Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 12 lipca 2025 20:21
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

POZOSTAŁO NAS TAK NIEWIELU

(Żarki) „Pozostało nas tak niewielu. Wspomnienia z pewnego sztetla” - to tytuł książki Wioletty Weiss, która była główną bohaterką specjalnej konferencji, zorganizowanej w czwartek, 5 stycznia, w świeżo wyremontowanym Miejskim Domu Kultury w Żarkach. Autorka przedstawiała kulisy powstania wspomnień, opowiadanych przez kilku mieszkańców byłych i obecnych żarczan.  
Podziel się
Oceń

(Żarki) „Pozostało nas tak niewielu. Wspomnienia z pewnego sztetla” - to tytuł książki Wioletty Weiss, która była główną bohaterką specjalnej konferencji, zorganizowanej w czwartek, 5 stycznia, w świeżo wyremontowanym Miejskim Domu Kultury w Żarkach. Autorka przedstawiała kulisy powstania wspomnień, opowiadanych przez kilku mieszkańców byłych i obecnych żarczan.

 

Autorka książki, Wioletta Weiss mieszka od 12 lat w Berlinie, gdzie pracuje w tamtejszych mediach. Pomysł na książkę pojawił się w związku z dokumentem, w którym pojawiły się także Żarki. Autorka zebrała wspomnienia kilku żarczan, zarówno Polaków, jak i Żydów: nieżyjących już Józefa Morawca i Mordechaja Weinryba; oraz Eli Zborowskiego, Jana Bartłomieja Poznańskiego, Anieli Major, Roberta Szecówki i Ajzyka Naimana.

 

HISTORIA DLA PRZYSZŁYCH POKOLEŃ

 

Klemens Podlejski, burmistrz Żarek podkreślał ogromne znaczenie historyczne książki: - Spotykamy się w tym symbolicznym miejscu z książką, która opisuje dawne momenty życia żarczan pochodzenia żydowskiego i Polaków. Dobrze, że dziś możemy się spotkać ze świadkami historii, którzy mogą nam przekazać informacje, które są ważne dla nas, a szczególnie młodego pokolenia. Gmina stara się pielęgnować pamięć o Żydach, historię ich kultury i życia. Zaczęło się od przekazania w 2003 roku dokumentów z Urzędu Stanu Cywilnego i Szkoły Podstawowej do instytutu w Jerozolimie z inicjatywy Eli Zborowskiego, żarczanina, Żyda. Kolejnym projektem był Szlak Kultury Żydowskiej – mówił K. Podlejski, który nawiązał przy okazji do remontu Domu Kultury, którego otwarcie planowane jest na wiosnę. Burmistrz Żarek mówił o książce, jako wielkim sukcesie wydawniczym.

 

„TĄ KSIĄŻKĄ BĘDĘ ZATYKAŁ NIEPRZYJAZNE GĘBY”

 

Spotkanie było także próbą „rozprawienia się” z niesłusznymi stereotypami dotyczącymi Polaków. Robert Szecówka, obecnie mieszkaniec Hamburga, który zaprojektował okładkę mówił o stereotypie Polaków jako antysemitów, który pokutuje między innymi w Niemczech: - Jeden ze znajomych rysowników przyszedł na moją wystawę i mówi mi: - A ty jesteś z Polski, powiedz, dlaczego Polacy są takimi antysemitami?. Ja to słyszę ciągle. Dlatego ta książka jest znakomitym pomysłem, bo pokazuje Polaków, jakimi rzeczywiście byli i wydana jest także w języku niemieckim. Może ona przyczynić się do złamania złych opinii. Wioletto, ja Ci gratuluję i dziękuję, bo wezmę kilkadziesiąt książek z sobą i chętnie będę zatykał gęby nieprzyjazne nam, mówiące, że jesteśmy nietolerancyjni – mówił Robert Szecówka. Nieco delikatniej ze stereotypami probowała się rozprawić autorka książki, która podkreślała, że gdy mówi się o pozytywnych, trzeba także mówić o trudnych tematach: - Wydaje mi się, że my Polacy powinniśmy się czasem także uderzyć w pierś. Bo nie zawsze zachowywaliśmy się po chrześcijańsku. Moim marzeniem byłoby, gdyby w Polsce zaczęto dyskutować o złych stronach polskiej mentalności, bo jeżeli będziemy mówili, że jesteśmy dobrzy, to inni będą mówili - wy jesteście źli, ale jeżeli będziemy mówili, że jesteśmy i źli i dobrzy, to będziemy mieli bardziej wiarygodny wizerunek za granicą – podkreśla W. Weiss. Książkę, rekomendowaną przez prof. dr Feliksa Tycha z Żydowskiego Instytutu Historycznego można zakupić w cenie 25 złotych w Miejsko - Gminnym Domu Kultury w Żarkach. (MB)


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mama 4 latkaTreść komentarza: „Dobre bo Polskie” kpina. Za używanie zakazanych powinna być kara wysoka! Powinno być zakazane używanie na raz aż 8 pestycydów w jednym produkcie. Na śniadanie dżem z polskich truskawek z 12 pestycydami i jabłko z 9 pestycydami do obiadu sałatka z 8 pestycydami na deser czereśnie z 8 pestycydami a na kolację papryka z pięcioma pestycydami. Koszmar 😡 czy rolnicy mają świadomość jak trują? A my na to pozwalamy jako konsumenci! W Zielonym Ładzie jest ograniczenie używania pestycydów!Data dodania komentarza: 12.07.2025, 10:48Źródło komentarza: Najwięcej pestycydów – aż osiem – wykryto w CZEREŚNIACH z POLSKIAutor komentarza: SztyrlicTreść komentarza: Proponuje zainstalować im jeszcze wrotki, narty wodne i płetwy, bo jak by co to stawy jeszcze mamy - a tam same cuda i dziwy......Data dodania komentarza: 11.07.2025, 22:50Źródło komentarza: MYSZKÓW. STRAŻNICY MIEJSCY PATROLUJĄ MIASTO NA ROWERACH. ZDJĘCIEAutor komentarza: KamilaTreść komentarza: Kupiłam z Grecji były pyszne i wychodzi na to, że zdrowszeData dodania komentarza: 10.07.2025, 11:41Źródło komentarza: Najwięcej pestycydów – aż osiem – wykryto w CZEREŚNIACH z POLSKIAutor komentarza: KonradTreść komentarza: 😍🏍️😍Data dodania komentarza: 3.07.2025, 20:48Źródło komentarza: 50 lat kultowej Hondy Gold Wing! Jubileuszowy złoty Gold Wing w naszej redakcji!Autor komentarza: AgaTreść komentarza: Kupiona👍pięknie wydana i fajne przepisyData dodania komentarza: 3.07.2025, 20:47Źródło komentarza: Grecja dla zielonychAutor komentarza: DominikaTreść komentarza: Szokujące info. To jest „Polska zdrowa żywność” to ja podziękuję za takie zdrowie 😡 rolnicy krytykują żywność z Ukrainy a sami nie lepsi. Idę do Biedry po czereśnieData dodania komentarza: 2.07.2025, 14:04Źródło komentarza: Najwięcej pestycydów – aż osiem – wykryto w CZEREŚNIACH z POLSKI
Reklama
Reklama
Reklama