(Bobolice) - Trudno było mi się pogodzić z nazywaniem ruin naszym dziedzictwem narodowym. Polska ma wspaniałą historię i wspaniałych ludzi, dlatego chcę abyśmy byli dumni z naszych pamiątek przeszłości. Dlaczego inni mogą mieć piękne zamki, a my tylko ruiny pozostawione przez najeźdźców?- tłumaczył powody przywrócenia do życia zamku w Bobolicach Jarosław Lasecki. W sobotę 3 września w asyście wielu zaproszonych gości zamek oficjalnie oddano do użytku.
- Ten zamek to nasze wspólne dzieło, dlatego chcę byśmy się nim wszyscy wspólnie cieszyli. Tym bardziej, że jest to część historii wspólnej dla nas wszystkich – mówił senator Jarosław Lasecki, nazywany także „Panem na Zamku Bobolice”. – Rekonstrukcja tego zamku zabrała nam 12 lat. Ktoś zapyta dlaczego tak długo? Odpowiem, parafrazując bajkę Krasickiego: „Co nam dała natura wypełniamy wiernie, lepiej długo a dobrze, niż krótko a miernie” – relacjonował Lasecki, dodając już na poważnie: - Ten czas to dziesiątki segregatorów pism, korespondencji, opinii, uzgodnień, pozwoleń. To szereg badań jakie poprzedziły sam proces odbudowy. Ale z Mirowem pójdzie nam szybciej – obiecywał Jarosław Lasecki, który przystępując do renowacji zamku podjął się trudnego i nowatorskiego zadania. Także dlatego, że nie wiedziano, jak zamek wyglądał w przeszłości. Na ten temat nie zachowały się żadne ryciny czy plany. Przy rekonstrukcji opierano się głównie na obrysie i kształcie pozostałości murów oraz podobieństwami do innych średniowiecznych zamków. Wiele prac zostało wykonanych z użyciem dawnych technik i tradycyjnych materiałów, w których poszukiwaniu aktywnie uczestniczył sam Jarosław Lasecki. O sukcesie, a tak można z całą pewnością mówić o zakończeniu prac, informowała szeroko prasa na całym świecie. Pojawili się także naśladowcy Laseckiego, którzy z zamiarem wzniesienia podobnej warowni na swoim terenie przyjechali aż z …Tajwanu.
Uroczystość otwarcia zamku poprzedziła krótka prezentacja multimedialna przedstawiająca historię rekonstrukcji, po niej zaproszonym gościom zaprezentowali się częstochowscy filharmonicy, których koncert był formą podziękowań dla wszystkich osób życzliwych odnowie Zamku w Bobolicach. Wśród publiczności zabrakło anonsowanego Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, w jego imieniu specjalny list gratulacyjny odczytała przedstawicielka prezydenckiej kancelarii Barbara Raczyńska. Swoje listy z życzeniami skierowali do Jarosława Laseckiego także marszałek Sejmu i premier Donald Tusk.
Po koncercie, kto tylko miał na to ochotę mógł podziwiać efekt zakończonych prac. Dla zwiedzających udostępnione są sala straży zamkowej za wieżą, dwa poziomy zamku ze znajdującymi się na nich salami rycerską i myśliwską oraz kaplica, którą pod koniec lipca poświęcił metropolita częstochowski, arcybiskup Stanisław Nowak. W sąsiedztwie bobolickiego zamku cały czas powstaje jego zaplecze, tzw. podzamcze. Składać się będzie na nie planowana do oddania w tym roku Karczma oraz Stajnia, w której nocleg znajdą jednak nie konie a goście, którzy zechcą w hotelowych warunkach zamieszkać u stóp średniowiecznej warowni.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze