(Myszków) Dyrektor Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ Grzegorz Nowak wypowiedział spółce OPC z Krakowa umowę. OPC od 1 marca br. świadczy w powiecie myszkowskim opiekę nocną i świąteczną. 16 kwietnia pod adresem OPC ze strony dyrektora Nowaka na antenie TVP Katowice padły zarzuty oszustwa, wyłudzania publicznych pieniędzy i narażania zdrowia pacjentów. Niespełna trzy tygodnie wcześniej dyrektor katowickiego NFZ-tu spacerował po korytarzach myszkowskiego szpitala, który konkurs na te świadczenia przegapił, a kolejny przegrał. Do zwiedzania budynku SP ZOZ Myszków zaprosił go wicemarszałek województwa śląskiego Mariusz Kleszczewski. Co wyniknie z tej wojny o pacjenta? Zobaczymy, informując jednocześnie, że do Mrzygłodu, gdzie świadczona jest usługa pacjenci jeździć będą do 31 maja 2013 roku. Czy dłużej? Okaże się, bowiem OPC od decyzji dyrektora się odwoła.
16 kwietnia TVP Katowice w swym programie informacyjnym „Aktualności” wyemitowała materiał opisujący praktyki firmy OPC, świadczącej w powiecie myszkowskim nocną i świąteczną opiekę zdrowotną. Skrót NZOZ w pierwszych słowach materiału telewizyjnego rozwinięto jako „Nieodpowiedzialny Zakład Opieki Zdrowotnej”. Później było dużo ostrzej. Pod adresem OPC padły zarzuty oszustwa, wyłudzania publicznych pieniędzy i narażania zdrowia pacjentów. Słowa wypowiedziane w tym materiale przez dyrektora ŚOW NFZ Grzegorza Nowaka dla wielu osób były szokiem. Niespełna miesiąc wcześniej wszystko było w porządku. Kontrola NFZ nie wykazała tak wielkich uchybień w realizacji kontraktu. W tym czasie w SP ZOZ Myszków sięgano po polityczne karty. 26 marca dyrektor śląskiego NFZ-tu Grzegorz Nowak przyjechał do myszkowskiego szpitala na zaproszenie wicemarszałka województwa śląskiego Mariusza Kleszczewskiego, który w dalszym ciągu jest jeszcze dyrektorem tej placówki, tyle, że na urlopie bezpłatnym. Spacerując po korytarzach, dyrektor z marszałkiem pomagali przegranym znaleźć wyjście z kompromitującej dla SP ZOZ Myszków sytuacji. Przypomnijmy - dyrekcja szpitala przegapiła pierwszy konkurs na świadczenie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w powiecie myszkowskim. W drugim konkursie wygrała firma OPC z Krakowa i od 1 marca br. świadczyła opiekę w Mrzygłodzie. Miała świadczyć do 2015 roku. Kilka dni temu OPC otrzymała od dyrektora ŚOW NFZ Grzegorza Nowaka wypowiedzenie umowy. Powód? Brak stacjonarnej karetki i brak stacjonarnego trzeciego zespołu lekarsko-pielęgniarskiego – padały zarzuty w materiale telewizyjnym pod adresem OPC ze strony dyrektora śląskiego NFZ-tu. Zapytaliśmy rzecznika prasowego ŚOW NFZ – Jacka Kopocza o podstawy, jakie miał NFZ do rozwiązania umowy z OPC.
- Stwierdzono nieprawidłowości w realizacji umowy przez OPC. Ze względu na zabezpieczenie świadczeń rozwiązanie umowy ustalono na 31 maja. Do tego czasu zakład ma realizować prawidłowo świadczenia. W tym czasie przeprowadzona zostanie procedura rokowań, w drodze, której wyłoniony zostanie nowy świadczeniodawca – informuje rzecznik śląskiego NFZ Jacek Kopocz.
Co na to OPC?
GM: - Niespełna miesiąc temu prezes OPC Miłosz Łyczakowski w wywiadzie dla Gazety Myszkowskiej powiedział, że mało prawdopodobnym jest, by NFZ zerwał z OPC kontrakt na świadczenie nocnej i świątecznej opieki. Z wypowiedzi dyrektora ŚOW NFZ Grzegorza Nowaka udzielonej 16.04 dla TVP Katowice wynika, że tak się jednak stanie. NFZ wypowiedział już wam umowę. Jakie padły argumenty? Czy firma OPC się odwoła od tej decyzji?
Wojciech Pabian, wiceprezes OPC: - „Mało prawdopodobne” nie okazało się jednak niemożliwe. Dyrektor ŚOW NFZ Grzegorz Nowak wypowiedział umowę zawartą z OPC z terminem przypadającym na koniec maja br., czyli za 6 tygodni. Uważamy jednak, że nie było podstaw do jej wypowiedzenia. Nie zgadzamy się z decyzją Dyrekcji ŚOW NFZ i będziemy zgodnie z przysługującym nam prawem od niej się odwoływać. Sam fakt iż umowa została wypowiedziana z terminem 6-cio tygodniowym, świadczy że OPC realizuje umowę prawidłowo, zgodnie z obowiązującymi przepisami, mówiłem to również we fragmencie mojej wypowiedzi przedstawionym w reportażu TVP. W przeciwnym wypadku, umowa zostałaby rozwiązana w trybie natychmiastowym. Nie chcemy się wypowiadać co do przedstawionej przez NFZ podstawy wypowiedzenia umowy, ponieważ będzie ona przedmiotem naszego odwołania.
GM: - We wspomnianym materiale telewizyjnym padały pod Państwa adresem mocne oskarżenia, nawet „oszustwa”.
W.P.: - Z przykrością muszę przyznać, iż autor materiału nie wykazuje się nawet elementarną wiedzą w zakresie funkcjonowania nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, i zasad nią rządzących. Dał się w sposób żenujący zmanipulować działaniom konkurencji, których celem było zdyskredytowanie i oczernienie NZOZ OPC. Świadczy o tym ciągłe mylenie opieki nocnej z ratownictwem medycznym, które w swoich działaniach i przeznaczeniu ma zupełnie inne cele oraz wymagania logistyczne, techniczne i medyczne i w związku z tym w żaden sposób nie można ich ze sobą porównywać ani łączyć. W opiece nocnej między innymi nie ma konieczności posiadania zespołów ani karetek ratunkowych, nie ma dyspozytora medycznego… itd. Jest natomiast pielęgniarka przyjmująca zgłoszenia wizyt domowych, lekarze oraz pielęgniarki realizujący wizyty domowe oraz możliwość zabezpieczenia transportu sanitarnego dla pacjentów, na wypadek konieczności przewiezienia ich do szpitala. OPC zapewnia zespoły lekarsko–pielęgniarskie, samochód do realizacji wizyt domowych oraz wykonuje we własnym zakresie transport sanitarny karetką, czego dowodem jest dokumentacja medyczna z realizacji tego typu usług.
GM: - Czy faktycznie ten 3 zespół lub ambulans miałby dojeżdżać z Krakowa?
W.P.: - Nieprawdą jest jakoby ambulans dojeżdżał z Krakowa. OPC realizuje transport sanitarny w POZ dla mieszkańców Częstochowy, zgodnie z wymogami NFZ, karetki wraz z zespołami udostępnione są do realizacji transportów w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, zlecanych przez ambulatorium w Myszkowie. Nieprawdą jest również jakoby dodatkowy, trzeci zespół lekarsko-pielęgniarski miał dojeżdżać z Krakowa. W przypadku zaistnienia potrzeby, zespołu ten udzielałby świadczeń w ambulatorium OPC w Myszkowie oraz na terenie powiatu myszkowskiego, podobnie jak zespół podstawowe.
Konkurencja już zaciera ręce, bowiem w materiale telewizyjnym dyrektor ŚOW NFZ Grzegorz Nowak zapowiedział, że OPC „drugiej szansy w Myszkowie nie dostanie”.
- W sprawie ostatnich wydarzeń dotyczących nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej nie jestem zdziwiony decyzjom NFZ, ponieważ już na etapie składanego przeze mnie odwołania podnosiłem kwestę, iż za cenę, jaką firma OPC zobowiązała się świadczyć usługę nie da się jej świadczyć zgodnie z umową – powiedział dyrektor myszkowskiego szpitala Jacek Kret.
Nagrody w SP ZOZ Myszków
- Pracownicy SP ZOZ otrzymali jednorazowy dodatek za rok 2012 na podstawie ustawy z dnia 22 października 2010 r. nakładającej na kierowników SP ZOZ-ów obowiązek przeznaczenia części środków finansowych na wzrost wynagrodzeń pracowników, w tym ¾ tych środków dla osób wykonujących zawód pielęgniarki i położnej w zakładzie – informuje dyrektor SP ZOZ Myszków Jacek Kret. Do rozdania dyrektor Kret miał ok. 217 tys. zł. Z tej kwoty prawie 163 tys. zł rozdzielone zostało między pielęgniarki i położne. Każda, która nie przebywała na zwolnieniu lekarskim otrzymała 659 zł brutto. Pozostali pracownicy szpitala musieli zadowolić się dodatkiem do pensji w wysokości 309 zł brutto – oczywiście jeśli nie chorowali. Osoby chorujące dostały odpowiednio mniejsze dodatki.
Katarzyna Kieras
Napisz komentarz
Komentarze