Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 2 maja 2025 06:44
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Zmowa cenowa na stacjach paliw?

(Myszków) – Myślałem, że będzie taniej. A to jakaś zmowa cenowa z Orlenem – wyrażają niezadowolenie z nowopowstałej stacji BP mieszkańcy Myszkowa. BP wyjaśnia, że zmowy w cenach paliw z konkurentem nie ma. Sprawdził to na nasz wniosek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i stwierdził, że zmowy nie ma.      
Podziel się
Oceń

(Myszków) – Myślałem, że będzie taniej. A to jakaś zmowa cenowa z Orlenem – wyrażają niezadowolenie z nowopowstałej stacji BP mieszkańcy Myszkowa. BP wyjaśnia, że zmowy w cenach paliw z konkurentem nie ma. Sprawdził to na nasz wniosek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i stwierdził, że zmowy nie ma.

 

Po tym jak podaliśmy informację, że dziennikarze Gazety Myszkowskiej i Kuriera Zawierciańskiego nie tankują i nie zamierzają tankować na nowej stacji BP w Myszkowie (i nigdzie w Europie) poparł protest nasz czytelnik - Pan Mirosław. My w imię wolności prasy, a Pan Mirosław w imię niskich cen.

 

– Kto to widział, by na stacji tego samego koncernu różnica cen w odległości 30 kilometrów wynosiła 8 groszy na litrze? Co sobie myślą ci z BP, że w Myszkowie sami kapitaliści? Paliwo mamy droższe o kilka groszy niż na Śląsku czy w Zagłębiu. To u nas jest wyższe bezrobocie i niższe zarobki niż tam. Wiem co, ile i gdzie kosztuje, bo akurat tam pracuję. Myślałem, że jak powstanie nowa stacja, to będzie kusiła niższymi cenami, bo na Orlenie cena paliwa jest kosmiczna. Chciałbym wspierać lokalne stacje, ale ekonomia i ich cenowe zagrania mi na to nie pozwalają! Po co mam przepłacać? – wyjaśniał pan Mirosław.

 

Fakt, że powstała w Myszkowie druga duża stacja paliwowa pozwalał mieć nadzieję na obniżenie cen. Tak się nie stało. BP w dniu otwarcia wyświetliło na panelu informacyjnym te same stawki za litr paliwa, co Orlen. Różniły się jedynie ceny Vervy i Ultimate – paliw wzbogaconych, oznaczonych marką własną koncernów Orlen i BP. Skąd tak wysokie ceny i dlatego nowa stacja przyjęła politykę cenową Orlenu?

 

- Analizując ceny paliw na poszczególnych rynkach lokalnych czy nawet pojedynczych stacjach, bierzemy pod uwagę przede wszystkim fakt, że cena litra paliwa kształtowana jest z uwzględnieniem wielu czynników, takich jak: kosztu produktu, czyli ceny ropy naftowej na giełdach światowych, wahania kursu złotego w stosunku do walut, w jakich wyceniane są produkty w rafineriach, kosztów logistyki oraz wysokości podatków (w Polsce to obecnie ponad połowa kosztów) i opłat. Dopiero na końcu tej cenowej struktury jest marża detaliczna, czyli poziom zarobku firmy. Obserwacja rynku lokalnego, jego kondycji, relacji popytu i podaży jest uzupełnieniem decyzji cenowych w polityce firmy BP. Firma BP prowadzi działalność zgodnie z regułami obowiązującego prawa i w oparciu o wytyczne ekonomiczne. Są to standardy działania firmy BP – wyjaśnia Magdalena Kandefer-Kańtoch, Rzecznik Prasowy, Dział Public Relations BP Europa SE, Oddział w Polsce. Odpowiedź rzeczniczki wywołała nasze zdziwienie. Zapytaliśmy dlaczego pomiędzy stacjami paliw BP w Czeladzi, Częstochowie czy Myszkowie jest kilkugroszowa różnica na litrze paliwa skoro ceny na tych stacjach kształtowane są w oparciu o te same czynniki m.in. cena ropy naftowej na giełdach światowych, wahania kursu złotego w stosunku do walut itp. Zapytaliśmy również jakie podstawy BP ma do tak wysokiej oceny kondycji rynku lokalnego w Myszkowie? Mamy przecież w powiecie myszkowskim dwukrotnie wyższą od wojewódzkiej stopę bezrobocia i jednocześnie bardzo wysokie ceny paliw. Na te pytania nikt odpowiedzieć nam nie chciał.

 

Dowiedzieliśmy się natomiast od Magdaleny Kandefer-Kańtoch, że: - BP w Polsce jest częścią globalnego koncernu, który działa w branży od ponad stu lat, a w Polsce od ponad 20. Prowadzimy nasz biznes, opierając się na przepisach prawa i przy uwzględnieniu zasady obowiązujących na wolnym rynku, dlatego zdecydowanie odrzucam zarzut o zmowie cenowej.

 

Jednak to czy faktycznie zmowa cenowa na konkurencyjnych stacjach w Myszkowie jest, sprawdzi na nasz wniosek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Współdziałanie podmiotów, które w normalnych warunkach powinny konkurować jest nielegalne.

 

Z ostatniej chwili:

 

Tuż przed oddaniem gazety do druku otrzymaliśmy odpowiedź od dyrektora Delegatury UOKiK w Katowicach Macieja Fragsztajna.

 

- Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Delegatura w Katowicach uprzejmie informuje, iż od kilku lat do Urzędu docierają informacje sugerujące istnienie także na terenie województwa śląskiego niedozwolonego porozumienia polegającego na ustalaniu cen, czy też stosowaniu nadmiernie wygórowanych cen za sprzedaż paliw. Dlatego też Urząd podejmował czynności wyjaśniające dotyczące stacji paliw działających także na terenie województwa śląskiego, mające na celu ustalenie, czy nie doszło na tym rynku do zawarcia niedozwolonej zmowy cenowej lub też, czy przedsiębiorcy działający na tym rynku posiadają pozycję dominującą i nadużywają jej poprzez stosowanie nadmiernie wygórowanych cen. Jednakże prowadzone przez Urząd postępowania nie wykazały, iż istnieją podstawy do wszczęcia przeciwko stacjom benzynowym postępowań w sprawie praktyk ograniczających konkurencję. W ocenie Delegatury UOKiK w Katowicach, brak jest podstaw do uznania, iż stacje paliw działające na terenie Myszkowa stosują nadmiernie wygórowane ceny za sprzedaż paliwa. W ocenie Urzędu brak jest również podstaw do wszczęcia przeciwko stacjom paliw działającym na terenie Gminy Myszków postępowania antymonopolowego w sprawie zawarcia przez tych przedsiębiorców niedozwolonego porozumienia ograniczającego konkurencję polegającego na ustalaniu cen oraz nadużywania pozycji dominującej na lokalnym rynku sprzedaży detalicznej paliwa. W przypadku pozyskania dowodu pozwalającego na przypuszczenie zawarcia przez stacje paliw niedozwolonego porozumienia polegającego na ustalaniu cen paliw, podejmiemy niezwłocznie działania w celu ustalenia, czy są podstawy do postawienia przedsiębiorcom działającym na tym rynku, zarzutu zawarcia niedozwolonego porozumienia ograniczającego konkurencję – wyjaśnił dyrektor Maciej Ferensztajn.

 

Katarzyna Kieras

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TadeuszTreść komentarza: Co tu współczuć złamał prawo to go osądzaData dodania komentarza: 1.05.2025, 10:15Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNE
Reklama
Reklama
Reklama