(Myszków) Jeden z ważniejszych zakładów przemysłowych Myszkowa - Papiernia jest nie tylko pracodawcą, ale również dostawcą ciepła do mieszkań na Mijaczowie. Jak pisaliśmy wcześniej, fabryka z dnia na dzień odłączyła zasilanie w ciepło w długi majowy weekend. Wywołało to ostrą reakcję burmistrza Myszkowa Włodzimierza Żaka, podczas spotkania w Urzędzie Miasta Myszkowa zorganizowanym 9 maja przez burmistrza Żaka.
-Odnosimy wrażenie, że wczorajsze (8.05) zamknięcie dostaw ciepła było niezgodne z prawem –mówił burmistrz W. Żak. Na spotkaniu u burmistrza łatwo było dostrzec, że spółka miejska MTBS, a raczej jej Prezes Ryszard Milej jest w ostrym konflikcie z fabryką. Obie strony zarzucały sobie złą wolę, a nawet kłamstwa w sporze - kto jest komu winien pieniądze. Na wtorek 13 maja strony zapowiedziały spotkanie w sprawie dostaw ciepła. Jak już wiemy do spotkania nie doszło, zostało przełożone na 20 maja. Ważniejsze od chwilowego sporu pomiędzy MTBS i Papiernią jest z pewnością odpowiedź na pytanie, czy w ogóle Papiernia będzie istnieć, czy jest w stanie agonii. Pełnomocnik fabryki, Ireneusz Grabowski zapewnił, że choć fabryka ciągle ma realne kłopoty, to właśnie pozyskała strategicznego inwestora i w ciągu najbliższych 2-3 lat chce zainwestować nawet 70 mln zł w rozwój produkcji. Papiernia ma w tym czasie zmienić profil fabryki z produkcji papieru gazetowego na tekturę opakowaniową.
Przyczyną odcięcia dostaw ciepła do bloków na Mijaczowie, jak tłumaczył pełnomocnik Fabryki Papieru Myszków 1 Sp. z o.o. Ireneusz Grabowski były zaległości MTBS wobec fabryki za dostawy ciepła. Prezes MTBS Ryszard Milej twierdził z kolei, że żadnych zaległości wobec Fabryki Papieru Myszków 1 nie ma. W naszej dziennikarskiej opinii to jednak temat zastępczy. Papiernia, jak mówimy potocznie, to konglomerat spółek związanych z rodziną Eugeniusza Spery, który ponad 10 lat temu kupił zadłużony zakład za nieco ponad 1 mln zł. Można to różnie oceniać, ale są też opinie, że od wejścia rodziny Sperów do fabryki zaczęły się jej prawdziwe kłopoty. Przez 10 lat właściciele utrzymywali produkcję, ale też wyburzali zbędne dla zakładu budynki. Tak powstał m. in. Kaufland. Papiernia to faktycznie aż 4 spółki, wszystkie zadłużone względem miasta i nie tylko: Spera, E. Spera Fabryka Papieru Myszków, Fabryka Papieru Myszków 1. Jak nic, przypomina to sytuację z Myfaną, gdzie wokół spółki matki powstało szereg spółek-córek.
Nie można dziś stwierdzić, na ile wiarygodne są zapewnienie pełnomocnika Fabryki Papieru Myszków 1, ale podczas spotkania stwierdził on ważną rzecz: że rodzina Sperów (w tym córki i zięciowie E. Spery) będzie odsunięta od zarządzania fabryką. Nie jest to jeszcze ujawnione w Krajowym Rejestrze Sądowym, ale wg zapewnień Grabowskiego, fundusz kapitałowy Green House Project objął większościowe udziały w spółce, podwyższając jej kapitał z 5 tys. zł do 16 mln zł. Grabowski zastrzegł, że Papiernia, choć od 28 marca nie prowadzi produkcji i jeszcze do końca 2014 roku będzie miała różne problemy, to wkrótce, najpóźniej pod koniec maja wznowi produkcję, zwiększy zatrudnienie i spłaci zaległości wobec pracowników, sięgające nawet 3 miesięcy. W najbliższych dniach, jak zapewniał Grabowski z funkcji Prezesa Fabryki Papieru Myszków 1 Sp. z o.o. ma zostać odwołana pani Agnieszka Spera-Łukasik.
-Inwestycje w fabryce docelowo mają mieć wartość 70-110 mln złotych. W najbliższym czasie wyniosą 35 mln zł. Rodzina Sperów będzie całkowicie odsunięta od zarządzania fabryką –mówił Grabowski.
Pełnomocnik fabryki potwierdził jednocześnie, że fabryka docelowo, w perspektywie kilku lat chce zrezygnować z produkcji ciepła dla miasta. Nie oznacza to, że fabryka zlikwiduje kotłownię, ale może ją np. sprzedać. Zapewnił też, że najbliższej zimy nie będzie zagrożenia, że Papiernia przestanie ogrzewać bloki czy szkołę na Mijaczowie. W ciągu najbliższych tygodni z pewnością przekonamy się, na ile zapewnienia I. Grabowskiego, co do przyszłości Papierni, są rzetelne i realne. Na dzisiaj pewne jest tylko to, że Papiernia ponownie włączyła zasilanie bloków w ciepłą wodę, po osobistym nacisku burmistrza Włodzimierza Żaka na pana Grabowskiego. (JotM)
Napisz komentarz
Komentarze