Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 17 grudnia 2025 10:32
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

MIESZKANIEC ZA ŚMIECI PŁACI, A FIRMA NIE ODBIERA

(Żarki) Czy można w dalszym ciągu tonąć w śmieciach, mimo, że zapłaciło się za ich wywóz? Można. Mieszkającą w Żarkach na ulicy Czarka panią Małgorzatę (nazwisko do wiadomości redakcji) firma „Tamax”, która wygrała przetarg na wywóz odpadów komunalnych od mieszkańców gminy omija już drugi miesiąc. Bo zdaniem jej pracowników droga prowadząca do posesji pani Małgorzaty jest zbyt wąska. Co najdziwniejsze, z dojazdem do jej domu nie miała wcześniej problemów firma, z którą miała podpisaną umowę na wywóz śmieci, a którą w następstwie wejścia w życie nowych przepisów musiała wypowiedzieć. Skarg na Tamax wykonujący usługę dla gminy Żarki przybywa. Czy burmistrz Żarek zdecyduje się zerwać umowę z Tamax-em?      
Podziel się
Oceń

(Żarki) Czy można w dalszym ciągu tonąć w śmieciach, mimo, że zapłaciło się za ich wywóz? Można. Mieszkającą w Żarkach na ulicy Czarka panią Małgorzatę (nazwisko do wiadomości redakcji) firma „Tamax”, która wygrała przetarg na wywóz odpadów komunalnych od mieszkańców gminy omija już drugi miesiąc. Bo zdaniem jej pracowników droga prowadząca do posesji pani Małgorzaty jest zbyt wąska. Co najdziwniejsze, z dojazdem do jej domu nie miała wcześniej problemów firma, z którą miała podpisaną umowę na wywóz śmieci, a którą w następstwie wejścia w życie nowych przepisów musiała wypowiedzieć. Skarg na Tamax wykonujący usługę dla gminy Żarki przybywa. Czy burmistrz Żarek zdecyduje się zerwać umowę z Tamax-em?

 

Według harmonogramu śmieci z posesji pani Małgorzaty powinny być wywożone w co czwartą sobotę miesiąca. Powinny. Bo choć kobieta za ich wywóz sumiennie płaci, worki z odpadami wciąż pozostają na jej posesji, podobnie jak nieopróżniony kosz. Firma tłumaczy, że dojazd do jej posesji jest utrudniony, bo ulica Czarka jest zbyt wąska. – Dlaczego zatem nie miały kłopotu z dojazdem pojazdy firmy wywożącej śmieci, z którą miałam podpisaną umowę wcześniej, a którą zobowiązana zostałam zerwać? – zastanawia się pani Małgorzata.

 

Jak już pisaliśmy w nr 43 Gazety Myszkowskiej z tego roku, Gminny System Gospodarowania Odpadami Komunalnymi w Żarkach obejmuje ponad 2400 nieruchomości. Dojazd do około 4 % posesji to drogi niepubliczne, czyli prywatne. Mieszkańcy tych ostatnich mogą mieć problem, bo w myśl przyjętych przez radnych przepisów firma może odmówić wjazdu na prywatną drogą, a dla mieszkających przy niej ludzi jednym ze sposobów pozbycia się śmieci jest w takiej sytuacji dostarczanie do „drogi głównej”. To jednak nie zmartwienie pani Małgorzaty, bo ulica Czarka to droga … gminna. Katarzyna Kulińska Pluta, rzeczniczka urzędu w Żarkach nie kryje irytacji na zachowanie pracowników „Tamaxu”. Jej zdaniem, startując do przetargu zdawali sobie sprawę, że wiele dróg na terenie gminny to drogi gruntowe, często niezbyt szerokie. - Sytuacja mieszkanki ul. Czarka jest znana w Referacie Gospodarki Komunalnej i Inwestycji Urzędu Miasta i Gminy w Żarkach. Mimo próśb o załatwienie tego tematu, kierowanych niemal każdego dnia do P.P.H.U. „Tamax” przez żareckich urzędników i mimo ustalenia kolejnych terminu odbioru odpadów, problem pozostaje wciąż nierozwiązany. Każdego dnia urzędnicy monitują i wskazują adres z ul. Czarki jako ten, z którego odpady nie są odbierane zgodnie z umową  mimo faktu, iż opłata wpływa – przyznaje rzecznik prasowy Urzędu Gminy w Żarkach Katarzyna Kulińska-Pluta. I dodaje: - Pozostaje mi w imieniu gminy Żarki przeprosić tę osobę i prosić o cierpliwość. Rzeczniczka przyznaje, że problem z jakim boryka się pani Małgorzata coraz częściej dotyczy także i innych mieszkańców gminy. Dla „Tamaxu” wiele dróg na terenie gminy zrobiło się nagle zbyt ciasnych. Co będzie zimą, gdy spadnie śnieg? - Zarówno dla tej Pani, jak i dla pracowników gminy Żarki ta sytuacja jest bardzo niekomfortowa. Tym bardziej, iż mieszkanka wywiązuje się z płatności. My jako gmina też chcemy się wywiązać z powierzonego zadania jak najlepiej. Niestety, od pewnego czasu trwa walka na argumenty i na pisma między gminą Żarki, a P.P.H.U. „Tamax” w zakresie odbioru odpadów z niektórych nieruchomości  na terenie gminy Żarki. Firma mimo podpisania umowy i przyjęcia zadania polegającego na odbiorze nieczystości z posesji zamieszkałych, w ostatnim czasie coraz częściej odmawia dojazdu do posesji przy niektórych ulicach, mimo iż wcześniej właściciele korzystali z innych firm i te odbierały od nich nieczystości. Niepokoi nas fakt, iż przybywa posesji, do których zdaniem firmy P.P.H.U. „Tamax” dojazd jest zbyt wąski lub wręcz całkowicie go brakuje. Dyskusja w tym temacie jest wciąż bardzo dynamiczna i dzisiaj trudno mi przesądzić, jak się ostatecznie zakończy. Pracownicy gminy postulują o realizację usługi mniejszym pojazdem, co ułatwiłoby prawidłowe wykonywanie usługi. Pismem z dnia 29 listopada zwrócono się do P.P.H.U. „Tamax” o niezwłoczne podanie powtórnego terminu odbioru odpadów komunalnych z nieruchomości nieobsłużonych. Na ten moment czekamy na odpowiedź – wyjaśnia Katarzyna Kulińska-Pluta. Jeżeli skarg na realizację wywozu odpadów będzie dalej przybywać, gmina będzie musiała rozważyć rozwiązanie umowy i ogłoszenie nowego przetargu.

 

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Co pan taki napalony, jak "szczerbaty na suchary"? Napiszemy, jak będziemy chcieli. My jesteśmy dziennikarze starej daty, piszemy spokojnie, refleksyjnie, rzeczowo. Jak chce pan szybko i bez sensu, to proszę sobie na FB poużywaćData dodania komentarza: 13.12.2025, 15:41Źródło komentarza: CZY ZA 5 LAT BĘDZIE W MYSZKOWIE KOPALNIA?- pisaliśmy w 2008 rokuAutor komentarza: ZłyTreść komentarza: OD 35 LAT WAŁ WAŁEM SZPITAL POPYCHA. GDZIE PROKURATURA?? NI MA? NI MA??? CHOCIAŻ KILKU STAROSTÓW DOSTAŁO WYROKI SKAZUJĄCE. ALE ZA INNE WAŁY.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:17Źródło komentarza: ODDZIAŁ POŁOŻNICZY BĘDZIE ZAMKNIĘTY DO POŁOWY 2026. TO PRAWIE PRZESĄDZONE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama