Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 20 sierpnia 2025 10:45
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

ICH NOWY DOM… NA RAZIE W MARZENIACH

(Żarki) W tym domu nowy jest tylko dach. Zmieniony niespełna miesiąc temu. – To była konieczność, bo lało nam się do środka. Przez to była wilgoć i dzieci ciągle chorowały. Uzbierałam 6 tysięcy na materiał, muszę zapłacić jeszcze 9 tysięcy za robociznę – mówi Pani Danuta z Żarek, samotnie wychowująca trójkę małych dzieci. – Znajoma, widząc jak mieszkamy, zgłosiła nas do tego programu na Polsacie - „Nasz nowy dom”, ale na razie nie było żadnego odzewu. Nie chcę się oglądać na innych, żeby coś zrobili za mnie, chcę sama zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki. Ale bez pomocy raczej sobie nie poradzę. Nie wyciągam ręki po pieniądze, a raczej po ręce do pomocy – mówi z nadzieją w głosie kobieta.      
Podziel się
Oceń

Dom, w którym mieszka z synkiem i dwoma córeczkami liczy sobie grubo ponad 80 lat. Swoją świetność przeżywał przed wojną. Dziś znajduje się w opłakanym stanie. Już same drzwi wejściowe pamiętają chyba lata 30-te ubiegłego stulecia. Mieszkająca w nim kobieta oraz jej pociechy w wieku 10,8 i 3 lat do swojej dyspozycji mają w zasadzie tylko dwa pomieszczenia. Cały dom ogrzewa mała „koza” ustawiona w pokoju z widokiem na ulicę. Do sąsiadującego z nim drugiego pomieszczenia ciepło płynie przez szeroko otwarte drzwi.

 

- Jest tu co prawda piec kaflowy, ale dymi kiedy się w nim pali. Tu śpi na piętrowym łóżku dwójka starszych dzieci, więc boję się w tym piecu rozpalać, żeby nic im się nie stało – tłumaczy pani Danuta. „Sypialnia” dzieci spełnia także dla wszystkich rolę kuchni i łazienki, choć to bardzo nieadekwatne określenia. Mycie odbywa się w plastikowej misce, do gotowania służy mała kuchenka.

 

– Chciałabym zrobić kuchnię i łazienkę, ale musiałoby być zrobione na początek przyłącze do kanalizacji, do studzienki która jest w podwórku, ok. 20 – 30 metrów od domu. Gdyby był odpływ można myśleć o reszcie. To dla mnie póki co najważniejsza sprawa, choć nie mamy też CO – snuje plany pani Danuta.

 Utrzymuje się z alimentów, zasiłku rodzinnego i zasiłku pielęgnacyjnego. – Wszystkiego jest razem 1682 złote. Gdybym miała taką możliwość chętnie podjęłabym pracę, ale wiadomo jak z nią dziś jest. Byłam na stażu w PCPR, z takiego programu unijnego, ale program się skończył i staż również. Ktoś powie, że mogłabym zostawić ten dom, iść gdzieś indziej, ale dokąd? I po co, skoro to jest mój dom, na mnie zapisany? Nie siedzę z założonymi rękami, niedawno udało mi się wymienić dach. Bo lało się do środka, sufity gniły, dzieci chorowały. Nie chcę wzbudzać litości, ale jest ciężko. Powiem tak, dzieci nie mogą chodzić głodne, ja mogę … - pani Danucie łamie się głos i nie kończy rozpoczętego zdania.

 

Wbrew pozorom za naszym pośrednictwem nie zwraca się do ludzi o wrażliwych sercach o pieniądze, choć te z pewnością bardzo by jej się przydały. - Gdyby komuś po remontach zostały jakieś płyty gipsowe, kafelki, cement, wapno, kleje, zbędna armatura łazienkowa, coś do kuchni, i mógł mi to ofiarować, byłabym bardzo wdzięczna. Bardzo ucieszyłaby mnie ludzka pomoc, to znaczy gdyby znalazł się ktoś, lub jakaś firma budowlana, która mogłaby pomóc mi w samej pracy, bo sama też nie wszystko umiem. Chodzi mi o pomoc nieodpłatną, po godzinach, lub za naprawdę symboliczną złotówkę. Wierzę, że są tacy ludzie… - pani Danucie znów łamie się głos.

 

Tę wiarę mamy również my, wiedząc jacy ofiarni i pomocni potrafią być nasi czytelnicy. Z przyjemnością będziemy pośrednikiem między takimi osobami, a Panią Danutą. Jeśli ktoś jest w stanie pomóc kobiecie i jej dzieciom w poprawie ich warunków mieszkaniowych, prosimy o kontakt z naszą redakcją pod numerem tel. : 34/313-71-20 lub 608-584-727. Kontaktować można się z nami osobiście w naszej siedzibie w Myszkowie, przy ulicy Sikorskiego 53F lub mailowo: [email protected].

 

Robert Bączyński

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Obiektywny obserwatorTreść komentarza: Ktoś musi to zgłosić do NIK, bo to jest defraudacja publicznych pieniędzy.Data dodania komentarza: 5.08.2025, 16:44Źródło komentarza: NIKT CI TYLE NIE DA, ILE PIS PRZED WYBORAMI OBIECA! PANIE STAROSTO, GDZIE JEST BASEN?Autor komentarza: Obiektywny obserwatorTreść komentarza: Jak ktoś tego nie zgłosi do NIK i ktoś za to nie pójdzie siedzieć, to taki proceder będzie trwał, a pieniądze będą defraudowane!!!! Złodziejeje !!!!!!Data dodania komentarza: 5.08.2025, 16:40Źródło komentarza: NIKT CI TYLE NIE DA, ILE PIS PRZED WYBORAMI OBIECA! PANIE STAROSTO, GDZIE JEST BASEN?Autor komentarza: DuszekTreść komentarza: Numer konta jest podany na facebooku na profilu klubu musashizarkiletniskoData dodania komentarza: 3.08.2025, 12:20Źródło komentarza: Jakub Kulak z Musashi Żarki-Letnisko z szansą na start w Grecji i Tajlandii. Ale to kosztujeAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Boże dałeś nam dzieciństwo, które zabrałeś. Boże dałeś nam młodość i również zabrałeś. Dałeś PiS tylko się przypominamy…Data dodania komentarza: 31.07.2025, 08:35Źródło komentarza: Jak Michał Woś szczuje i manipuluje. To były Wiceminister Sprawiedliwości u Ziobry B Autor komentarza: xppTreść komentarza: Pier...... złodzieje myszkowscy w tej policjiData dodania komentarza: 31.07.2025, 02:16Źródło komentarza: CO MA WSPÓLNEGO USIŁOWANIE ZABÓJSTWA NA SAMOS I „ARESZTOWANIE” ŁODZI W MYSZKOWIE?Autor komentarza: ZbyszekTreść komentarza: Dlaczego nie jestem zaskoczony ?!😂 Cały PiS !Data dodania komentarza: 30.07.2025, 12:19Źródło komentarza: Jak Michał Woś szczuje i manipuluje. To były Wiceminister Sprawiedliwości u Ziobry
Reklama
Reklama
Reklama