również wsparcie mieszkańców oraz firm, bo to od nas zależy czy Ula nadal będzie leczona. – Pomóżcie mojemu dziecku, to dla niej ostatnia szansa – prosi ze łzami w oczach ojciec Uli.
Ewelina Kurzak
Napisz komentarz
Komentarze