Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 18 grudnia 2025 22:23
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

PROKURATURA WSZCZĘŁA ŚLEDZTWO

(Myszków) Starosta Myszkowski Wojciech Picheta ponownie będzie musiał tłumaczyć się z podejrzeń, że przyjmował pieniądze od pacjentów poradni geriatrycznej za wizyty domowe,  choć były to wizyty finansowane przez NFZ. Śledczy zdecydowali też, że ponownie trzeba zbadać dlaczego Picheta, wystawiając recepty pacjentom kilkadziesiąt razy posłużył się receptami przychodni, w których nie pracował. Wcześniej Prokuratura Rejonowa w Częstochowie odmówiła wszczęcia śledztwa w obu tematach. Przedmiotem śledztwa jest też podejrzenie, że Picheta pracując na umowę-zlecenie w NZOZ „Światowit” przyjmował od przyszłych kierowców pieniądze za badania, choć w wyjaśnieniach składanych przed policją stwierdził, że nie bierze za to pieniędzy. W połowie sierpnia Prokuratura Okręgowa w Częstochowie zdecydowała, że uzasadnione jest wszczęcie śledztwa, obejmującego wszystkie te 3 sprawy. To efekt dziennikarskiego śledztwa Gazety Myszkowskiej i złożonego przez  nas w połowie czerwca wniosku do prokuratury o podjęcie na nowo czynności sprawdzających, w sprawach dotyczących Pichety, w których wcześniej wydano dwie decyzje o odmowie wszczęcia śledztwa.      
Podziel się
Oceń

(Myszków) Starosta Myszkowski Wojciech Picheta ponownie będzie musiał tłumaczyć się z podejrzeń, że przyjmował pieniądze od pacjentów poradni geriatrycznej za wizyty domowe,  choć były to wizyty finansowane przez NFZ. Śledczy zdecydowali też, że ponownie trzeba zbadać dlaczego Picheta, wystawiając recepty pacjentom kilkadziesiąt razy posłużył się receptami przychodni, w których nie pracował. Wcześniej Prokuratura Rejonowa w Częstochowie odmówiła wszczęcia śledztwa w obu tematach. Przedmiotem śledztwa jest też podejrzenie, że Picheta pracując na umowę-zlecenie w NZOZ „Światowit” przyjmował od przyszłych kierowców pieniądze za badania, choć w wyjaśnieniach składanych przed policją stwierdził, że nie bierze za to pieniędzy. W połowie sierpnia Prokuratura Okręgowa w Częstochowie zdecydowała, że uzasadnione jest wszczęcie śledztwa, obejmującego wszystkie te 3 sprawy. To efekt dziennikarskiego śledztwa Gazety Myszkowskiej i złożonego przez  nas w połowie czerwca wniosku do prokuratury o podjęcie na nowo czynności sprawdzających, w sprawach dotyczących Pichety, w których wcześniej wydano dwie decyzje o odmowie wszczęcia śledztwa.

 

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek tak tłumaczy obecną decyzję prokuratury, w wypowiedzi dla Gazety Wyborczej. Cytujemy właśnie ten komentarz prokuratora, gdyż niezręcznie jest nam chwalić się samemu efektami dziennikarskiej pracy,  która doprowadziła do wszczęcia śledztwa przez prokuraturę. Nie da się ukryć, że obecne kłopoty starosty Wojciecha Pichety to efekt dociekliwości Gazety Myszkowskiej: -Redaktor naczelny tygodnika (Gazeta Myszkowska- przyp. red.) dostarczył wiele dowodów, został na tę okoliczność przesłuchany i podtrzymał swe ustalenia. W połowie sierpnia zapadła decyzja, aby prokuratura okręgowa przejęła śledztwo w sprawie starosty myszkowskiego. Prowadzimy je z wydziałem antykorupcyjnym Komendy Wojewódzkiej Policji – to wypowiedź prok. Tomasza Ozimka cytowana w artykule „PRZEŚWIETLANIE STAROSTY” autorstwa Marka Mamonia z Gazety Wyborczej.

 

Picheta jest lekarzem internistą, specjalistą od geriatrii. Zanim w lipcu 2011 został starostą był dyrektorem Szpitala Powiatowego w Myszkowie. Po wyborze na starostę informatorzy Gazety Myszkowskiej zaczęli przekazywać nam informacje, że Picheta, który po godzinach przyjmował w ramach umowy-zlecenia pacjentów w przychodni „Świtowit” i w domu opieki w Zaborzu (dochody z tych umów starosta wykazywał w oświadczeniach majątkowych), dodatkowo pobiera pieniądze od pacjentów za wizyty domowe. Zdobyliśmy listę kilkunastu jego pacjentów. Zdobyte dokumenty przekazaliśmy też myszkowskim policjantom z PG (przestępstwa gospodarcze). I zaczęło się operacyjne rozpracowywanie podejrzeń, policjanci przepytali kilku pacjentów Pichety, czy ci płacili mu za wizyty domowe. Jedna z sześciu pacjentek potwierdziła, że zapłaciła lekarzowi 30 zł, choć wizyta była finansowana przez NFZ. Myszkowscy policjanci uznali, że na tym etapie można już przekazać zebrane w sprawie materiały pod ocenę prokuratury, która ma uprawnienia do podjęcia decyzji czy w sprawie należy wszcząć śledztwo. Co działo się do tego etapu opisaliśmy w artykule „Starosta Picheta kłamał  w oświadczeniu?” z 27.09.2013.

 

Sprawa z prokuratury w Myszkowie została przeniesiona do Częstochowy, gdzie w XII 2013 Prokuratura Rejonowa wydała postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa. Wtedy Picheta pozwał autora artykułu (Jarosław Mazanek) o naruszenie dóbr osobistych za artykuł  „Picheta kłamał w oświadczeniu?”. W pozwie zażądał przeprosin i wpłacenia 20.000 zł na cel społeczny. Proces trwa. Najbliższą rozprawę Sąd Okręgowy w Częstochowie wyznaczył na 5 listopada.

 

Decyzja częstochowskiej prokuratury nadzorującej wtedy czynności sprawdzające była dziwna, bo oznaczała, że myszkowscy policjanci gromadząc materiały pomylili się, poszli ślepym tropem. Choć sam wniosek policji, o ocenę zebranych materiałów, nie oznacza jeszcze wszczęcia śledztwa, ani tym bardziej, nie oznacza, że komukolwiek zostaną postawione zarzuty, ale  musiało to wywołać wstrząs w Starostwie Powiatowym w Myszkowie. Choć były to dopiero „czynności sprawdzające” to jednak „w sprawie podejrzenia składania przez Starostę Myszkowskiego niezgodnych z prawdą oświadczeń (majątkowych) o nie prowadzeniu działalności gospodarczej  w okresie pełnienia obowiązków Starosty”- cytat z uzasadnienia o odmowie wszczęcia śledztwa. Z całą pewnością policjanci musieli zdawać sobie sprawę z faktu, jakie skutki, również polityczne, wywoła ich wniosek. Spawa dotyczyła przecież podejrzeń kierowanych pod adresem obecnego starosty.

 

 Po trzech miesiącach częstochowska prokuratura uznała jednak, że w sprawie brak dowodów, uzasadniających wszczęcie śledztwa w sprawie. 10 XII 2013 wydano postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa. Jak wyjaśniał nam wtedy ustnie Prokurator Rejonowy Jan Janda, brak było podstaw do wszczęcia śledztwa, choć w ramach czynności sprawdzających „przesłuchano kilkudziesięciu pacjentów”. Jak się okazało później, gdy na pisemny wniosek redakcji uzyskaliśmy dostęp do akt sprawy, prokuratura nie zleciła przesłuchania ani jednego pacjenta! Choć w aktach sprawy była lista ponad 100 pacjentów poradni geriatrycznej, którymi opiekował się doktor-starosta.

 

Prokuratura nie zajmowała się wtedy wątkiem wykonywanych przez Pichetę badań kierowców oraz do czyjej kieszeni trafia wynagrodzenie za te badania. Nasz informator zapewniał nas, że bezpośrednio do kieszeni lekarza wykonującego badanie.  Badanie zawsze kończy się wystawieniem numerowanego zaświadczenia, więc można było obliczyć, że starosta Picheta wykonuje około 50 badań rocznie. Za każde miał pobierać minimum 50 zł. Pytania o odpłatność za te badania jak wynika z akt sprawy zostały Pichecie zadane 30 stycznia 2014 roku (już po wydaniu odmowy wszczęcia śledztwa). Policjant z wyjaśnień Pichety sporządził obszerną notatkę służbową: „co się tyczy badań kierowców (…) ja nie pobieram żadnych opłat z tego tytułu, przychodnia (NZOZ „Światowit”) też nie pobiera za to opłat. Robi to w ramach promocji Przychodni nieodpłatnie i dlatego nie wystawiane są żadne pokwitowania za opłaty, bo ich nie ma.”- wyjaśniał Picheta. Tylko, że mężczyzna, któremu w marcu 2013 Picheta wykonał badania potwierdził nam, że zapłacił za badanie 50 zł. Podobnie, wysłana do Pichety przez redakcję Gazety Myszkowskiej młoda kobieta została zbadana, otrzymała zaświadczenie, którego oryginał wrócił do redakcji. Za badanie zapłaciliśmy Pichecie 50 zł. Bez żadnych kwitów, rachunków. Do ręki. Czy to oznacza, że Picheta kłamał składając wyjaśnienia na policji?

 

Nie jest naszą rolą, stwierdzać, czy Wojciech Picheta, Starosta Powiatu Myszkowskiego, faktycznie ukrywał dodatkowe dochody z działalności medycznej, czy prawdziwy jest zarzut, że przyjmował pieniądze od pacjentów „za dojazd” przy wizytach domowych, choć za wizyty płacił NFZ, oraz czy posługiwanie się receptami przychodni, których  nie miał prawa posiadać, to tylko „pomyłka” jak uznała prokuratura, czy może coś poważniejszego. Ale mamy prawo wymagać, aby poważne zarzuty zostały zweryfikowane w rzetelnym śledztwie. W XII 2013 Prokuratura Rejonowa w Częstochowie uznała, że brak podstaw  do wszczęcia śledztwa. W czerwcu br, konfrontując nasze ustalenia z aktami sprawy doszliśmy do wniosku, że pracy prokuratury można zarzucić co najmniej niestaranność. 12.06.2014 jako redaktor naczelny Gazety Myszkowskiej wysłałem do Prokuratury Rejonowej w Częstochowie, oraz do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach wniosek o podjęcie na nowo, prawomocnie zakończonej odmową wszczęcia śledztwa sprawy. Głównie ze względu na nowe dowody, które przedstawiliśmy prokuraturze będące wynikiem dziennikarskiego śledztwa, oraz ze względu na wytknięte błędy w pracy prokuratury nad tą sprawą. Obszernie ustalenia redakcji przedstawiliśmy Czytelnikom w artykule „Promocja starosty Pichety” z GM z 13 czerwca br.

 

-Wszystkie, wcześniej zakończone odmową wszczęcia śledztwa, sprawy dotyczące starosty myszkowskiego zostały połączone w jedną sprawę i zostało wszczęte śledztwo. Zapadła też decyzja, że śledztwo prowadzić będzie prokuratura okręgowa- mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.

 

Myszkowscy policjanci, którzy 18 września 2013 wysłali do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie wniosek o ocenę zebranych materiałów, wtedy dużo skromniejszych  niż posiadane dzisiaj przez prokuraturę, jednak nie mylili się, że sprawa jest na tyle poważna, że wymaga zbadania w formie śledztwa. Po 11 miesiącach od wniosku policji Prokuratura Okręgowa w Częstochowie uznała, że wcześniejsze decyzje o odmowie wszczęcia śledztwa były błędne, że dowody dostarczone przez Gazetę Myszkowską uzasadniają podjęcie sprawy na nowo. Śledztwo trwa.

 

Jarosław Mazanek

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StaryTreść komentarza: Baje, baje bajeczki . Panowie Redaktorzy! Proponuje wleźć na dane giełdy towarowej (sztuczna AI pomoże) Tam jak byk zobaczycie, że cały rynek Europejski potrzebuje kilka małych pociągów wolframu oraz chromu. I że największym producentem tychże od 30 lat są Chiny, w których koszty wydobycia i wyprodukowania są kilkanaście razy niższe niż w Europie (za sprawą cen energii i kar za CO2). Jeśli wiec taki Chińczyk przywiezie jeden taki pociąg wiece niż zwykle, to ceny rynkowe spadną co najmniej o połowę, albo i jeszcze dalej. O konkurowaniu więc takim krajem jak Chiny - tak to są zwyczajne bajki. I pozamiatają oni jakakolwiek konkurencję zanim ta wykopie pierwszą dziurę w ziemi. W dodatku Polska tych metali już od kilkunastu praktycznie nie potrzebuje,.Bo w naszym kraju zlikwidowano jak się wydaje nieodwracalnie hutnictwo. Dlatego Redaktory nauczcie się obsługiwać jakąkolwiek AI , a ta wam na te pomysły otworzy szerzej oczęta. Powtarzam raz jeszcze nie mamy górników, hutników, energii, oświata zawodowa to fikcja, A w takiej np Zawodówce żaden z uczących tam inżynierów na własne oczy(zawodowe) nie widział jakiejkolwiek produkcji (bo z tego co wiem ani jeden nie pracował w jakiejkolwiek fabryce ). CZYLI FIKCJA REDAKTORZY- F I K C J A. PS. W tym całym wale chodzi o co innego, ale o tym już wam sygnalizowałem. Tylko widzę że ludziom co fabryki , i produkcji na oczy nie widzieli, nie da się tego najwyraźniej wytłumaczyć. Dobrego samopoczucia Redakcji życze, - tylko co wy napiszecie jak wyjdzie na moje.??? Wiecej tu nie bedę się produkował, bo nie widzę najmniejszego sensu.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: #NienawisZabijaTreść komentarza: 103 lata temu sympatyk skrajnej PRAWICY zastrzelił pierwszego Prezydenta II RP, Gabriela NarutowiczaData dodania komentarza: 16.12.2025, 16:46Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w Katowicach J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama