(Myszków) Około stu osób - zwolenników czczenia Święta Pracy, uczestniczyło w pierwszomajowym pochodzie, który w Myszkowie przeszedł spod Miejskiego Domu Kultury pod pomnik upamiętniający poległych za ziemię myszkowską, gdzie złożono wiązanki kwiatów. – Dziś to święto ma charakter manifestacji niezadowolenia i niepewności jutra – mówił lider powiatowych struktur Lewicy Rafał Kępski.
1 maja w Myszkowie tradycyjnie spotkali się zwolennicy czczenia Święta Pracy. Pochód jaki przeszedł spod budynku Miejskiego Domu Kultury pod pomnik w centrum miasta poprowadził lider Lewicy w powiecie myszkowskim Rafał Kępski, kandydat tego ugrupowania na burmistrza Myszkowa Adam Zaczkowski oraz Monika Pniakowska, przewodnicząca powiatowych, wojewódzkich i krajowych struktur Forum Równych Szans i Praw Kobiet – platformy programowej SLD. - Idea międzynarodowego święta 1 Maja towarzyszy nam od 125 lat, a pomimo tego cały czas jest przez wiele środowisk marginalizowana, a stereotypowe podejście wielu nieprzychylnych ludzi powoduje, że od lat nie jesteśmy w stanie nadać mu właściwej i zasłużonej rangi. I choć należy nad tym stanem rzeczy ubolewać, to jest też dzisiaj w moim przekonaniu powód do zadowolenia. To tak liczna obecność wszystkich was, ludzi Lewicy, ludzi pracy, ludzi, którzy nie boją się manifestować wierności swoim ideałom (…) Już rok temu z tego miejsca mówiłem, że ze względu na sytuację społeczno – gospodarczą w kraju święto to ma dziś charakter manifestacji niezadowolenia i niepewności jutra. Wskazywałem jakimi dużymi problemami dla Polski są: ogromny poziom bezrobocia, emigracja zarobkowa, umowy śmieciowe oraz nierespektowanie przez pracodawców praw pracowniczych. Mówiłem, że dla rozmycia tych problemów tworzy się tematy zastępcze, a podejmowane decyzje nie służą w żaden sposób rozwiązywaniu problemów społecznych. Wszyscy doskonale wiemy, że przez ten rok nic, albo niewiele się zmieniło. W każdym razie nie na lepsze. Dowiedzieliśmy się tylko w ciągu ostatniego roku, dlaczego tak się dzieje. Bo: „Sorry, taki mamy klimat”. Dzisiaj widać efekty fatalnej polityki energetycznej kraju, dzisiaj znów mamy na ulicach ludzi pracy niepewnych swojego jutra, kolejne grupy zawodowe, zatrwożone o los swój i swoich dzieci – mówił Rafał Kępski.
Dodawał, że Lewica ma 1 maja także inny powód do świętowania. - Dzisiaj świętujemy także 10 rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Tylko my, ludzie Lewicy możemy chwaląc się mówić głośno, który rząd wprowadził Polską do Unii Europejskiej i który rząd wynegocjował tak korzystne warunki tego członkostwa – przypominał Rafał Kępski.
Lider powiatowej Lewicy zapowiedział wizytę Leszka Millera, który podróżując po Polsce wyborczym Czerwonym Autobusem miał w poniedziałek 5 maja odwiedzić Myszków. Lider SLD, który tego dnia był w Częstochowie do naszego miasta jednak nie dotarł, niewykluczone, że w Myszkowie pojawi się w innym terminie. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze