(Myszków) 30-letni mieszkaniec Myszkowa jest podejrzany o rozkręcenie i sprzedaż nieczynnego torowiska, zlokalizowanego na terenie jednego z zaniedbanych zakładów przemysłowych na terenie miasta.
Policjanci, którzy otrzymali zgłoszenie o kradzieży szyn i innych elementów nieczynnego torowiska, znajdującego się na terenie jednego z myszkowskich zakładów, nie zastali na miejscu złodzieja. - Kryminalni wytypowali jednak do tej kradzieży jednego z mieszkańców Myszkowa, który miał już na swoim koncie podobne przestępstwa. 30-latek został zatrzymany. W środę 19 marca usłyszał zarzuty kradzieży. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia – zdradza kulisy zatrzymania mężczyzny aspirant sztabowy Magdalena Modrykamień, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie.
Jak ustalili śledczy łupem mężczyzny na przełomie lutego i marca padło kilkadziesiąt metrów szyn wraz z elementami mocującymi, o wadze przekraczającej 2 tony. Wartość skradzionych elementów, które trafiały na złom, oszacowano na ponad 1600 złotych. O dalszym losie 30-latka zdecyduje prokurator i sąd. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze