(Myszków) Myszkowski szpital będzie miał nowego dyrektora. Do 15 września kandydaci mogą składać dokumenty. Teoretycznie dyrektorem może zostać każdy, kto posiada wymagane kwalifikacje. Te nie są wygórowane, więc powinno być łatwo. Praktycznie zostanie dyrektorem może być jednak trudne, bowiem nieoficjalnie mówi się, że o dyrektorski fotel prawdopodobnie ubiegać się będzie sam starosta. Co ciekawe już trzeci raz zmienił się skład komisji, która ma dyrektora wybrać. W ostatnim nie ma nazwiska starosty. Jest za to m.in. rolnik, pracownik stacji paliw, księgowa, lekarz z Częstochowy, itd. Prawdziwy dream team starosty.
Zarząd Powiatu Myszkowskiego ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora Szpitala Powiatowego w Myszkowie. Wymagania dla kandydatów nie są wygórowane. Aplikujący o to stanowisko nie muszą w życiorysie zawodowym posiadać doświadczenia w zarządzaniu tego rodzaju placówką. Wystarczy wykształcenie wyższe, „wiedza i doświadczenie dające rękojmie prawidłowego wykonywania obowiązków kierownika”. Trzeba posiadać co najmniej pięcioletni staż pracy na stanowisku kierowniczym – bez względu na to gdzie się pracowało – w sklepie, w szkole, gdziekolwiek… Gdyby zdarzyło się tak, że tego stażu pracy zabraknie, zastąpić go można wykształceniem, a dokładnie studiami podyplomowymi na kierunku zarządzanie i 3-letnim stażem pracy – bez względu na to, na jakim stanowisku. Ostatnim obowiązkowym do spełnienia kryterium jest niekaralność za przestępstwo umyślne. W dodatkowych wymaganiach Zarząd Powiatu uwzględnił konieczność przedstawienia pisemnej koncepcji zarządzania SP ZOZ-em w Myszkowie, zawierającej zapewnienie dostępności i jakości usług medycznych, z uwzględnieniem kryteriów ekonomicznych oraz plan rozwoju placówki w celu podniesienia atrakcyjności świadczonych usług. Ponadto od kandydatów wymaga się znajomości ustaw: o działalności leczniczej, o finansach publicznych, Prawo zamówień publicznych. Aplikującym nie obcy powinien być kodeks pracy oraz obowiązujące regulacje prawne dotyczące funkcjonowania podmiotu leczniczego.
To tyle. Właściwie brak wymagań nie dziwi, bo dziwić nie może – to standardowy szablon kwalifikacji. Termin składania dokumentów określony został na 15 września. Komisja konkursowa daje sobie czas do końca października na ogłoszenie wyników konkursu. Z racji tego, że z tą datą zbiegają się wybory samorządowe, które odbędą się prawdopodobnie 16 listopada, można powiedzieć, że dyrektora powiatowej lecznicy kończący kadencję radni, będą wybierać w środku kampanii wyborczej.
Zarząd Powiatu 12 maja podjął uchwałę, ustalając skład komisji konkursowej wybierającej dyrektora SP ZOZ. Stało się to po tym, jak nadzór wojewody uchylił uchwałę radnych z 25 kwietnia o powołaniu komisji konkursowej. Przypomnijmy, że wokół tematu wywołanego przez radnego Rafała Kępskiego „komisję powołują radni czy Zarząd Powiatu” toczył się ostry spór o to, kto ma kompetencje do powoływania komisji konkursowej. Radni wbrew zarządowi przyjęli wtedy uchwałę powołującą komisję. Wojewoda ją uchylił, przyznając słuszność Zarządowi Powiatu. Kto ma rację, nie jest jednak takie pewne, gdyż różni wojewodowie w Polsce wydawali sprzeczne ze sobą decyzje w identycznej sprawie. Szef SLD, radny Rafał Kępski komentuje, że najlepiej byłoby zarządzenie wojewody o uchyleniu uchwały zaskarżyć do sądu, co dałoby wiążącą wykładnię. Ale radni opozycji nie mieli już wystarczającej siły na przegłosowanie takiego wniosku. I tym sposobem Zarząd Powiatu Myszkowskiego mógł bez przeszkód ogłosić 12 maja skład komisji ds. konkursu na dyrektora SP ZOZ Myszków. Przewodniczącym komisji konkursowej został wybrany starosta – Wojciech Picheta. Poza starostą dyrektora chciał wybierać wicestarosta Mariusz Trepka (w kwietniu gdy radni podejmowali swoją uchwałę, odmówił). W komisji zasiąść miał także Piotr Bańka; chirurg, kierownik bloku operacyjnego. Pracownik szpitala miałby więc wybierać sobie szefa. I jeszcze radni: Michał Trojakowski, który w powiecie będzińskim doradza tamtejszemu staroście; Jarosław Kumor – rolnik oraz Grażyna Kolasa-Gotkowska – główna księgowa Powiatowego Urzędu Pracy. Ostatnim członkiem komisji miał być Marian Szczerbak – przedstawiciel Rady Społecznej SP ZOZ, któremu Piotr Bańka w kwietniu zarzucał zachłyśnięcie się władzą.
Coś się jednak zadziało i starosta Picheta diametralnie zmienił skład komisji. 26 czerwca Zarząd Powiatu podjął uchwałę w sprawie zmiany składu komisji konkursowej. Przewodniczącą komisji została Agnieszka Żmudzka (sekretarz powiatu). Wśród członków są: Barbara Kilanowska (naczelnik wydziału edukacji), Krzysztof Gajdziak (radny, pracownik stacji paliw), Zbigniew Siwek (internista z Częstochowy), Jarosław Kumor (rolnik), Grażyna Kolasa-Gotkowska (księgowa) oraz niezmiennie Marian Szczerbak. Nieoficjalnie mówi się, że Picheta zmienił skład komisji, bo sam nie wyklucza aplikowania o to stanowisko. Jeśli w jesiennych wyborach powinie mu się noga, posada dyrektora szpitala byłaby pewną szalupą ratunkową. To scenariusz dość prawdopodobny, gdy spojrzy się na przewidywany termin zakończenia konkursu (31.X), który przecież łatwo może zostać przedłużony. Również skład komisji złożony w większości z osób, którym nie jeden raz przypisywano interesowność, uległość, wydaje się plastyczny niczym plastelina (celowo użyliśmy pleonazmu).
Sprawę konkursu na dyr. SP ZOZ komentuje radny Rafał Kępski: -Myślę, że zamierzony efekt został osiągnięty, gdyż konkurs został wreszcie ogłoszony. Po wielu latach zarządzania szpitalem przez pełniących obowiązki dyrektorów wreszcie ta placówka będzie miała w pełni prawnie umocowanego dyrektora. Ale niestety dalej nie zgadzam się z interpretacją zarządu, jakoby to on miał powoływać komisję, a nie Rada Powiatu jako organ założycielski. W kraju jest wiele samorządów, gdzie właśnie w taki sposób wybiera się dyrektora SP ZOZ-u. Próbowałem przekonać radnych oraz zarząd na komisji, aby tę kwestię raz na zawsze wyjaśnił Wojewódzki Sąd Administracyjny, ale niestety nie było na to zgody.
Katarzyna Kieras
Nasz komentarz:
Jednym z członków komisji, która zdecyduje o wyborze dyrektora SP ZOZ jest radny Jarosław Kumor. Zdjęcie pokazuje mem, który Jarosław Kumor opublikował na swoim Facebooku. Wcześniej krytykowaliśmy już radnego za prymitywne, niesmaczne wpisy (publikowane memy) z profilu radnego. Dzisiaj prezentujemy ten, który być może oddaje podejście radnego do wiedzy, czy edukacji. Takie „dowcipy” radny publikuje, pewnie mu się podobają. Mnie nie. Dobrą okazją do jego przedrukowania wydawało mi się zakończenie roku w żareckim liceum, gdzie radny dumnie siedział w pierwszym rzędzie. Radny Kumor będzie współdecydował o tym, kto zostanie dyrektorem SP ZOZ. Ma ocenić jego kompetencje, fachowość, pomysły na zarządzanie szpitalem i jego rozwój. Patrzę na ten dowcip i boję się o przyszłość naszej powiatowej lecznicy.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze