Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 30 kwietnia 2025 23:55
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

STOLARNIA STANĘŁA W OGNIU

(Lgota Górna) 20 zastępów strażaków walczyło z groźnym pożarem stolarni do jakiego doszło 4 listopada w Lgocie Górnej. Ogień pojawił się tam około godziny 4.00 rano, a przyczyną pożaru mogło być zwarcie w instalacji elektrycznej. Dogaszanie pożaru i usuwanie jego skutków trwało do godziny 16.00.      
Podziel się
Oceń

(Lgota Górna) 20 zastępów strażaków walczyło z groźnym pożarem stolarni do jakiego doszło 4 listopada w Lgocie Górnej. Ogień pojawił się tam około godziny 4.00 rano, a przyczyną pożaru mogło być zwarcie w instalacji elektrycznej. Dogaszanie pożaru i usuwanie jego skutków trwało do godziny 16.00.

 

 

 

Do pożaru doszło w jednym z zakładów stolarskich na ulicy Jurajskiej. - Do zakładu przylegał bezpośrednio budynek warsztatowy oraz biurowo-garażowy. Na szczęście brak było osób poszkodowanych w pożarze. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i podaniu prądów wody w natarciu na palący się zakład oraz w obronie na przylegające z dwóch stron budynki. W celu zapewnienia ciągłości podawania wody oraz z uwagi na małą wydajność hydrantów na miejscu pożaru, zadysponowano pluton gaśniczy – relacjonuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Myszkowie, kapitan Mariusz Szczepański. Z ogniem walczyło łącznie 20 zastępów. Zawodowców i ochotników z naszego powiatu wspierały zastępy z Częstochowy i Zawiercia. – Z Częstochowy przybyły na miejsce trzy tzw. wozy ciężkie, z Zawiercia jeden ciężki i jeden średni. Dzieli się je tak ze względu na zapas wody jaki mogą pomieścić. Te wozy to właśnie ten wspomniany pluton gaśniczy. Działania strażaków trwały w sumie 12 godzin, tyle trwało ugaszenie pożaru i usunięcie jego skutków. W połaci dachowej nad częścią warsztatu wycięte zostały otwory w celu zwiększenia skuteczności oddymiania pomieszczeń, a następnie rozpoczęto wynoszenie zgromadzonego wewnątrz materiału palnego, na który składały się sklejka drewniana, płyty wiórowe, bale drewniane, deski czy drewniane formy odlewnicze. Na miejscu pojawił się burmistrz Koziegłów Jacek Ślęczka, który zadbał o posiłek regeneracyjny i wodę dla strażaków – dodaje kapitan Mariusz Szczepański. Na razie trudno rozstrzygać co było przyczyną pożaru, nie można wykluczać, że było nią zwarcie w instalacji elektrycznej. (rb)


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNE
Reklama
Reklama
Reklama