Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 20 sierpnia 2025 13:11
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

ODPOWIE ZA ŚMIERĆ NA PASACH

(Myszków) Po ponad trzymiesięcznym śledztwie trafił do aresztu 34-letni mieszkaniec Myszkowa, który jest podejrzany o śmiertelne potrącenie na pasach 79-letniej Haliny L. Do tragedii doszło 16 lipca br., u zbiegu ulicy Słowackiego i Placu Dworcowego. Istnieje podejrzenie, że w chwili wypadku mężczyzna kierując dostawczym Volkswagenem był pijany. Po potraceniu kobiety uciekł bowiem z miejsca zdarzenia. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.      
Podziel się
Oceń

(Myszków) Po ponad trzymiesięcznym śledztwie trafił do aresztu 34-letni mieszkaniec Myszkowa, który jest podejrzany o śmiertelne potrącenie na pasach 79-letniej Haliny L. Do tragedii doszło 16 lipca br., u zbiegu ulicy Słowackiego i Placu Dworcowego. Istnieje podejrzenie, że w chwili wypadku mężczyzna kierując dostawczym Volkswagenem był pijany. Po potraceniu kobiety uciekł bowiem z miejsca zdarzenia. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.


W środę 16 lipca około godziny 14.20 przejście dla pieszych nieopodal postoju taksówek przy dworcu kolejowym pokonywała wraz z córką 79-letnia Halina L. Dostawczy VW Transporter jadący ulicą Słowackiego uderzył w kobiety, kiedy do chodnika brakowało im około metra. Auto po wypadku odjeżdża. Potrącona Halina L. odniosła bardzo ciężkie obrażenia, w ich następstwie kilka dni później umiera. Jej córka Jadwiga może mówić o wielkim szczęściu, wyszła w wypadku bez większych obrażeń.


Policja i myszkowska prokuratura, prowadzące śledztwo w tej sprawie, miały kłopoty z ustaleniem, kto w feralnej chwili siedział za kierownicą Volkswagena. - Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia (…) Pojazd został zabezpieczony. Świadkowie są, jednak nikt precyzyjnie nie jest w stanie opisać kierującego pojazdem. Taksówkarze siedzieli tyłem do kierunku jazdy, więc nie widzieli kierowcy. Większość świadków skupiła się na osobach pokrzywdzonych, a nie na kierującym – przyznawała po wypadku zastępca Prokuratora Rejonowego w Myszkowie, Katarzyna Sacharczuk.


Obawy o to, czy sprawca wypadku poniesie zasłużoną karę, żywił brat Haliny L. – Prokurator wyjaśnił mi, że nie ma sprawcy, nikt się nie przyznaje, nie ma żadnych świadków. Kilka osób widziało, że szyby auta były zaciemnione, sprawcy nie widzieli (…) Prokurator stwierdził, że musi mieć konkretnego sprawcę, inaczej nie postawi zarzutów. Ale zabezpieczony jest samochód. A skoro właściciel nie chce ujawnić kierującego, to niech weźmie winę na siebie albo wskaże sprawcę (…) Ten pojazd należy do rodziny W. Jeździli nim naprzemiennie ojciec i syn. Wielokrotnie opowiadano mi, że jeden z nich jeździł po pijanemu autem. Nie wiem czy tego feralnego dnia jechał syn czy ojciec. Tego syna zabrano na pobranie krwi do szpitala, to miał ponoć powiedzieć policjantom, że wie doskonale kto to zrobił, ale oznajmił, że nie powie. Szukali go, a jak już znaleźli, to nie chciał się poddać badaniu alkomatem, badali mu krew. Był w spodenkach, jego żona powiedziała, że nie wychodził wcześniej z domu – dzielił się kilka dni po wypadku zebranymi przez siebie informacjach brat Haliny L.


Po ponad trzymiesięcznym śledztwie, prowadzącym je udało się zebrać na tyle „mocne” dowody, że oskarżonemu o spowodowanie wypadku mężczyźnie postawiono zarzuty.



- Z ustaleń śledczych wynika, że kierujący Volkswagenem Transporterem nie zachował ostrożności i potrącił na przejściu dla pieszych dwie kobiety, a następnie zbiegł z miejsca wypadku (…) Mundurowi w oparciu o zebrany materiał dowodowy ustalili, że w chwili zdarzenia samochodem kierował 34-letni mieszkaniec Myszkowa. Mężczyzna był nietrzeźwy. Wyniki badania krwi pokazały, że miał w organizmie 3,21 promila alkoholu. Sprawca usłyszał prokuratorskie zarzuty. Sąd Okręgowy w Częstochowie zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 2 miesiące – potwierdza aspirant sztabowy Magdalena Modrykamień, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. 34-latkowi grozi kara nawet 12 lat pozbawienia wolności. (rb)


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Obiektywny obserwatorTreść komentarza: Ktoś musi to zgłosić do NIK, bo to jest defraudacja publicznych pieniędzy.Data dodania komentarza: 5.08.2025, 16:44Źródło komentarza: NIKT CI TYLE NIE DA, ILE PIS PRZED WYBORAMI OBIECA! PANIE STAROSTO, GDZIE JEST BASEN?Autor komentarza: Obiektywny obserwatorTreść komentarza: Jak ktoś tego nie zgłosi do NIK i ktoś za to nie pójdzie siedzieć, to taki proceder będzie trwał, a pieniądze będą defraudowane!!!! Złodziejeje !!!!!!Data dodania komentarza: 5.08.2025, 16:40Źródło komentarza: NIKT CI TYLE NIE DA, ILE PIS PRZED WYBORAMI OBIECA! PANIE STAROSTO, GDZIE JEST BASEN?Autor komentarza: DuszekTreść komentarza: Numer konta jest podany na facebooku na profilu klubu musashizarkiletniskoData dodania komentarza: 3.08.2025, 12:20Źródło komentarza: Jakub Kulak z Musashi Żarki-Letnisko z szansą na start w Grecji i Tajlandii. Ale to kosztujeAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Boże dałeś nam dzieciństwo, które zabrałeś. Boże dałeś nam młodość i również zabrałeś. Dałeś PiS tylko się przypominamy…Data dodania komentarza: 31.07.2025, 08:35Źródło komentarza: Jak Michał Woś szczuje i manipuluje. To były Wiceminister Sprawiedliwości u Ziobry B Autor komentarza: xppTreść komentarza: Pier...... złodzieje myszkowscy w tej policjiData dodania komentarza: 31.07.2025, 02:16Źródło komentarza: CO MA WSPÓLNEGO USIŁOWANIE ZABÓJSTWA NA SAMOS I „ARESZTOWANIE” ŁODZI W MYSZKOWIE?Autor komentarza: ZbyszekTreść komentarza: Dlaczego nie jestem zaskoczony ?!😂 Cały PiS !Data dodania komentarza: 30.07.2025, 12:19Źródło komentarza: Jak Michał Woś szczuje i manipuluje. To były Wiceminister Sprawiedliwości u Ziobry
Reklama
Reklama
Reklama