Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 18 grudnia 2025 21:47
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

ŻEGNAJ AKCJO NA ROK

(Żarki Letnisko) W drugą sobotę sierpnia, miłośnicy czystego środowiska z Żarek Letniska po raz ostatni w tym roku stanęli do walki ze śmieciami, zalegającymi na ulicach ich miejscowości oraz w okolicznych lasach. Po sprzątaniu zgromadzili się miejscowym amfiteatrze, by przy ognisku posilić się pieczonymi nad nim kiełbaskami i snuć plany przyszłorocznych akcji.      
Podziel się
Oceń

(Żarki Letnisko) W drugą sobotę sierpnia, miłośnicy czystego środowiska z Żarek Letniska po raz ostatni w tym roku stanęli do walki ze śmieciami, zalegającymi na ulicach ich miejscowości oraz w okolicznych lasach. Po sprzątaniu zgromadzili się miejscowym amfiteatrze, by przy ognisku posilić się pieczonymi nad nim kiełbaskami i snuć plany przyszłorocznych akcji.

 

Plany nie wybiegały niestety w zbyt daleką przyszłość, bo rok 2013 będzie ostatnim, w którym akcja będzie kontynuowana w takiej formie, jak do tej pory. – Wymyśliłam program, który miał funkcjonować w przyjętej formie przez cztery lata. Dotrzymam słowa, doprowadzę go do końca. Co będzie później? Nie wiem. Być może znajdzie się osoba, która zechce pociągnąć go dalej, w podobnej czy zmienionej formie. Bo myślę, że warto takie działania kontynuować, bo jest dla kogo, bo szkoda zmarnować to, co dzięki setkom ludzi udało się w Żarkach Letnisku dokonać – mówi Wioleta Kowalik, pomysłodawczyni i koordynatorka programu ekologicznego „Czysty Las, Czyste Letnisko”.

 

AKCJA, KTÓRA STAŁA SIĘ PRZEŁOMEM

 

Organizatorów i uczestników akcji „Czysty las, czyste Letnisko” połączyło to, że mieli już dość obecności śmieci w swoim sąsiedztwie, a spacerując po swojej okolicy chcieli podziwiać przyrodę a nie zgrzytać ze złości zębami na głupotę i bezmyślność innych, dla których wyrzucanie śmieci gdzie popadnie to chleb powszedni. Powiedzieli: dosyć! I zakasali ręce do pracy. Nie zrobiono tego jednak na „łapu capu”, nie ograniczono się do jednorazowego sprzątnięcia tego, co z wierzchu. Do sprzątania ekolodzy z Żarek Letniska podeszli metodycznie. Wiedzieli bowiem, że wszystkiego od razu zrobić nie można, a przy sprzątaniu nie można ograniczyć się tylko do tego co widać jak na dłoni. Stąd czteroletni program sprzątania, w którym znalazło się i sprzątanie „pojedynczych” śmieci wyrzucanych np. podczas spacerów, ale i przekopywanie dzikich wysypisk, walka z ukrytymi w ziemi pokładami brudu, pilnowanie by w miejsce likwidowanych śmietnisk nie powstawały nowe, montowanie koszy na odpady. I nagle coś się zmieniło. Dzikich wysypisk przestało przybywać, a podczas niektórych akcji na zebrane śmieci wystarczały „jedynie” przygotowane kontenery. W sąsiednim Poraju „urodziła” się siostra żareckiej akcji, projekt „Zalew w Poraju, czysto jak w raju”. Ludziom, jak mawia Wioleta Kowalik „zaczęło się chcieć”. Dlatego w przyszłości nie wolno tego zmarnować.

 

KTO BRUDZI W LETNISKU?

 

- Na ten rok zaplanowaliśmy we wspólnym gronie cztery akcje, od maja do sierpnia. Taka była decyzja ogółu – tłumaczy Wioleta Kowalik, kiedy pytamy, dlaczego sprzątania zabraknie we wrześniu. Wydaje się, że przez to będzie niestety więcej sprzątania podczas pierwszej akcji w przyszłym roku. Wnioski bowiem nasuwają się same. W maju tego roku było co sprzątać – bo sporo zostało po ubiegłorocznym sezonie letnim. Na początku czerwca na śmieci wystarczyły już jednak tylko kontenery! Potem do Żarek Letniska zjechali letnicy a wraz z nimi… automatycznie przybyło wyrzuconych na dziko śmieci. Akcja na ten rok już zakończona, oni jeszcze trochę w miejscowości zabawią … Pewnie, że i wśród mieszkańców trafiają się „czarne owce” nie posiadające podpisanych umów na wywóz śmieci, ale to przede wszystkim w środowisku letników należy głównie szukać brudasów. Tu osób mających kosze na swych posesjach pewnie i z przysłowiową świecą trudno byłoby znaleźć. – Są oczywiście wyjątki, bo i wśród sprzątających są letnicy. Ale większość naszych letników ma piękne domki w lesie, ale wyjeżdżając, zostawiają nam swoje śmieci! Wstyd, drodzy państwo! Wstyd! – mówią o niektórych swych czasowych sąsiadach mieszkańcy Żarek Letniska biorący udział w akcjach sprzątania.

 

ZAKOŃCZENIE PROGRAMU NA GLINIANCE?

 

Podczas ostatniej tegorocznej akcji kontynuowano likwidację olbrzymiego wysypiska na tzw. gliniance, za miejscowym cmentarzem. To właśnie tam odkryto w ubiegłym roku pokłady skór porzuconych prawdopodobnie przez jakiegoś producenta obuwia. Mimo, że do tej pory w walkę z nimi włożono wiele sił, i podczas ostatniej akcji było co robić. - Zapełniliśmy skórami 105 worków 80 litrowych. To daje nam 8400 litrów śmieci – podsumowuje Wioleta Kowalik.

 

Dzieła powinno dokończyć Nadleśnictwo Złoty Potok (do niego należy teren), które pozostałe śmieci i pryzmy zanieczyszczonej ziemi zadeklarowało usunąć przy użyciu ciężkiego sprzętu.

 

To właśnie na terenie przy gliniance miało się odbyć spotkanie zamykające tegoroczną edycję „Czystego Lasu…”. Nie udało się, bo ilość śmieci przeszła najśmielsze „oczekiwania” sprzątających. Może uda się w roku przyszłym?

 

NIE TYLKO SPRZĄTANIE

 

Organizatorzy akcji nie ograniczają się tylko do sprzątania miejscowości i jej najbliższych okolic. Te działania idą w parze z szeregiem akcji promujących ekologiczny styl życia. I tak m.in. osobom spełniającym kryteria: nie śmiecę, nie wysypuję popiołu na ulicę, segreguję odpady, mam kosz i aktualną umowę na wywóz odpadów wręczane są tabliczki – Eko-Mieszkańca. Podczas ostatniej akcji wręczono 4 kolejne. Tym samym liczba świadomych ekologicznie mieszkańców Żarek Letniska wzrosła do 130. Wręczano także torby wielorazowego użycia, z logo programu CLCL i logo gminy Poraj, które mają zastępować wszechobecne foliowe reklamówki.

 

W akcji 11 sierpnia uczestniczyło 89 osób (bez organizatorów). Przeważały osoby powyżej 50-tego roku życia, głównie panie. Nie zabrakło Eko-Uczniów (17), strażaków z miejscowej OSP, członków Towarzystwa Przyjaciół Żarek Letniska, „zwykłych” mieszkańców i przyjaciół miejscowości. – Pogoda nie rozpieszczała nas ani przez chwilę. Deszcz padał do samej 10.00, ciężkie chmury wisiały nad nami, w czasie akcji jednak nie padało. Później znów był deszcz ale po rozpoczęciu ogniska ustał i zaświeciło słoneczko. Tak już było do samego wieczora. Piekliśmy kiełbaski, gawędziliśmy o „Czystym Lesie”, o tym, co się udało, o tym czego nie zrobiliśmy i rodziły się pomysły na przyszły rok – mówi Wioleta Kowalik. Te ostatnie przedstawi podczas spotkania podsumowującego całoroczne sprzątanie, pod koniec tego roku.

 

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StaryTreść komentarza: Baje, baje bajeczki . Panowie Redaktorzy! Proponuje wleźć na dane giełdy towarowej (sztuczna AI pomoże) Tam jak byk zobaczycie, że cały rynek Europejski potrzebuje kilka małych pociągów wolframu oraz chromu. I że największym producentem tychże od 30 lat są Chiny, w których koszty wydobycia i wyprodukowania są kilkanaście razy niższe niż w Europie (za sprawą cen energii i kar za CO2). Jeśli wiec taki Chińczyk przywiezie jeden taki pociąg wiece niż zwykle, to ceny rynkowe spadną co najmniej o połowę, albo i jeszcze dalej. O konkurowaniu więc takim krajem jak Chiny - tak to są zwyczajne bajki. I pozamiatają oni jakakolwiek konkurencję zanim ta wykopie pierwszą dziurę w ziemi. W dodatku Polska tych metali już od kilkunastu praktycznie nie potrzebuje,.Bo w naszym kraju zlikwidowano jak się wydaje nieodwracalnie hutnictwo. Dlatego Redaktory nauczcie się obsługiwać jakąkolwiek AI , a ta wam na te pomysły otworzy szerzej oczęta. Powtarzam raz jeszcze nie mamy górników, hutników, energii, oświata zawodowa to fikcja, A w takiej np Zawodówce żaden z uczących tam inżynierów na własne oczy(zawodowe) nie widział jakiejkolwiek produkcji (bo z tego co wiem ani jeden nie pracował w jakiejkolwiek fabryce ). CZYLI FIKCJA REDAKTORZY- F I K C J A. PS. W tym całym wale chodzi o co innego, ale o tym już wam sygnalizowałem. Tylko widzę że ludziom co fabryki , i produkcji na oczy nie widzieli, nie da się tego najwyraźniej wytłumaczyć. Dobrego samopoczucia Redakcji życze, - tylko co wy napiszecie jak wyjdzie na moje.??? Wiecej tu nie bedę się produkował, bo nie widzę najmniejszego sensu.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: #NienawisZabijaTreść komentarza: 103 lata temu sympatyk skrajnej PRAWICY zastrzelił pierwszego Prezydenta II RP, Gabriela NarutowiczaData dodania komentarza: 16.12.2025, 16:46Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w Katowicach J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama