(Koziegłowy, Bruksela) Jadwiga Wiśniewska, pierwsza w historii powiatu myszkowskiego jego przedstawicielka w Parlamencie Europejskim jest już po pierwszym, także historycznym, wystąpieniu w Brukseli. Poświęciła je polityce rodzinnej, która jej zdaniem powinna być finansowana z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Prezentując stanowisko Prawa i Sprawiedliwości, które w Brukseli reprezentuje Jadwiga Wiśniewska, europosłanka stwierdziła, że Unię Europejską dotyka poważny kryzys demograficzny. Powołała się na przykład Polski, gdzie współczynnik dzietności jest jednym z najniższych na świecie i wynosi 1,3 plasując Polskę na 212 miejscu wśród 224 państw.
- Uważamy, że polityka rodzinna powinna być przedmiotem wspólnej troski poprzez finansowanie z Europejskiego Funduszu Społecznego. Natomiast działania na rzecz wzmocnienia rodzin, ich trwałości, samodzielności ekonomicznej powinny być kompetencją państw narodowych – mówiła Jadwiga Wiśniewska w trakcie debaty nad oświadczeniem Komisji Europejskiej o wycofaniu dyrektywy dotyczącej minimalnego okresu trwania urlopu macierzyńskiego. - Dyrektywa dotycząca minimalnego okresu trwania urlopu macierzyńskiego propaguje wiele dobrych rozwiązań. Należy dołożyć starań, by macierzyństwo i ojcostwo były skutecznie wspierane. Czas, by Europa zmierzyła się z kryzysem demograficznym - nie poprzez gadanie, ale poprzez realne działanie – podnosiła była posłanka z Koziegłów, obecnie przedstawicielka powiatu myszkowskiego w PE.
Dyrektywa dotycząca minimalnego okresu trwania urlopu powstała w poprzedniej kadencji PE. Przyjął on swoje stanowisko pod koniec 2010 r., później negocjacje utknęły. Państwa członkowskie nie chciały, aby UE narzucała im rozwiązania w tej kwestii. PE przyjął, że urlop macierzyński powinien wynosić przynajmniej 20 tygodni i powinien być w 100 procentach płatny, choć dopuszczalne są pewne odstępstwa w ostatnich 4 tygodniach.
W punkcie porządku obrad obecnej sesji PE jest oświadczenie Komisji Europejskiej o wycofaniu dyrektywy, jako szkodzącej przedsiębiorczości. Rząd włoski, który sprawuje prezydencję, oświadczył, że jest gotów dalej prowadzić negocjacje. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze