(Myszków) Nasz artykuł z 14 marca „Pabian, łap za miotłę” zbiegł się w czasie z rozstrzygnięciem przetargu na „mechaniczne zamiatanie jezdni dróg wojewódzkich i powiatowych utrzymywanych przez Powiatowy Zarząd Dróg w Myszkowie”. Na ulice Myszkowa nareszcie wyjechały zamiatarki, pojawiły się też osoby, które zamiotły wskazany przez nas w artykule parking wzdłuż ulicy Sikorskiego. W ciągu 12 lat, jak obserwujemy wygląd ulicy z okien redakcji, to może drugi przypadek, że parking w ciągu ul. Sikorskiego był ręczne zamiatany! Dobrze, że ktoś wreszcie zabrał się za porządki, przypomnijmy jednak, że kiedy u nas dopiero rozstrzygano przetarg, w sąsiednim Zawierciu sprzątano już od dwóch tygodni.
W ciągu ostatniego tygodnia z okien naszej redakcji mogliśmy zaobserwować aż trzy zamiatarki sprzątające piach zalegający na ulicy Sikorskiego. Pierwsze jakie zauważyliśmy zamiatały drogę w czwartek 27 marca, kolejna niecały tydzień później, w środę 2 kwietnia. Wzdłuż całej ulicy Sikorskiego – także pod oknami naszej redakcji – pozamiatano ręcznie cały parking! Nie wiemy czy to skutek artykułu, który kierowaliśmy personalnie do dyrektora PZD Józefa Pabiana, może dyrektor chciał nam w ten sposób pokazać: „patrzcie, sprzątamy! Ważne, że jest efekt. W pozostałych miejscach, o które dba Powiatowy Zarząd Dróg, a gdzie jeszcze zamiatarki nie dotarły, ma być posprzątane najpóźniej do 11 kwietnia, bo taki termin wyznaczono w specyfikacji przetargowej. Zwycięzcą postępowania dotyczącego jednorazowego sprzątania piachu po zimie została spółka „Larix” z Lublińca, która zaoferowała swoje usługi za 29.263,24 zł. Począwszy od maja do października raz na miesiąc ulice zarządzane przez PZD zamiatać będzie z kolei spółka „Remondis”. PZD wyda na ten cel 53.784,00 zł.
Na mieście w ubiegłym tygodniu zauważyliśmy także zamiatarki na ulicach gminnych, m.in. na ulicy Sucharskiego. Czekamy na więcej, a Powiatowemu Zarządowi Dróg przypominamy, że powiat to nie tylko Myszków. Czas wyruszyć także poza miasto. Tam również jest sporo do zrobienia, szczególnie w rowach, które w dalszym ciągu przez wiele osób traktowane są jak śmietniki. Zachęcamy też Czytelników do wskazywania nam miejsc wyjątkowo zaniedbanych. Może wspólną presją zmusimy urzędników gmin, powiatu i zarządców dróg, żeby wreszcie powiat myszkowski poziomem czystości przestał obiegać od Lublińca, Oświęcimia, Opola czy nawet pobliskiego Zawiercia (rb)
Napisz komentarz
Komentarze