(Myszków) W wtorek 21 stycznia wyszedł z domu i dotychczas do niego nie powrócił 16-letni Kamil Imiełowski z Myszkowa, uczeń technikum w Zespole Szkół nr 2 na Będuszu. Ostatni raz widziany był około godziny 18.00 przed swoim blokiem przy ulicy Millenium 21. Kamila poszukuje obecnie myszkowska policja, na wszelkie informacje o nim czeka także zaniepokojona rodzina.
- Wyszedł z domu między 17.00 a 18.00. Zabrał ze sobą legitymację szkolną, nie miał telefonu. Wcześniej nie wychodził, nie mówiąc kiedy wróci. Ponieważ długo nie wracał i nie kontaktował się z nami obdzwoniliśmy rodzinę, jego kolegów i koleżanki, nikt nic nie wie. Koledzy albo faktycznie nic nie wiedzą, albo nie chcą powiedzieć. Jakby nabrali wody w usta. Zgłosiliśmy zaginięcie Kamila na policji. Był widziany po raz ostatni przed blokiem około 18.00. Boję się, że mogło mu się coś stać – martwi się o syna Wioletta Imiełowska.
KAMIL IMIEŁOWSKI w lutym skończy 17-lat. Jest wysoki, ma ok. 190 centymetrów wzrostu, jest szczupły. Ma ciemne włosy, krótko przystrzyżone, uformowane w tzw. irokeza. W momencie zaginięcia ubrany był w ciemne spodnie dresowe z białymi napisami na nogawce, ciemną bluzę z kapturem, czarną kurtkę i buty koloru jasnego.
Wszystkie osoby, które widziały Kamila Imiełowskiego, wiedzą co się z nim dzieje lub gdzie przebywa proszone są o kontakt z oficerem dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie – nr telefonu: (0-34) 315-32-00 lub (0-34) 315-32-55. Informacje można przekazać dzwoniąc także na 997 lub kontaktując się z rodziną zaginionego Kamila, pod nr telefonu: 601-510-894. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze