(Koziegłowy) Dwie osoby trafiły do szpitala w efekcie zderzenia czterech samochodów ciężarowych, do jakiego doszło na krajowej „jedynce” w Koziegłowach. Wypadek, który miał miejsce 8 października, na kilka godzin spowodował utrudnienia w ruchu. Szczęściem w nieszczęściu był fakt, że doszło do niego późno w nocy, do rana udało się przywrócić przejezdność trasy. Policjanci wyjaśniają dokładne przyczyny i okoliczności wypadku, wszystko wskazuje jednak na to, że zaczęło się od opony, która „wystrzeliła” w jednej z ciężarówek.
- Do zdarzenia doszło przed północą. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący Scanią, jadąc od strony Katowic w kierunku Częstochowy, stracił panowanie nad pojazdem, prawdopodobnie w wyniku rozerwania opony. Auto przebiło bariery energochłonne rozdzielające jezdnię i wjechało na przeciwległy pas ruchu. Tam doszło do zderzenia z trzema innymi ciężarówkami: Manem, Volvo i Scanią. Po wypadku droga w kierunku Katowic była zablokowana przez ponad 9 godzin. Policjanci zorganizowali objazdy. Teraz myszkowscy śledczy ustalają dokładne okoliczności i przyczyny zdarzenia – wyjaśnia aspirant sztabowy Magdalena Modrykamień, rzecznik myszkowskiej Policji.
Po wypadku na jezdni znalazła się spora część towarów przewożonych przez Tiry. Scania, od której wszystko się zaczęło przewoziła olej silnikowy, palety z zeszytami, lampy, sprzęt elektroniczny, pianki, śruby i smary, Man produkty spożywcze, Volvo transportowało mrożone mięso a druga Scania świeże mięso drobiowe. - Wszyscy kierujący wyszli z pojazdów o własnych siłach. Dwóch kierujących nie doznało urazów i pozostali na miejscu zdarzenia, natomiast dwóch pozostałych zostało przewiezionych przez Zespoły Ratownictwa Medycznego do szpitala (jeden z nich po opatrzeniu został zwolniony do domu - przyp. red.) Na skutek zdarzenia jeden z Tirów przewożący olej przewrócił się na jezdnię, a pojemniki uległy rozszczelnieniu. Na jezdnię wylało się ok. 4500 l oleju silnikowego na długości ok. 150 m jezdni, co zablokowało DK-1 w kierunku na Katowice. Działania SP polegały na zabezpieczeniu terenu akcji, oświetleniu, posprzątaniu pozostałości po kolizji. W trakcie prowadzonych działań z użyciem sprzętu spalinowego wypadkowi uległ strażak, który został odwieziony do szpitala na zabieg chirurgiczny. Po odholowaniu pojazdów przystąpiono do neutralizacji oraz sorpcji plamy oleju – relacjonuje obszernie kapitan Mariusz Szczepański, oficer prasowy KP PSP w Myszkowie. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze