(Myszków) Wędkarz, który w niedzielę 9 listopada wybrał się na ryby nad staw vis a vis Papierni w Myszkowie znalazł zwłoki mężczyzny. Ciało, jak się okazało 45-letniego mieszkańca Myszkowa, pływało w wodzie. Dokładne przyczyny śmierci denata wyjaśni zarządzona sekcja zwłok, na chwilę obecną wszystko wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.
O pływających w stawie przy ulicy Pułaskiego w Myszkowie zwłokach, wędkarz zawiadomił policję przed godziną 7.00. - Na miejsce natychmiast zostały skierowane służby ratunkowe. Podczas akcji strażacy wydobyli z wody ciało mężczyzny. Denatem okazał się 45-letni mieszkaniec Myszkowa. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Wstępne oględziny nie wykazały urazów na jego ciele – mówi rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie, aspirant sztabowy Magdalena Modrykamień. Prokurator zarządził sekcję zwłok 45-latka, która da dokładną odpowiedź na pytanie o przyczyny jego śmierci. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze