(Myszków) Po raz siódmy w Miejskim Domu Kultury w Myszkowie zostały rozdane „Promotory” - statuetki dla firm i osób, które w znaczący sposób promują miasto oraz wspierają lokalne inicjatywy.
Impreza, która w swym zamyśle ma nagradzać firmy i osoby, dzięki którym o Myszkowie głośno nie tylko w Polsce, ale również w Europie i świecie, z roku na rok rozrasta się o nowe kategorie. W tym roku tych, którzy otrzymali tytuły i wyróżnienia wyłoniła powołana w tym celu Kapituła. To jej członkowie wskazali komu należą się one najbardziej. Promotora Myszkowa za rok 2011 w kategorii dużych i średnich przedsiębiorstw zdobyła Piekarnia „Brel”, producent ciast i pączków, ale głównie pieczywa dla sieci handlowych (Biedronka, Lidl) ; firma udziela się też charytatywnie. W kategorii małe i mikro przedsiębiorstwo Promotora Myszkowa za rok 2011 otrzymała Pizzeria Capri. Tego miejsca, które często jest sceną dla wielu znanych zespołów czy kabaretów szerzej przedstawiać nie trzeba. Właściciele firmy rzadko też odmawiają pomocy finansowej organizatorom różnych imprez, dzięki czemu są częstymi ich sponsorami. Pizzeria to m.in. w ostatnich latach główny sponsor myszkowskiej WOŚP. Za ciekawe i ważne uznajemy jednak wyróżnienia dla firm o których dotychczas słychać było mniej: Przemysłowa Kompania Recyklingowa (wyróżnienie wśród dużych i średnich firm) i Centrum Nakładania Powłok (docenione w kategorii firm małych). – Nasza nazwa jest nieco myląca, komuś może źle się kojarzyć, ale zapewniam, nie mamy nic wspólnego z recyklingiem. Dlatego pewnie nazwę zmienimy. Zajmujemy się kompleksowym przygotowywaniem terenów pod inwestycje oraz uzyskiwaniem wszystkich ewentualnych pozwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej przez potencjalnych inwestorów – przybliżał podczas gali sylwetkę swej firmy jej prezes Marcin Majchrowicz. PKR kilka lat temu wywołał pozytywny szok, windując ceny hal w słynnej już licytacji komorniczej hal Myfany. PKR i Vistal licytowały tak ostro, że hale Myfany poszły za kilkanaście mln zł. Choć PKR bardzo skąpo wtedy informował o planach, co zrobi z kupionym w Myszkowie halami, po kilku latach widać efekty. W zakup i modernizację hal firma zainwestowała łącznie ok. 30 mln zł, tworząc tzw. klaster przemysłowy, gdzie w jednym miejscu, często pod jednym dachem działają firmy z różnych branż przemysłowych. PKR zapewnia im właśnie nowoczesne hale, biura. A firmy tylko zajmują się produkcją, sprawy organizacyjne powierzając właścicielowi klastra. W myszkowskim klastrze działa już firma produkująca piankę poliuretanową, odlewnia ciśnieniowa produkująca m. in. wyroby dla motoryzacji, wkrótce ruszy z produkcją włoska firma wytwarzająca pompy wielkogabarytowe.
W imieniu Centrum Nakładania Powłok wyróżnienie odebrał prezes firmy Leszek Rak. Wyroby jego firmy rozsławiają Myszków m.in. w Australii, Stanach Zjednoczonych oraz wielu państwach skandynawskich i afrykańskich. – Nasza firma specjalizuje się w nakładaniu powłok na metale, na stal z żeliwa. Z reguły nakładamy je na elementy złączne, ale nie tylko. Nasze wyroby trafiają do branży samochodowej, budowlanej, a nawet przemysłu zbrojeniowego. Myślę, że za sukcesem naszych wyrobów stoją stosowane u nas nowe, a nawet najnowsze technologie, jak np. ocynk płatkowy – przybliża profil działalności spółki prezes Rak.
Statuetki Promotorów Myszkowa za osiągnięcia ubiegłego roku przyznano także osobom działającym w myszkowskiej kulturze i sporcie. Za całokształt swojej działalności nagrodę otrzymał zespół ShaleyesH, którego członkiem jest m.in. nasz redakcyjny kolega, Sebastian Ruciński. Wyróżnienie w tej kategorii otrzymała szefująca Formacji Tańca „Pokusa” Katarzyna Miklas, jedna z najaktywniejszych kobiet Myszkowa. Za sportowe osiągnięcia ubiegłego roku tytuł Promotora Myszkowa otrzymało Myszkowskie Towarzystwo Sportowe „AS”. Odbierający nagrodę w jego imieniu Robert Buczek odczytał list nieobecnego na uroczystości prezesa „AS-a”, Stanisława Kapuśniaka. Nietrudno było po jego odczytaniu domyślić się, że występujący w trzeciej lidze siatkarze zamiast statuetki woleliby satysfakcjonujące ich wsparcie finansowe. Być może wtedy nie akcentowaliby podczas podziękowań „skromnego wsparcia Urzędu Miasta”. Wyróżnienie w tej kategorii trafiło też do 15-letniej Agaty Rok, która za swoje osiągnięcia w podnoszeniu ciężarów walczy także o tytuł „Sportowca Roku” w plebiscycie organizowanym przez naszą redakcję. Doceniony został także propagator sportu wśród dzieci i młodzieży, także tej niepełnosprawnej, wuefista z myszkowskiej „piątki” Jacek Woś. W tym roku, po raz pierwszy przyznany został tytuł Promotora Myszkowa w kategorii „Myszkowski entuzjasta”. Zdaniem kapituły konkursu najbardziej zasłużył na niego niestrudzony promotor zdrowego trybu życia, wielki orędownik wędrówek rowerowych, autor książek i przewodników turystycznych sławiących szlaki Jury Krakowsko - Częstochowskiej, Marian Kotarski. Nagrodę odbierał w asyście swych przyjaciół z klubu PTTK M-2 i …dzwonków rowerowych. (rb)
Nasz komentarz:
Statuetka „Promotor Myszkowa” zwykle nie miała dobrej prasy, gdyż wybór nominowanych firm, zwykle był odbiciem osobistych sympatii, politycznych układów aktualnego burmistrza. Albo sięgano do sztampowej listy firm tradycyjnie i nie zawsze słusznie uznawanych za filary przedsiębiorczości Myszkowa. Burmistrz Żak organizując „Promotory” po raz drugi wyraźnie podnosi atrakcyjność wizualną imprezy. Organizacyjne rzeczywiście wygląda to coraz lepiej. Z listy nominowanych niektóre wyróżnienia mnie zaciekawiły i zaskoczyły bardzo pozytywnie. To w przypadku firm PKR i CNP. Nagroda dla tych firm w udany sposób podkreśla i wyróżnia zmieniający się obraz przemysłu Myszkowa. Można by znaleźć kilka równie dobrych, a nawet lepszych przykładów, zwłaszcza w ciężkim przemyśle, jak choćby Vistal i powiązana z nim VIZA, które o 180 stopni odwróciły przemysłową mapę dawnej Myfany. Inwestycje tych firm to kilkadziesiąt mln zł, a efekty widać przy każdej autostaradzie w Polsce, do których VIZA dostarcza bariery energochłonne i ekrany dźwiękochłonne. Myszków coraz częściej ma się czym pochwalić.
Nie jestem miłośnikiem chleba dyskontowego, ale jeżeli ktoś chce, lub z biedy musi takie kupować, to dobrze, że produkuje je chociaż rodzima firma z Myszkowa. Choć gdy usłyszałem nominację do głównego w tym roku „Promotora” dla firmy „Brel” jakoś skojarzyły mi się od razu pączki wyborcze, rozdawane na imprezach promujących Żaka na burmistrza. Pączki na serwetkach z hasłem: „Żak na burmistrza”, o czym dowiedziałem się przypadkiem pisząc te słowa, rozdawane były nawet w zakładach przemysłowych, przynajmniej tych na dawnej Myfanie. Z wyborczymi pączkami „Brela” wiąże się jeszcze zabawna historia. Firma sponsorowała, choć chyba przypadkiem, imprezę mikołajkową kontrkandydata burmistrza Żaka, Wojciecha Łubianki. Żak promował się z Mikołajem chyba dwa dni później, ale ktoś w „Brelu” pomylił terminy i pączki Żaka trafiły na imprezę Łubianki. Ktoś przywiózł pączki, więc organizatorzy myśleli, że to kolejny prezent na mikołajki. Dzieci pączki ze smakiem zjadły. Dwa dni później zjadły też u Żaka.
Jak ponury żart brzmi nagroda w kategorii sport dla MTS „AS”. Najpierw burmistrz o 90% (z 60 na 6 tys.) zmniejszył dotację dla działalności AS-a w stosunku do 2010 roku, by za rok 2011 w którym działalność AS-a stanęła na skraju likwidacji, przyznać klubowi wyróżnienie. Kto uważnie słuchał długiego odczytanego przez R. Buczka listu prezesa AS-a Stanisława Kapuśniaka, z łatwością mógłdostrzec bijący z niego żal i gorycz jak nieodpowiedzialnie włodarze miasta podchodzą do myszkowskiego sportu. Tylko dzięki wielkiej determinacji rodziców, działaczy i trenerów klub przetrwał 2011 rok i odnosił sukcesy sportowe. Za te osiągnięcia statuetkę „Promotor Myszkowa” burmistrz przyznaje klubowi w chwili, gdy AS ma już mocno zaawansowane rozmowy dotycącze przeniesienia klubu do Siewierza. Jeżeli tak się stanie, AS będzie tam w dobrym towarzystwie. Kiedyś myszkowski Elektrolux już tam jest.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze