(Myszków) Zima, choć według kalendarza panuje już od 21 grudnia, dopiero niedawno dała się poważnie we znaki kierowcom w powiecie myszkowskim. Łagodna do tej pory, niektórych kierowców najwidoczniej „uśpiła”. Kiedy w minionym tygodniu pokazała swe normalne oblicze, sprawiła kierującym niemałe kłopoty. Tylko w czwartek 29 stycznia, kiedy niż atmosferyczny przyniósł ze sobą obfite opady śniegu, doszło aż do 6 kolizji. Policja apeluje o ostrożność na drogach.
Ubiegłoczwartkowe (29 stycznia), gwałtowne pogorszenie się warunków atmosferycznych zaskoczyło wielu kierowców. Niestety, nie wszyscy pamiętają o tym, że gdy temperatura jest na niewielkim plusie albo spada poniżej zera, a na drodze pojawia się śnieg, warunki na jezdni są wyjątkowo zdradliwe i należy jechać ostrożniej, wolniej i rozsądniej.
- Niesprzyjająca aura spowodowała, że kierowcy nie radzili sobie na drodze, tracąc panowanie nad pojazdami. Myszkowscy policjanci 6 razy wyjeżdżali do obsługi zdarzeń drogowych na terenie naszego powiatu – podsumowuje „czarny czwartek” aspirant sztabowy Magdalena Modrykamień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. Bardzo groźnie wyglądała kolizja do jakiej doszło na ulicy Kościuszki, pomiędzy Myszkowem a Żarkami, przy skręcie na Helenówkę. – Kierowca samochodu ciężarowego DAF nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z Cinquecento. Na szczęście kobiecie kierującej osobówką nic się nie stało, mimo, że wszystko wyglądało bardzo poważnie – dodaje rzecznik myszkowskich mundurowych. Za policjantami do wszystkich kierowców apelujemy o ostrożną i wolną jazdę dostosowaną do panujących warunków atmosferycznych. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze