(Zabijak) Jedna osoba ranna i zablokowana na dwie godziny krajowa „jedynka” - to efekt groźnie wyglądającego wypadku, do którego doszło w Zabijaku. Wpadły tam na siebie dwie ciężarówki. Wszystko wskazuje na to, że kierowca jednej z nich jadąc zbyt blisko poprzedzającego go pojazdu nie zdążył na czas wyhamować.
Do zderzenia doszło niemal w samo południe, w piątek 13 stycznia, na Drodze Krajowej nr 1 w Zabijaku. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca ciężarowego Mana jadąc w kierunku Częstochowy, nie zachował bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami i najechał na tył naczepy ciągniętej przez Scanię. Kierujący ciężarowym Manem 46-letni mieszkaniec Orzesza z obrażeniami ciała trafił do szpitala – opowiada o wypadku rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie, starszy aspirant Barbara Poznańska.
Jak zwykle w takich przypadkach „jedynka” w kierunku Częstochowy momentalnie się zakorkowała. Policjanci na czas usuwania skutków zdarzenia zorganizowali objazd. Utrudnienia w ruchu trwały około 2 godzin. Szczegóły i dokładne okoliczności wypadku wyjaśniają śledczy z Myszkowa. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze