(Niegowa) Na sesji Rady Gminy, 30 listopada, pomysłów na poprawę bezpieczeństwa w gminie nie brakowało. Radni i komendant myszkowskiej Policji Dominik Łączyk omawiali między innymi pomysł wyremontowania nieczynnego budynku po dawnym komisariacie policji w Niegowie, przy ulicy Bankowej. Dominik Łączyk i wójt Krzysztof Motyl chcą, by w budynku na stałe dyżurował funkcjonariusz policji. Wójt Motyl zapowiada wniosek o termomodernizację obiektu.
ŁĄCZYK: POSTERUNEK MILE WIDZIANY
Niegowa była kolejną gminą, którą odwiedził nowy Komendant Powiatowy Policji, podinspektor Dominik Łączyk. W Niegowie przedstawił raport ze stanu bezpieczeństwa za rok 2010, chętnie odpowiadał na pytania radnych. Dyskusja na temat poprawienia bezpieczeństwa w gminie skupiła się na pomyśle, by dawny budynek posterunku policji w Niegowie, na ulicy Bankowej, zagospodarować na nowo: - Zrobiłbym tam posterunek, mam nadzieję, że zostałby mądrze zagospodarowany przez wójta Motyla. Mógłby być tam początkowo jeden policjant, zajmujący się zarówno sprawami bezpieczeństwa, jak i administracji – proponował Łączyk, który dla Niegowy miał inne pomysły, np. stały, kilkugodzinny patrol, jeżdżący po gminie w dni tygodnia w określonych godzinach. Wójt Krzysztof Motyl poparł te propozycje: - Ten budynek nie tętni życiem, ale dzięki temu, że stał się budynkiem gminnym i został przekazany nam przez starostwo powiatowe, możemy go wyremontować na nowo. Napiszemy wniosek o unijną dotację, gdyż nie stać nas na pokrycie wszystkich kosztów termomodernizacji, ale jeżeli się uda, być może budynek będzie wyremontowany już w przyszłym roku. Jeżeli komendant Łączyk deklaruje zatrudnienie tam komendanta, na pewno wpłynie to na bezpieczeństwo w gminie. Patrol także jest dobrym pomysłem – mówił Motyl. Radni także przychylnie przyjęli te propozycje, upomnieli się jednak o kwestie związane z trudnością w połączeniu z numerem 997: - Często, dzwoniąc na numer 997, łączymy się z Zawierciem, Włoszczową. W takim przypadku złapanie kogokolwiek na gorącym uczynku jest niemożliwe – mówili. Dominik Łączyk odpowiedział, że porozmawia ze starostą Wojciechem Pichetą na temat poprawienia jakości sieci telekomunikacyjnej i jej rozbudowania: - Będę rozmawiał ze starostą, z propozycją, żeby każdy dzielnicowy miał swój telefon służbowy, by można było dzwonić bezpośrednio – dodał Łączyk. W dyskusji wszyscy zgodzili się, że w Niegowie trzeba także podjąć działania w sprawie przeciwdziałania pożarów, które są zmorą gminy, głównie wiosną i latem. Dominik Łączyk apelował także o uwagę i reagowanie, w przypadku łamania prawa: - Chciałbym, żebyście sami tworzyli bezpieczną gminę Niegowa, my wszędzie być nie możemy i o wszystkim się nie dowiemy. Zwróćmy szczególną uwagę na sprzedaż przedmiotów, gdyż mogą to być przedmioty skradzione z prywatnych mieszkań – zaapelował D. Łączyk. Komendant zapowiada spotkania w szkołach podstawowych i gimnazjach we wszystkich gminach powiatu. Policja chce tam uczyć młodych odpowiedzialności za swoje czyny, przestrzegać przed używkami, edukować. Dominik Łączyk, odpowiadając na słuszne skargi radnych, że Jura jest dosłownie rozjeżdżana przez quady, stwierdził, że trzeba podyskutować z pozostałymi gminami i wziąć pod uwagę kupno samochodów terenowych dla policjantów. - Tyle, że nie takich drogich, jak ma straż. Mnie wystarczyłoby zamiast 220 tys., 80 tysięcy złotych – skwitował D. Łączyk.
PODATEK ROLNY PRZYJĘTY Z TRUDEM
Podatki w Niegowie wzrosną w 2012 średnio o 8%. Nie spodobało się to niektórym radnym: - 8% to jest dużo, szczególnie gdy wziąć pod uwagę, że szacowana inflacja ma wynieść 2,8% w przyszłym roku. Rentowność rolnictwa nie wzrasta, proponuję zmniejszyć lub nie podwyższać stawek, może znajdziemy kompromisowe rozwiązanie – proponował Roman Kurek. Uchwała w sprawie przyjęcia stawek podatku rolnego przeszła minimalnie: 6 głosami za, przy 4 przeciwnych i 5 wstrzymujących się. Podatek rolny w 2012 roku wyniesie 75 zł za 1 ha, dla gruntów w gospodarstwach rolnych i 150 zł za 1 ha dla pozostałych gruntów. Bez większych problemów przyjęto natomiast uchwały w sprawie pozostałych stawek podatków na przyszły rok. Za grunty, związane z prowadzeniem działalności gospodarczej zapłacimy 63 grosze od m2 powierzchni, lub 25 groszy, w przypadku pozostałych gruntów, wyłączając te, zajęte pod zbiorniki wodne, lub związane z prowadzeniem działalności pożytku publicznego. Za budynki mieszkalne zapłacimy zaś 63 grosze od m2 powierzchni, natomiast jeśli budynek związany jest z prowadzeniem działalności gospodarczej będzie to 18,92 zł od m2. Dodatkowo, ustalono opłatę targową w wysokości 5 zł za każdy dzień. Podatek od środków transportowych wyniesie w 2012: dla samochodów od 3,5 do 5,5 ton włącznie: 635 zł, jeśli samochód jest wyprodukowany do 2007 roku i posiada katalizator i 701 zł (bez katalizatora), oraz 653 zł (roczniki po 2007, z katalizatorem) i 717 zł (bez katalizatora). Samochody powyżej 5,5 do 9 ton: 1024 zł (do 2007 r, zarówno z katalizatorem, jak i bez) i 1058 zł (po 2007 r.). W przypadku samochodów od 9 do 12 ton: 1404 zł (do 2007 r.) i 1436 zł (po 2007 r.)
RADNY MADEJ NA STRAŻ NIE DA
Radny Wiesław Madej podważył, przy okazji uchwalania wysokości stawek podatku rolnego zasadność udzielania jednostkom Ochotniczej Straży Pożarnej pomocy z budżetu gminy: - Mamy co prawda 40 pożarów w gminie, ale aż połowę kwoty z podatku rolnego – 120 tys. zł rocznie przeznaczamy na straż pożarną. To jest marnotrawstwo, ja nie chcę dawać na straż – postulował Wiesław Madej. Nie zgodził się z nim wójt Krzysztof Motyl: - To jest zadanie własne gmin, pieniądze pochodzą z naszego budżetu. My podejmowaliśmy uchwałę, w sprawie odpłatności za udział strażaka OSP w akcji, w kwocie 10 zł za godzinę. Jednostka dostarcza nam potem sprawozdanie i na tej podstawie wypłacamy pieniądze. To powinno być zadanie PSP, ale ustawodawca narzucił gminie, że to gminy mają płacić. Zawsze możemy tę pomoc zmniejszyć, ale przypominam, że udział w akcjach straży w gminie w tym roku się zwiększył – przypomniał wójt Niegowy.
Zofia Kasznia, Przewodnicząca Rady dodała, że nie ma tutaj dyskusji i straży trzeba pomagać. Przewodniczącą wsparł Mariusz Dzieża: - 120 tys. to cały budżet, który przeznaczamy na wszystkie jednostki OSP gminy. Inne gminy płacą po kilkaset tysięcy złotych, tymczasem nas nie stać nawet na szkolenia. Nasza gmina daje naprawdę niedużo na OSP – stwierdził. Stanisław Morel zaproponował radnemu Madejowi zatrudnienie się w OSP: - Strażakiem może być każdy, można się zapisać i brać profity. Ustaliliśmy dotację na poziomie 10 złotych, chociaż może to być nawet 18 zł. Najlepiej jest krytykować, a proszę zauważyć, że koszty ubezpieczenia, paliwa rosną – podsumował S. Morel.
NIE BĘDZIE DOMU SAMOPOMOCY
Radny Ryszard Halabowski zapytał o drogę Niegowa – Zdów – Ogorzelnik, twierdząc, że dokumentacja była, ale pieniądze na drogę poszły na remonty chodników w Koziegłowach. Obecny na sesji radny powiatowy, Mariusz Trepka przypomniał, że powiat zawierciański zrezygnował z partycypacji finansowej, stąd inwestycja stanęła w miejscu: - Nie mamy w tej chwili pieniędzy, ale gdy się znajdą, zrobimy dokumentację, pod warunkiem regulacji stanu prawnego drogi – zadeklarował Trepka. Wiesław Madej upomniał się słusznie o Środowiskowy Dom Samopomocy, który miał powstać w Mzurowie, w budynku dawnej szkoły podstawowej. Ale póki co nie powstanie, ponieważ wniosek gminy o dofinansowanie został przez Urząd Wojewódzki odrzucony. Budynek byłej szkoły podstawowej zatem dalej będzie świecił pustką, aczkolwiek Krzysztof Motyl obiecał zastanowić się, jak go ponownie zagospodarować, by na nowo tętnił życiem. W interpelacjach radnych padały także kwestie wycięcia suchych drzew, ograniczających widoczność krzewów przy drogach. Mariusz Trepka zapewniał, że prace są przez Powiatowy Zarząd Dróg na bieżąco podejmowane.
Marcin Bareła
Napisz komentarz
Komentarze