(Myszków) Historia Sandry, Lindy i Zuzi, którymi opiekuje się partner ich zmarłej mamy, czeka na swój szczęśliwy finał. Dziewczynki, te starsze Sandra i Linda, jednoznacznie deklarują, że chcą, aby ich rodziną zastępczą był Piotr Czyż. Chciała tego ich mama Izabela Adamik, potwierdza to kilku świadków z rodziny i znajomi, którzy znali sytuację rodziny, odwiedzali Izę w szpitalu i w domu. Iza zmarła 6. Listopada 2016. Dzieci czas choroby i po śmierci matki spędziły pod opieką Piotra. Po nagłośnieniu sprawy przez Gazetę Myszkowską, wspartą przez najważniejsze media w Polsce, po włączeniu się do sprawy Prokuratury Krajowej (dzięki zainteresowaniu Ministerstwa Sprawiedliwości), Sąd Rejonowy w Myszkowie zmienił swoją decyzję i odstąpił od przymusowego umieszczenia dziewczynek w rodzinie zawodowej, ale tylko tymczasowo.
Rozprawa wyznaczona przed SR w Myszkowie na 28.12.2016 -jak można mieć nadzieję- usankcjonuje tę sytuację. Że tymczasowo, do czasu rozstrzygnięcia komu zostanie powierzona opieka nad dziewczynkami (kto zostanie ich rodziną zastępczą) będą mogły pozostać tu, gdzie chcą. Czyli z Piotrem. Z kolei na 5 stycznia 2017 Sąd wyznaczył termin rozprawy w sprawie przyznania (lub nie) opieki nad dziećmi Piotrowi Czyżowi.
W ostatnich gorących tygodniach wszystkie instytucje odpowiedzialne za opiekę społeczną, PCPR, MOPS, szkoły gdzie uczęszczają dziewczynki, przedszkole najmłodszej; wszyscy wydali pozytywne opinie o Piotrze, jako kandydacie na rodzinę zastępczą, niezawodową. Pozytywne są też opinie o tym, w jaki sposób dotychczas wykonuje obowiązki opiekuna.
14.XII w Sądzie Okręgowym w Częstochowie odbyła się konferencja prasowa organizowana przez Prezesa SO. Kto poświęci dłuższą chwilę na obejrzenie nagrania, wyrobi sobie zdanie o argumentach Sądu (nagrania opublikowaliśmy na stronie facebook: „Ich mama zmarła. Chcą zostać z Piotrem”, na której na bieżąco podajemy fakty związane z historią). Moim zdaniem, co wyraziłem też w ostatnim artykule w Gazecie Myszkowskiej, prezes SO w Częstochowie przestawił wygodny dla Sądu punkt widzenia, pomijając całkowicie społeczny wydźwięk tej historii. Sporo było o rzekomych naciskach na Sąd, i że Sąd się nie ugnie. Puenta jest taka: gdyby nie nacisk mediów i społeczeństwa dzieci po 1.XII 2016 zostałyby zabrane ze swojego mieszkania. Tylko pod presją społeczną Sąd wstrzymał się z wykonaniem tej decyzji, a później odstąpił od siłowego zabierania dzieci.
28.12.2016 rozprawa dot. decyzji o umieszczeniu dzieci tymczasowo, na czas rozstrzygnięcia kto otrzyma nad nimi pieczę zastępczą (zostanie rodziną zastępczą). Obowiązuje decyzja Sądu o umieszczeniu dzieci w rodzinie zawodowej, choć zaskarżona. Sąd może ją zmienić 28.12. uznając, że mogą tymczasowo zostać z Piotrem Czyżem. Wydaje się to rozwiązaniem najlepszym i logicznym, skoro tak funkcjonują od kilku miesięcy.
Na 5.01.2017 została z kolei wyznaczona rozprawa w celu ustalenia, czy Piotr Czyż może być rodziną zastępczą dla Sandry, Lindy i Zuzi. Jak zaznacza Sąd, równorzędne prawa do starania się o opiekę nad dziewczynkami ma przyrodnia siostra zmarłej Izy Adamik. Aby nie uprzedzać faktów przypomnę tylko wyrażane przez starsze siostry Sandrę i Lindę zdanie: że mama chciała aby to Piotr przejął opiekę nad nimi, że same też tego chcą. A ciotki nie znają. Przypominają też, jak to bezdzietna ciotka raz pojawiła się i ich życiu, gdy próbowała namówić ich mamę na oddanie najmłodszej z sióstr jej na wychowanie.
Do obu rozpraw wydaje się, Piotr i dzieci wspierane przez radcę Łukasza Churasa są dobrze przygotowani, autentyczność ich historii chce potwierdzić szereg świadków.
W międzyczasie do Piotra i dziewczynek płyną kolejne deklaracje wsparcia i pomocy. Wszyscy czekamy na szczęśliwy finał tej historii. Zwłaszcza pan Zbigniew Jakubas, który zadeklarował kupno mieszkania dla dziewczynek, i wsparcie przez kolejne 10 lat. Po tym, jak na konferencji prasowej prezes SO w Częstochowie wyraził zastrzeżenia, że może to być próba wywierania presji na Sąd, pan Jakubas sprecyzował swoje deklaracje pomocy. Zapowiedział, że obejmie dzieci długoletnią pomocą, bez względu na to, komu zostanie powierzona opieka nad nimi. Pomoc jest przecież kierowana do dziewczynek, a nie do ich opiekuna prawnego. Gdy finał historii będzie taki, że Sąd uszanuje wolę zmarłej mamy dziewczynek i ich samych, uzna, że powierzenie opieki nad dziećmi Piotrowi Czyżowi jest rozwiązaniem najlepszym, wstępnie wybrane mieszkanie w Myszkowie zostanie natychmiast zakupione.
Na doraźną pomoc na Święta pan Jakubas przeznaczył 2000 zł. Będą nowe telefony komórkowe (marzenie Sandry i Lindy), drukarka.
Święta dla dziewczynek mają być spokojne i bezpieczne. A po świętach, .... trzymajmy kciuki!
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze